Dziwne uczucie przy chłopaku

Jak rozmawiamy razem, to czuję się, jakbym była w innym wymiarze.. jest zupełnie inaczej niż przy reszcie. Stresuję się jego obecnością, ale jak juz rozmawiamy, to jest harmonijniej.. rozmowa toczy się gładko, pomimo że on jest dość cichy i wycofany, to jednak w naturalny sposób idzie do przodu. W dodatku bardzo się nim interesuję, pamiętam wszystko, co mi powiedział.. A z reguły mam gdzieś innych ludzi i uważam ich za średnio ciekawych, nie mogę juz czasem słuchać opowiadań koleżanek Nie wiem, czy to chemia, zakochanie.. Powiedzcie mi? Bywałam już zakochana, ale jakby bardziej na odległość.. tj platoniczne zauroczenie. Wiem, że ja też mogę się mu podobać, patrząc na to, jak na mnie reaguje..Ale nie chcę nic wyrokować

za tydzień spotkamy się na imprezie, zobaczymy, jak to będzie.. jak mu o niej napisałam, powiedział, że chętnie wpadnie..

Klasyczne zakochanie

To mi się wydaje jakby dojrzalsze.. bywało, że bardzo podobali mi się jacyś faceci, w jednym nawet całe 2 lata się podkochiwałam, ale jak byłam przy nich, to niekoniecznie tak się dobrze czułam..

A on niekoniecznie mi się podobal od początku. To znaczy, miałam po prostu neutralny stosunek, ale jak zaczęliśmy ze sobą rozmawiać, to coś się stało...

zauroczenie

oksytocyna, hemoglobina, dwutlenek węgla TAKA SYTUACJA

Dwutlenek węgla to chyba nie :D

zakochalas sie ;)

:D

wszyscy uchachani :D

bo miłość to szczęście i uśmiech :)

chyba sie zakochalas.

milosc jest piekna i trzeba sie nia cieszyc :)

Ja tak miałem jak się zakochałem