braki emocjonalne

Co koleżanka mogła mieć na myśli,mówiąc ze mam braki emocjonalne? Co to w ogóle znacz? Trochę tego nie rozumiem,ponieważ emocje wytwarzają się nagle,więc jak mogę mieć ich brak?

to znaczy ze ona manipulujac toba nie wywolala w tobie takich emocji jak oczekiwala i zamiast przyznac przed soba ze jest marna manipulantka wymusza w tobie poczucie winy (dalej manipuluje) za jej niepowodzenie, tlumaczac tym swoje ego i zachowujac dobry obraz siebie bez wlasnej szkody psychologicznej.

Jak z tym walczy? Co jeśli ona od jakiegoś czasu liczy na coś,a ja udaje ze nic nie widzę (nie jestem tego pewien,ale tak mi się wydaj):) jak w sposób łagodny z tym skończy? Dodam tylko że to moja dobra przyjaciółka,która często mi pomaga ?

kurde dobre pytanie jak sobie z tym radzic, diagnozy to moja specjalnosc, ale jak to ograc to tak ogolnie odpowiedziec jeszcze nie umiem :) z ciekawosci, co ona od Ciebie chce? co wymusza? to ze pomaga to nie znaczy ze musisz sie zgadzac, mozesz asertywnie dyplomatycznie odmowic

Czego ode mnie chce? Wygląda na to,że mnie :) Teraz zakładam ze tak manipuluje żebym się w niej zakochał :/ Nie pasujacym szczegolem całej układanki jest to ze ma chłopaka, nieraz o nim mówi, czasem opowiada co robili jakie mają plany na weekend,niestety bardzo często twierdzi że jej facet ma ja "ja w dupi" lub ze jest nieodpowiedzialny (ogólnie dużo narzeka na niego). No to tyle :)

Powiedziala że moje problemy polegają na tym ze jestem bardzo skryty.Co myślicie?