nie moge przestac i nim myslec..

Pol roku temu poznalam faceta, spotykalismy sie, bylo świetnie, na poczatku widywalismy się w kazdej wolnej chwili, mozna powiedzieć, ze oficjalnie bylismy razem, on jest starszy.. Z czasem spotkania byly rzadsze, on potrzebowal "czasu na załatwienie waznych spraw" ja nigdy nie naciskalam, nieraz nie widzieliśmy sie nawet miesiąc. Mozna powiedziec, ze dalam mu juz dwie szanse na zmiane zachowania wobec mnie. Teraz nie widzieliśmy sie przez 3 tygodnie, napisal do mnie, ja nie odpisalam, boje sie, ze nic sie nie zmieni.. Caly czas o nim mysle, gdziekolwiek wychodzac mam nadzieję, ze przypadkiem go spotkam. Strasznie miesza mi w glowie gdy soe spotkamy, mowi, ze mnie kocha, ze mu zalezy.. Co robic? Dac kolejna szanse czy odpuscic i z czasem przejdzie mi to uczucie?