Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Damesa

Polecane posty

Gość gość
:-D:-D:-D spektakularna analiza i super profil opracowany,błyskotliwość kotarianki-damesy:-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślę, że to ta co obrażała tą konkubinę lansuje to słowo. Ostatnio nawet jakiś temat był o damesach z klitek w blokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkubina to qrwiszcze,damesa z klitki w blokowisku podobnie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z zachodniopomorskiego. U mnie w firmie spotkałam się kilkukrotnie z tym słowem, przeważnie wypowiadane przez osoby 20+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl wczoraj taki temat a nawet 2 chyba to jedna osoba załozyla i pamietam ze było to slowo, w moim otoczeniu nikt tego nie uzywa i spotkalam się wlasnie z tym slowem na kafeterii, nawet nie chce mi się sprawdzac czy takie istnieje, w kazdym razie niepotrzebne mi to bo nigdy wczesniej tego okreslenia nie spotkalam i nie zamierzam go używac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to słowo śmieszy. Jak któraś tu pisze "wielka z niej damesa", o mam wrażenie, że to słowo idealnie opisuje właśnie takie jak ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg. Słownik Języka Polskiego damesa to ironicznie o kobiecie starającej się uchodzić za damę moim zdaniem obrzydliwy językowy twór,jakaś hybryda od słowa "dama",kojarzy mi się z ZSRR i Czarnobylem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się kojarzy z sedesem i domestosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem z dolnego slaska i slyszalam to okreslenie nie raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojeju, nie slyszaly niektore, ale doskonale wiedza, ze patologia sie tym posługuje. Jak nazwe ktoras z Was szmulą zamiast laską to też w taki szok i zdumienie popadniecie? :D A zamiast mówić o kolesiu powiem o manym to też zakluje we wrazliwe uszka? Teraz zgadnijcie skad jestem. Jest internet, mozna sobie wszystko sprawdzić samemu tak btw. Ps. I nie, nie uzywam slowa damesa. Chyba tez pierwszy raz tu je przeczytalam. Ale nie musze sie wydurniac by specjalne tematy zakladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jednak o 3:00 w nocy wypowiadasz się w tym durnym temacie, kiedy normalni ludzie śpią, albo robią coś przyjemnego bądź pożytecznego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to zwykle na kafeterii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Damesy o 3ej w nocy wstają do roboty :P Damy śpią wtedy w najlepsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jestem z dolnego slaska i slyszalam to okreslenie nie raz x Ja też, urodziłam się tutaj i nie zetknęłam się z nim nigdy. No, ale mój region to tygiel ludnościowy, naszło tu sporo napływowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja się nie pytałam co to znaczy, tylko KTO TEGO UŻYWA? Czy Ty rozumiesz słowo pisane? Po co Ci słownik, skoro nie rozumiesz tego co czytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwyrazniej ty,droga autorko, używasz tego określenia i to z lubością skoro nawet temat o tym zakładasz:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słownik nie ma nic do rzeczy. Określenia używa kafepatologia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeee tam.... Damesa to nikt inny, jak przeciętna kafeterianka uwazajaca siebie za damę, bo: fryz, pazur i kilo tapety, ale, żeby jakąś wiedzą miała zabłysnąć to już niekoniecznie. Grunt to lans, dizajn i ciuchy z chinczyka :-D . Choć jej samej wydaje się, że ma monopol na wiedzę, jej styl jest najdebest, a wszystkie inne,, tempe szczały" ( celowo napisałam z błędami, żeby nie było)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja słyszałam powiedzenie "Damesa z sedesa" o kimś kto uważa sie za wielką damę a tak naprawdę jest wieśniarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako studentka pracowałam w wakacje w sklepie spożywczym. Pomagałam na stoisku mięsnym. Ile tam się przewija klientek typu damessa ( 2 s zamierzone). Wywyższa się toto ponad innych, kupuje dwa deko wędlinki cieniutko krojonej , że Budapeszt widać, groszem nie śmierdzi, a udaje, że śpi na pieniądzach. Niestety to pewnie niejedna z was kafeterianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damesa nic nie niesa
wędlinki cieniutko krojonej , że Budapeszt widać :D czemu nie Bukareszt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo Budapeszt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×