Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

witacje czy ktoras z Was byla w zwiazku kiedy to

Polecane posty

Gość gość

facet miał dziecko/dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantlyhopefull
Ja jestem w takim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj jak to u Ciebie wygląda? Możesz co nie co opisac jesteś panienka, on jest rozwodnikiem czy po prostu ma dziecko a nie bierze udziału w jego wychowaniu jak to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantlyhopefull
Po prostu ma dziecko, które mieszka z nami i wspólnie je wychowujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z matka tego dziecka? i Jak dobrze Ci idzie wychowywanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantlyhopefull
Mamusia? Poszła w długą, mieszka za granicą, ma tam faceta i nową rodzinę. Nigdy w życiu jej nie widziałam na oczy, a 4 lata jesteśmy parą z moim facetem. Cóż, na początku było ciężko zapanować nad takim rozbestwionym szatanem, ale teraz jest już ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to fajnie zycze powodzenia a czy moglabys mi cos podpowiedzieć? spotykam się z facetem, dowiedziałam się od niego ze ma dziecko ale matka tego dziecka nic od niego nie chce, ma już meza, nie wiem co mam zrobić, boje się żeby w przyszłości nie wyszlo na jaw albo cos....ciagle się o to klocimy z mojej inicjatywy ostatnio powiedziałam mu ze zrywam ale dalej mi na nim zależy mamy kontakt piszemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantlyhopefull
Ale czego się boisz? Ma dziecko i tyle. Dziecko to nie jest smok. Powinien płacić alimenty i ewentualnie utrzymywać kontakt z dzieckiem. Nie widzę powodu do zerwania w tym, że facet ma dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to bardziej takie skomplikowanie nikt o tym nie wie, on nie chce zrobić testow bo by wywolal wojne, tamto dziecko utrzymuje kobieta i jej maz który tez o niczym nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantlyhopefull
Czyli Twój facet przyrobił dziecko mężatce? No to jest inna sytuacja. Nie chciałabym partnera, który nie potrafi uszanować cudzego małżeństwa. Swojego też nie będzie umiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie, to się stało zanim jeszcze była mezatka, powiedziała ze nic nie chce od mojego faceta i na tym się kontakt urwal, noo a co więcej to z jej inicjatywy się to stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantlyhopefull
No to faktycznie, skomplikowane. Dziwi mnie tylko, że Twój facet nie zabiegał o kontakty z dzieckiem. To jest jego dziecko i po pierwsze, powinien na nie łożyć, a po drugie ma prawo do tego, żeby je widywać. Po co ta tajemnica, skoro ona nie była mężatką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz teraz to trudne bo ona ma meza, maz nic nie wie, podobno ma znowu nowego kochasia na boku, wiec to wszystko takie dziwnie skomplikowane, sama nie wiem co mam zrobić naprawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moke oko nic nie jest skomplikowane. Powiedz mu że musi uporządkować tę sprawę. Legalnie zrzec się do praw dziecka jeżeli faktycznie matka dziecka nic od niego nie chce. On i twój facet muszą to zrobić żeby później obeszło się bez niespodzianek nie tylko dla ciebie ale i dla niego . To jest formalność dotycząca tylko twojego faceta i jej. Co ona robi na boku to jej sprawa bo tak naprawdę nic o niej nie wiesz i mniejsza o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak masz racje dzięki, będę musiala pogadać znowu o tym z moim facetem, ale nie wiem czy cos wskoram, pozyjemy zobaczymy, dziekuje Ci bardzo za rozmowe, jesteś wielka, zycze Ci dużo dobrego :) i własnego dzieciatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantlyhopefull
Chociaż ja osobiście uważam, że facet, którego nie interesuje los własnego dziecka nie jest odpowiednim materiałem na partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja widze ze on się z tym meczy, ale nie chce burzyc ich szczęścia, no co to da, moim zdaniem ojciem jest ten który wychowuje a nie ten który pocznie, bo ile jest takich kobiet które zalicza skok w bok a później wmawiają swojemu partnerowi ze to jego dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantlyhopefull
Nie mniej jednak, to dziecko Twojego faceta i dziwi mnie to, że ono w nim nie budzi jakiś uczuć i chęci bycia obecnym w jego życiu. Od razu mi się przypomina mamusia mojej Marysi i wszystko mi się gotuje. Co do życzeń, dziękuję, ale ja swoich dzieci absolutnie mieć nie chcę. Jeden szatan w domu wystarczy w zupełności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz na pewno budzi, ale czasami pewnych rzeczy się nie przeskoczy no coz zrobić dzięki za rozmowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość constantlyhopefull
Akurat w tym przypadku Twój facet ma prawa, z których zrezygnował i nie mogę zrozumieć dlaczego. Ja sama byłam wychowywana przez dwóch ojców. Tzn. mam biologicznego ojca, którego widywałam rzadko i ojczyma, który mnie wychowywał. Dla mnie to była norma i myślę, że dzięki jednemu i drugiemu jestem teraz taką silną kobietą. Tym bardziej uważam, że Twój facet zrobił poważny błąd, wycofując się z relacji z dzieckiem. Matka dziecka ma prawo do swojego życia, ale ojciec dziecka też ma prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na moke oko nic nie jest skomplikowane. Powiedz mu że musi uporządkować tę sprawę. Legalnie zrzec się do praw dziecka jeżeli faktycznie matka dziecka nic od niego nie chce. On i twój facet muszą to zrobić żeby później obeszło się bez niespodzianek nie tylko dla ciebie ale i dla niego . To jest formalność dotycząca tylko twojego faceta i jej. xxx Jak niby może zrzec się praw do dziecka? Dziecko to nie rzecz którą oddajesz do sklepu bo ci się odwidziało. Sąd może ojcu ograniczyć władzę rodzicielskią albo jej zupełnie pozbawić ale to skutkuje tylko tym że biologiczny ojciec nie będzie miał wpływu na życie dziecka. Na pewno nie zwolni go to z obowiązku alimentacyjnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×