Męskie sprawy

Czołem! Pytanie pisane przez faceta do facetów. Pytanie kieruję oczywiście - jak dział sugeruje - do facetów po 30stce. Jak z Waszym libido? Śmiało, jesteście tutaj anonimowi. Pogadajmy po męsku i otwarcie. Zastanawia mnie jak to przeciętnie wygląda, czy faktycznie już spada jak podają w podręcznikach i gazetach? Dlaczego pytam? Jak Wasza kondycja, ile razy możecie? Im więcej szczegółów tym lepiej. Proszę o poważne odpowiedzi! Pozdrawiam!

Napisz też coś o swojej kondycji Ja , na ten przykład dawno, będzie prawie trzy rokow , jakiem nie doświadczył obcowania z bialoglowa Tak, że obnosić się nie mam czym. Prędzej też z rzadka, wyproszone jak na żebrach bywało. Jak mi, się co jeszcze trafi, to tu na forum obwieszcze. Ku ogólnej pociesze pospólstwa. Protazy z Koziej Wólki( na prawie niemieckim)

ja 40 latek w legalnym związku, zadbany, bez nałogów, nie pijący, ciało z wyglądu 18 latka, szczupły, a co do libido, ogólnie nie czuje potrzeby roohać, tz. nie jak kiedyś jak człowiek był młodszy i ciągle o tym myślał aż go trzepało i musiał zwalić kilka razy dziennie. Seks teraz stał się raczej obojętny, moge zaroohać ale nie musze, i jak tego nie robie nic się nie dzieje. Jak już zarooham, to mam spokój kilka dni lub z tydzień, tz. nie wytrysne drugi raz. Staje mi tylko kiedy chce, nie kiedy on chce jak to było dawniej. Orgazmy są za to coraz gorszej jakości, i to też następny powód dlaczego roohanie mi jest obojętne. Nie musze tego robić. Jak nie trysne z kilka tygodni to nieraz sobie zwale tak aby kanalizacje przeczyścić i tyle. Technicznie to mógłbym nie roohać miesiąc czy dwa i bym nie miał z tym wcale problemu. Przeważne to partnerka na mnie włazi i mi robi loda lub na mnie jeździ jak ma chcice i tyle, ja coraz rzadziej inicjuje cokolwiek.

Pytaliscie o kondycje autora i zebym napisal cos o sobie. Prosze bardzo, szczegolnie jesli ma to zachecic innych do udzielania odpowiedzi. Ja mam tylko 25 lat. Dlaczego wiec pytam? No coz, wiadomo jak to w tym wieku bywa. Ma sie 'nieograniczone' mozliwosci, ale roznie z warunkami. Wiecie. Niesmialosc, brak kontaktow itp itd. Zastanawiam sie jesli sie juz teoretycznie ustabilizuje w zyciu, tzn jakis staly zwiazek, praca czyli lat 30+ czy dalej bede miec taka przyjemnosc z seksu jak teraz za mlodu?

zdecydowanie NIE, tymbardziej z tą samą kobietą latami, seks po prostu będzie ci obojętny, dlatego roohaj za młodu i ile dasz rade i co dasz rade, bo po 30 tylko zjazd w dół z tym tematem

Ot tak W pracy mamy fajny kalendarz reklamowy jednej z firm z bardzo fajnymi dziewczynami 30, 30+ Kolega .. Wiesz co ..jak mnie już tak dokumentnie wkurza to choć na nią popatrzeć i mi lżej ( wyjątkowa kobieta, super akt) Mam podobnie, super uroda twarz, oczy, dupcia Kobiety są piękne Smakują wybornie, jeszcze pamietam

46 lat, już niepijący, palący. Seks 1-2 razy w tygodniu, partnerka 40 lat. Erekcja zajmuje już troszkę więcej czasu, ale nie ma problemu. No i dużo zależy od dnia, czasem jest luzik, a czasem czuję się, jakbym z powrotem miał 20 lat, aż kipi mi w lędźwiach i nie mogę doczekać się wieczoru z moją kobietką...

To nic jak tylko życzyć Kolejnych lat pełnych miłosnych uniesień

Na spadek potencji szczerze mogę polecić środek o nazwie IQMAN. Też cierpiałem na ten problem, stosowałem wiele preparatów, niestety bezskutecznie. Dopiero po IQMAN moje życie seksualne wróciło do normy

Nie zauważyłam u męża. Wiem, że po 40tce spada.

Moim zdaniem najważniejsze jest zdiagnozowanie problemu - czy leży on w fizjologii,czy w psychice. To pomoże rozwiązać problem. Na początek warto zadbać o ****** relax - na pewno nie zaszkodzą, a mogą pomóc. A IQMAN to dobry preparat, naturalny i bezpieczny. Bez żadnej zbędnej chemii.

Prawda jest taka, że tego rodzaju środki jak IQman będa działąc różnie na każdego z nas, podobnie jak różnie my będziemy odczuwac jego działąnie, raz silniej, raz troszkę słabiej. W każdym razie ważne jest że jest on skuteczny

Ja też jestem zadowolony z efektów jakie nastąpiły po zastosowaniu IQman. Erekcja silna, nie ma problemów, że coś sie dziwnego dzieje w trakcje... Po prostu normalnie...

Mam czym, nie mam w co! To jest problem rzeczywisty problem. Jakies pomysly?

Moim zdaniem jeżeli chodzi o poprawienie erekcji to iqman jest obecnie najlepszym środkiem jaki można zastosować i jestem bardzo zadowolony, że nareszcie mam spokój w tym względzie

U mnie problemy z erekcją zaczęły się prawie rok temu i jedynie czego żałuję,to fakt, że na iqman zdecydowałem się tak późno... A dzisiaj... dzisiaj jest już wszystko OK

Czołem, ja mam 37 lat, problemy u mnie pojawiły się dopiero jak straciłem pracę. To było chwilowe, wspomagałem się wtedy erekton fast, to ziołowy suplement. Znalazłem pracę, problemy minęły więc to z pewnością podłoże psychiczne. Teraz nie mam jakichś szczególnych problemów, czasem wiadomo po ciężkim dniu, może nie stanąć, ale to chyba normalne z racji wieku ;)

U mnie bardzo dobre rezultaty dało zastosowanie IQman. Jak dla mnie to optymalne i bardzo skuteczne rozwiązanie dla osób mających problemy z erekcją

Z żoną - libido nie stwierdzono. Z kochanką - wysokie, z tendencją wzrostową. 10 lat po ślubie.

Pytanie do facetów - czy przyglądacie się rozporkom innych facetów (kształt, zarys penisa, wielkość wybrzuszenia) nawet jeśli nie ma to podtekstu erotycznego? Łapię się na tym, że ja tak mam. Jak np. usiądzie gdzieś naprzeciwko mnie jakiś facet i rozłoży nogi to wlepiam się mimochodem w jego krocze i sprawdzam jakie ma kształty, czy widać mu zarys penisa, i w ogóle jakoś nadmiernie się nad tym koncentruję. Nie jestem gejem ani nawet bi. Robię to tak automatycznie jak patrzenie na kogoś w autobusie. Może to jakaś podświadoma samcza potrzeba porównywania się w innymi...? Ktoś ma podobnie i ma jakąś teorię w tym temacie?