Dlaczego nie mogę zapomnieć kogoś z kim byłam zaledwie...miesiąc??

Nie rozumiem dlaczego ten ktoś ciągle siedzi w mojej głowie i trwa to już pół roku. Myślę o nim całe dnie a przecież spotykaliśmy się smiesznie krótko i on wycofał się. Ja nigdy nie przeżwałam tak żadnego faceta z którym byłam nawet kilka lat. Czemu tak to przeżywam?

Ciągle mi się wydaje że on żałuje i że pewnie się odezwie w końcu, że przecież było wsytsko to co powinno być na początku znajomości. Nie potrafię zrozumieć czemu on to tak****ał.

chodzi o Łukasza ze stażu? ujął mnie tym jak słodko zniekształcał "r",*****ałabym;/

Bo facet zrobił coś, czego inni nie robili? Inni na ciebie lecieli, a on nie? A ty nie masz ambicji, nic cię nie interesuje, nie umiesz się niczym zająć, zapełnić tej "wielkiej pustki" i tak tkwisz i rozpamiętujesz, że fajny facet zobaczył żeś guzik warta i zwiał gdzie pieprz rośnie.

Byłam w kilku o wiele dłuższych związkach i nigdy nikt tak długo nie siedział w mojej głowie po rozstaniu. A on jest w moich myślach od rana do wieczora, chociaż powinnam o nim zapomnieć nie potrafię.

Czemu piszesz że jestem guzik warta? Czemu mnie chcesz dobić?

Tak to prawda boli mnie to że mnie olał, ale nie on pierwszy i wtedy zupełnie się tym nie przejowałam a teraz jest inaczej. Ideałem on nie jest żadnym, wcale też jakoś bardzo o mnie ten miesiąc nie zabiegał a ja ubzdurałam sobie coś w głowie i nie mogę zapomnieć.

hehe, tylko kto tu inwestował kase w zestaw szpiegowski, zal mi ciebie :D

w jaki zestaw szpiegowski?

no jak to!

Jak wybić sobie faceta z głowy?

drugi facet :-)