Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

marzycie o tzw parce??

Polecane posty

Gość gość

dziewczyny, jestem w ciazy i zupelnie obojetne jest nam (mnie i mezowi) czy urodzi sie nam chlopiec i dziewczynka, malo tego- obojetne jest dla nas, czy bedziemy miec np 2 dziewczynki czy tez 3 chlopcow, czy np 2 synkow i 2 corki... slyszalam juz kilka opinii, ze to nienormalne, ze nie chcemy poznac plci, oraz ze idealna rodzina to taka, w ktorej sa zarowno dziewczynka jak i chlopiec... serio??przeciez na plec nie mamy wplywu. czy to ze mna cos zle? dlaczego duzo par marzy o tzn parce? zeby byl i chlooczyk i dziewczynka, serio to az takie wazne i takie fajne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak przeczytałam tytuł tematu to byłam pewna, że chodzi o tą paskudną limonkową kurtkę- parkę co wygląda jak pancerz żuka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie marzyłam o parce, wręcz przeciwnie, zawsze chciałam mieć dzieci jednej płci żeby było mniej kłopotliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marzyłam o parce kupiłam sobie papuzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na rrrany! Jakie to obrzydliwe określenie, ta "parka". Zupełnie jakby rodzice chcieli żeby te dzieci rozmnażały się ze sobą, jak samiec i samica. Coś ohydnego! Takie określenie tylko skrajne prymitywy mogły wymyślić i skrajne prymitywy używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chcialam dwoch chlopcow. Ale wspolczuje jak ktos ma np 5 dzieci tej samej plci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale czego tu wspolczuc?? moj brat ma 3 corki i mowi, ze nie zaluje ze nie ma syna, nie wyobraza sobie, ze zamiast jakiejs corki moglby miec syna. mnie to obojetne co i ile bedziemy miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bym juz miala to tez bym nie zalowala... To nie jest tak ze ma sie to co chce po prostu jedni maja to co chca inni nie. Jedni maja syna drudzy corke trzeci wille a inni nie maja nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam i chłopca i dziewczynkę i do tego bliźniaki i jestem najszczesliwsxa na świecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wlasnie autorko chce poszukac info na ten temat. Juz jakis czas mnie to ciekawi jak czytam kafe. Ale od naukowej strony ;) czy ewolucyjnie, spolecznie i kulturowo jest uzasadnione by miec takie oczekiwanie Bo kulturowo to czasem tak- w niektorych spolecznosciach chlopcy sa wazniejsi. Ale jednak "parka"? Imho, silne preferowanie konkretnej plci czy rozkladu plci u dzieci bedac w spoleczenstwie gdzie obie plcie sa w miare rowne jest dziwne. Ps. Tez mi sie ta nazwa nie podoba, brzmi jak "kupie se parke gupikow/papug itd"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam synka i chciałabym mieć następną córeczkę. Jeśli trafi mi się drugi synek, to też się ucieszę, bo nie mam ciśnienia, że MUSI być córeczka, ale wtedy będę się starała o trzecie dzieciątko. Jeśli będzie córeczka, to super, ale jeśli trzeci synek to też będę szczęśliwa, bo już będę miała spore doświadczenie z chłopcami. I na tylu dzieciach poprzestanę. Nie będę działać do skutku, aż trafi się dziewczynka. A dlaczego chciałabym choć jedną córeczkę? Sama nie wiem. Może dlatego, żeby w domu pełnym chłopów mieć kogoś na swoje podobieństwo, kto może podzieli ze mną niektóre zainteresowania. Nie bardzo widzę wspólne malowanie paznokci czy kupowanie nowych szpilek z synkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam chlopca, i teraz bedzie dziewczynka. Chyba ok. Choc nie pogardzilabym drugim chlopcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam synka i chciałabym drugiego. Jak bym miała jako pierwszą córkę, to chciałabym mieć jeszcze synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja marzyłam o parce ale zdrowych dzieci. Płeć nie ma znaczenia. Bede mieć dwie córeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam corke, chcialabym syna do "kompletu" , ale druga dziewczynka bym nie pogardzila ;) ale najwazniejsze zeby dzieci byly no i zdrowe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam jedno dziecko, ma 2 latka i juz zygam macierzynstwem... Jakbym teraz była w ciazy to popełniłabym samobojstwo... A ta pyta o parke... Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam córkę (5 l) i syna (2 l) i bardzo sobie chwalimy. Nie marzyłam o parce, tak wyszło, bardziej w głowie nam była druga córka , siostra towarzyszka i siostrzana duszka dla pierwszej ;). Kiedy okazało się że będzie synek , córka sprzywiła się bardziej niż po soku cytrynowym a teraz świata poza sobą nie widzą. Córka ma dobry wpływ na syna, uspokaja go , mądrze się z nim bawi, popisuje się przedemną i dużo go uczy :D. Zdarzają się kłótnie ale nie trwają długo i nie są częste. Moja znajoma ma dwójkę (chłopców) w tym samym wieku i nie może się nadziwić z jaką troską moja córka bawi się z bratem bo u niej tłuką się i kłócą chłopaki non stop ale wiadomo, wszystko zależy bo są i super przypadki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się ma parkę to ma się wszystkie dzieci :). Jedna płeć od drugiej się duży nauczy, nawet jeżeli tego nie widać to jedno od drugiego nabierają doświadczenia, uczą się drugiej płci. Z doświadczenia już jako dorosła osoba ale i z dzieciństwa mogę powiedzieć że tam gdzie rodzeństwo mieszane tam większy szacunek potem wobec płci przeciwnej, większe zrozumienie i doświadczenie. Młodsza siostra nauczy się hartu od starszego brata a młodszy brat zawsze będzie mógł liczyć na starszą siostrę, często bardziej niż na brata, nawet w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od poczatku nie mialam wymagan co do płci, maz chcial miec corke u synka beda 2 coreczki,ale nie jest jakos zalamany oboje cieszymy ze dzieci sa zdrowe i to jest najwazniejsze, dzieci to nie towar w sklepie nie mozna sobie wybrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie wynika to z tego że ma się i córkę i syna więcej opcji nie ma, jak się ma 2 synów to jednak można się zastanawiać jak to byłoby z corką zresztą nawet otoczenia w takich wypadkach mówi " to teraz czas na córkę".. osobiście myślę, że dla dzieci lepiej jest jak mają rodzeństwo tej samej płci, lepiej się mogą dogadać.. ja mam brata ale bardzo chciałabym mieć siostrę w podobnym wieku, zawsze można byłoby z nią pogadać, bo wiadomo z bratem ani z mamą o wszystkim się nie pogada,( wiem, ze są kolezanki ale jednak to nie to samo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie z tym bywa, ja mam siostrę a niestety pogadać nigdy się z nią nie dało, zawsze mi coś odpyskowała, uważała się za starszą (dwa lata) i mądrzejszą. W rodzinie mam też czterech kuzynów od strony mamy i taty a są to bracia którzy nigdy nie byli ze sobą związani, zawsze jedna ciocia narzekała że jeden tak różny od drugiego a rodzice ci sami :D. Ja też słyszałam wiele dobrego o rodzeństwach mieszanych ale i to pewnie nie jest reguła. Jakby nie mówić to są bracia do rany przyłóż, są i siostry przyjaciółki i rodzeństwa mieszane świecące przykładem ale i jest też wszystkiego odwrotność. Ja mam synka i córkę z różnicą wieku cztery lata (syn starszy) i póki co nie narzekam, bo syn (10 l) traktuje młodszą siostrę jak typowy starszy brat czyli uczy ją jak się bronić, jak budować fajne budowle z kloców i jak trafnie strzelać w dartach. Syn wydaje mi się być dojrzalszy przez to że opiekuje się kimś kto widzi w nim wzór a córka jest deczko odważniejsza i sprytniejsza od swoich koleżanek równolatek. Korzyści są ale i gorsze dni również :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja niewiem skad to cisnienie ma dzieci obu plci, urodze niedlugo dzieciaczka i zaloze sie, ze w rodzinie beda gadac teksty typu: oo macie dziewczynke to teraz czas na chlopca albo na odwrot,bo nie wiemy co nam sie urodzi. zreszta juz slyszalam gadki ciotek i=kolezanek, ze najlepsza rodzina to taka gdzie jest syn i corka, WTF??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×