Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćzycie

Walczyc czy nie ?

Polecane posty

Gość gośćzycie

Zastanawiam się po co walczyć o kogoś kto od nas odszedł....Ludzie mówią ,ze jak to była prawdziwa miłość to trzeba walczyć ale jakby to była naprawdę prawdziwa miłość to nadal bylibyśmy razem.....Jak ktoś od nas odchodzi a do tego odchodzi dla innej osoby to znaczy ,ze miłość do nas ulotniła się po stronie osoby odchodzącej. To pytam się jeszcze raz po co walczyć ? O co walczyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma o co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzycie
To ,ze nie ma o co to ja wiem , ja pytam się osób ,które często dają taka rade. Często taka rade można przeczytać " jak kochasz naprawdę to walcz" , " o prawdziwa miłość się walczy " itp Ja rozumiem walkę o miłość w zwiazku gdzie dwie osoby troszkę się pogubiły , oddaliły się od siebie ale walczyć o miłość człowieka , który nas zostawił, tego nie rozumiem, nawet nie wiem jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś , kto odszedł, zostawił, nie jest wart walki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzycie
W temacie "Pogoniłam faceta bo był za mało zdecydowany. Nie wiem czy dobrze zrobiłam." dziewczyna tak o to pisze gość 2016.03.02 To było coś więcej niż znajomość, bo były pocałunki a on nadal był jakiś taki niedostępny. Nie byłam chamska , zwyczajnie powiedziałam ze to bez sensu. Nie walczył, nie wykazał zainteresowania. Niby raz się odezwał ale ucichło to i umarło śmiercią naturalną. x " Nie walczył " a ja się pytam o co miał walczyć ? Przecież dziewczyna go zostawiła :/ czyli nie była zakochana , nie kochała bo gdyby była zakochana to by nie odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ON zawinil jak w przypadku przytoczonym wyżej, to ON ma moralny obowiązek walczyc o ten związek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W relacji nie tkwi się za wszelka cene, nieważne czy druga strona, kocha, bije, pije!Jest akcja, to jest reakcja. Facet nie wiedział czego chciał, nie angazowal się, wiec niech teraz pije piwo, które sobie sam nawazyl:o easy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety to sa takie istoty ktore chca walki. K...wa jakiej walki. Zwiazek to oddanie szacunek pomoc wzajemna ale takze proza zycia. One chca byc ksiezniczkami. A jak poczuje ze facet ma miekkie podbrzusze to juz wogule przewalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwiazek to ZAANGAZOWANIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak schrzanisz cokolwiek w zyciu, to działasz, walczysz, starasz się itd. itp.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Autora: zależy jaki był powod rozstania jeśli lezal po twojej stronie, to próbuj i działaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×