Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

takainna_

Czy mam mu dać drugą szansę?

Polecane posty

Być może któraś z was była w podobnej sytuacji. Kilka dni temu zostawił mnie chłopak. Mam 21 lat, on 24. Byliśmy ze sobą 4,5 roku. Jest to moja pierwsza prawdziwa miłość. Bywało różnie między nami, były gorsze i lepsze dni. Wiele przeżyliśmy razem, ponieważ nie miał łatwego życia w domu jak na nastolatka.. Byłam przy nim w najgorszych momentach jego życia, wspierałam go, chciałam dla niego jak najlepiej, chciałam by wyszedł na prostą, byśmy mogli żyć normalnie i szczęśliwie. Wydawało by się że od 2 lat było już dobrze, nieraz nawet bardzo dobrze. Od wakacji przeprowadził się do mnie, ponieważ u niego w domu ciężko było żyć. On pracuje w delegacji, bywał na weekendy, teraz pracuje blisko i codziennie wracał do mnie z pracy, ja zaczęłam studia zaoczne i musiałam na weekendy jeździć do Krakowa. Ale jakoś to godziliśmy, widywaliśmy się praktycznie codziennie, bo przyjeżdżał z pracy do mnie. Ale pewnego weekendu gdy mnie nie było pojechał z kolegą na imprezę i poznał dziewczynę.. Ciągle z nią pisał.. Gdy powiedziałam mu że nie chce aby z nią pisał, to mówił że to tylko koleżanka. Gdy go kolejny raz prosiłam i dodałam że będzie tak że jeszcze mnie zostawi dla niej, to się zarzekał że w życiu, bo ona jest identyczna jak on i nie mógł by z nią wytrzymać.. Ale mnie to nie uspokoiło. W końcu powiedziałam mu że albo przestanie z nią pisać, albo z nami koniec. Powiedział że dobrze, że nie będzie już z nią pisał i że nie mam się o co martwić. Minął miesiąc jak ją poznał. Aż nadszedł ten dzień że się spakował i powiedział że wynajął mieszkanie i się wyprowadza i że z nami koniec. Że mnie już chyba nie kocha i chce spróbować z tą dziewczyną.. Załamałam się.. Kocham go nad życie. Na drugi dzień desperacko prosiłam go, aby dał nam szansę.. On powiedział że nie.. Na następny dzień zobaczyliśmy się, bo chciałam aby mi wyjaśnił wszystko prosto w oczy, przecież byliśmy tak długo razem, należały mi się jakieś wyjaśnienia. Dodał wtedy jeszcze że między nami od prawie roku się nie układało że chciał już wcześniej zerwać, ale się bał.. Wgarnęłam mu wszystko co o nim myślę wtedy i powiedziałam że już nie chcę żadnej szansy bo nie zasługuje na mnie. Odszedł.. A dzisiaj chciał się zobaczyć, bo chciał mi klucz oddać i mi coś powiedzieć.. Powiedział że mnie kocha i że teraz gdy mnie zostawił zdał sobie sprawę że nie może beze mnie żyć, że tęskni i z tego jaki był na mnie i prosi mnie o szansę.. Powiedział żebym sobie to przemyślała na spokojnie. Gdy odjechał, napisał mi smsa że jest tchórzem, bo nie potrafił mi powiedzieć prosto w oczy że przespał się z tą laską.. raz.. Nie wiem co mam robić.. Z jednej strony zaczęłam się już powoli godzić z tym że z nami koniec, i zaczęłam zdawać sobie sprawę jak on mnie traktował i że jestem warta kogoś kto doceni to jaka jestem.. A z drugiej.. jednak nie wyobrażam sobie życia bez niego, tyle wspomnień i przeżyć.. I nadal go kocham.. mimo że tak mnie zranił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmdagmtpg
mnie męzczyzni nie zdradzali ale wykanczali psych i uwierz mi ze chyba wolałabym zeby zaliczyli panienkę niż to co mi zafundowali,zdradę fizyczna popełniona raz bardzo boli ale chyba da się ją wybaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mu szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jaki chuj j****y!! Rozumiem ze przespal się z nia jak z Tobą zerwal? Pewnie slabo obciagala albo kiepska w łóżku i chce z powrotem ciebie. Nie dawaj mu szansy to śmieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koles zerwał z Tobą, zeby zaliczyć inną laskę. Dzięki temu nie możesz mu zarzucić, ze Cię zdradził, bo przecież zerwaliście. Takiego ścierwa jak on, juz bym nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez miesiąc kręcił z inną laską na boku. A jak nie wyszło, bo coś tam, to chce wrócić do Ciebie, jak do mamusi? Do spokojnej przystani? A potem znowu, bo kogoś poznał, z jakąś inną popisał, i się zauroczył? Znasz go z gorszych okresów, a on chciałby wejść z kimś w związek z czystą kartą. I napisał Ci smsem, że się przespał z inną..Raz przez miesiac? Nie wierzę. Moze Ty bys chciala juz stalego powaznego związku, a on chce jeszcze poszaleć, pobawić się, kogoś poznać? Kochasz go bardziej, niż on Ciebie. Jeszcze się przez niego nacierpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez miesiąc kręcił z inną laską na boku. A jak nie wyszło, bo coś tam, to chce wrócić do Ciebie, jak do mamusi? Do spokojnej przystani? A potem znowu, bo kogoś poznał, z jakąś inną popisał, i się zauroczył? Znasz go z gorszych okresów, a on chciałby wejść z kimś w związek z czystą kartą. I napisał Ci smsem, że się przespał z inną..Raz przez miesiac? Nie wierzę. Moze Ty bys chciala juz stalego powaznego związku, a on chce jeszcze poszaleć, pobawić się, kogoś poznać? Kochasz go bardziej, niż on Ciebie. Jeszcze się przez niego nacierpisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie dała szansy.A przynajmniej nie od razu.Może za pół roku.Przez ten czas zbadałabym swoje i jego uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostawil cie dla innej i znowu to zrobi , nie badz glupia , zadnej szansy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Balabym sie mu dac druga szanse - oklamywal Cie w zywe oczy, skonczony d**ek i dran , uwierz , pary po dluzszym stazu sie rozstaja, a Ty jestes bardzo mloda i na pewno poznasz kogos kto bedzie na Ciebie zaslugiwal, a on moze za jakis czas pozna inna i historia sie powtorzy... Szkoda czasu na szanse Mnie ex tez oklamywal w zywe oczy, jak powiedzialam ze z nami koniec to blagal o szanse, dalam mu ja a ten bydlak nadal mnie oszukiwal, ktos kto Cie raz oklamie i mu sie upiecze bedzie to stale robil, a zycie mamy jedno, naprawde nie warto tracic go na kogos kto na nas nie zasluguje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calibre7
A Ja Ci Powiem tak: Jesli jestes madra to go postawisz, jesli glupia to wybaczys, I do niego wrocisz. Nie jestem juz nastolatka, I przeszlam w zyciu wiele.Osoba z ktora, ktora mam dziecko wykonczyla mnie tak psychicznie,ze juz mi sie zyc nie chce, czekam tylko na rozwod. Radze Ci-nie trac lat na tego lajdaka-wybaczysz mu raz,wybaczysz I drugi, on to bedzie potem tylko perfidnie wykorzystywanl!!! Miej honor I swoja zgodnosc, kiedys obudzisz sie z rek w nocniku I bedziesz zalowac,ze do niego wrocilas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calibre7
Wszystkie Dziewczyny dobrze Ci radza!! Przepraszam za literowki. Mialo byc : ZOSTAWISZ*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co męczyć się psychicznie,jak go kochasz to sobie z nim jeszcze pobądź :-) ale już zostaw sobie otwarte drzwi ,nie kochaj mocniej a powoli się odkochuj ,bo teraz sama go zdradzisz ,prędzej czy później,on już zniszczył to co najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×