Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

milczenie to koniec zwiazku?

Polecane posty

Gość gość

witam was kochane, chcialam prosic o porade, mianowicie mam duzy problem z ktorym juz nie umiem sobie radzic, chodzi o to, ze jestem z moim facetem juz 2,5 roku , niestety zyjemy na odleglosc, plany byly duze, wspolne zamieszkanie , widujemy sie dosc czesto, wszystko bylo w porzadku , codziennie rozmawialismy , lecz niestety on zawsze mial kiepski charaker, zawsze to ja musialam przychodzic dzwonic prosic, aczkolwiek wiem ze bardzo mnie kocha , po prostu taki jest . sprawa wyglada tak , ze on bez zadnego powodu ( nie bylo zadnej klotni ) nagle przestal sie odzywac, z dnia na dzien, w zeszla niedziele rozmawialismy ostatni raz, co robilismy itp. powiedzial ze zadzwoni pozniej i cisza, wiem ze nic mu nie jest ( napewno to wiem, sprawdzalam), dzisiaj minal tydzien a on dalej milczy , dzwonilam i pisalam codziennie przez ten czas a on nawet nie odpisuje , pytalam czy to koniec co sie stalo a on nic ? co ja mam myslec dziewczyny, nie mam juz sily plakac dzwonic i prosic, co to moze znaczyc, nigdy nie bylo tak miedzy nami ? prosze poradzcie mi cos.. czy on tak chce zakonczyc wszystko ? bez słowa po takim czasie bycia razem? nagle przestalo mu zalezec? co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jemu nigdy na tobie nie zalezalo i nigdy cie nie kochal , to ty musialas ciagle dzwonic , prosic . po co to robilas ? moglas dawno z tym skonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz ma dosyc twojego dzwonienia ,przychodzenia , proszenia .... przeciez to nie byl zaden zwiazek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to raczej koniec u mnie było identycznie;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to mozliwe? nie rozumiem jak tak mozna ? bez wyjasnienia dlaczego sie rozstac? :( nie mam juz sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tego nie rozumiałam:-( tak postępują faceci bez klasy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez on od poczatku ciebie nie chcial , slepa bylas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc znajdź siłę i daj sobie spokój . nie płacz. Nie dzwon. Jednym słowem nie narzucaj się. Najwyzsza pora zejść na ziemie. To ty byłaś w tym związku. On najwyraźniej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam podobnie,poltora roku z kims pisalam.byl moim prawdziwym przyjacielem i odrazu ciecie nie odzywa sie ani nic.dla mnie to zwykly tchorz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwiazek na odleglosc to chyba strata czasu,przynajmniej dla mnie.Byc moze ma pocieszycielke u boku,ktora wypelnia luke w zwiazku:-P,przykre ale prawdopodobne.Ja nie umialabym ciagle zabiegac o wzgledy,prosic o uczulosc,kontakt..ale Ty,to nie ja wiec..ciezko tu snuc domysly,bo tak naprawde powodow moze byc wiele,dla ktorych milczy,wlacznie z tym,co napisalam na wstepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×