Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Facet, który podpuszczał mnie,ze chce sie ze mną przespać,upokorzył mnie

Polecane posty

Gość gość

Prosze , powiedzcie mi kto jest winien:( Patrzac na to z perspektywy relacji damsko męskich Byl flirt Oboje wiedzielismy,ze przy fajnych okolicznosciach byłby i tez seks, ale nikt wiecej nie proponował, ale trwała obopolna fascynacja. W pewnym momencie miałam nieprzyjemnosci w zyciu, smutno mi było, on to widział. Przy okazji zarobków..rozmowy o pracy i wydatkach zaproponował mi pomoc w remoncie domu, jeslibym potrzebowala. Pomyslalam, on? U mnie w domu>? Co go nagle strzeliło? Nastepnego dnia spytałam czy serio przyjechałby do mnie...pokiwał głową...że tak. On: ale co masz do remontu? Ja: Oj no ja tak teoretycznie pytam,,,,przyjechałbys>? Odpowiedział: Tak...ale z kuzynem. I zaczął sie smiac, no to złosliwie ni to ze satysfakcją. Wyszłam kompletnie zdezorientowana. Zrozumiałam to tak: przyjechałbym ale zkuzynem bo taka napalona baba.... Czy wg was on mnie ośmieszył? Dwa tygodnie temu jak spytalam...po co mi wtedy proponował remont to powiedział z usmiechem na twarzy"Podpuszczałem cię" Prosze o szczere wypowiedzi i czy kiedys miałyscie cos podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się nie ma realnych problemów, to się stwarza na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiemy czemu tak zrobił, może ma małego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, tak namieszałaś, że kompletnie nie wiadomo, o co chodzi. Być może tylko o to, że zwyczajnie po koleżeńsku chciał Ci trochę pomóc wraz z kuzynem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet zażartował, ale nie miał nic złego na myśli. To dalszy ciąg flirtu :) Twoja prawidłowa reakcja powinna być taka: super, no to ja zaproszę koleżankę :P ...albo coś w podobie. Jeżeli masz wrażenie, że do tej pory było ok z jego strony, to nie powinnaś tego brać do siebie, flirt to żart, to zabawa, on w tamtym momencie pewnie tak traktował to co powiedział, a więc Twoja rola to odpowiedź żartem na żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, flirt był. Ale jak facet sugeruje w żartach ,ze chetnie by z tobą ..... a potem realnie sugeruje ,ze moglby przyjechac do mnie do domu i pomoc w remoncie (nawet lipnym) a potem sie wycofuje.... ciekawe panowie jakby tak wam kobieta namieszała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ByłaNadzieja
jak sugeruje "w żartach" to znaczy, że ŻARTOWAŁ. Na jakiej więc podstawie wnosisz, że faktycznie miał ochotę ? Na tym polega flirt - na niedopowiedzeniach, które się wykorzystuje dla pociągnięcia zabawy dalej. Facet nie miał zamiaru widocznie się z Tobą umawiać na barabara, bo gdyby chciał, to by to zrobił. Głupie mu pytanie zadałaś ..... . Moim zdaniem nie masz powodu, żeby się czuć ośmieszoną, bo to co on robił ,to cały czas zabawa słowna. U nas w pracy też nie jedno się wygadywało, tak faceci, jak i dziewczyny i strach się bać co by było, gdyby tak wszyscy tak na poważnie brali spojrzenia, gesty i słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trcoeh autorke rozumiem/. Jak zwykły kolega bez podtekstów proponuje remont i sam na sam w domu to ok/. Ale jesli miedzy wami cos bylo, flirt, bliskosc, poządanie...to sugerowanie sam na sam jesli nie chce sie z tobą osobą przespac jest po prostu głupie i niepotrzebne ze strony tego faceta. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet zartuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, tu autorka. Kolega od goracego flirtu wyrazil sie tak (jak bylismy przy rozmowie o domu i kosztach remontu) "sluchaj jak mialabys cos do zrobienia w domu to nie ma problemu, ja sam duzo rzeczy remontuje, znam sie na tym" Dla mnie bylo to jakby "wproszenie sie " do mnie do domu, sam na sam , niby remont,owszem moze i chodzilo o remont ..ale przy okazji bylibysmy sam na sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu uważam,ze mialby ochote? Bo przekroczył granice dotyku, bo niekażdej kobiecie ktora zna mowi sie "chetnie zobaczyłbym cie nago, obejrzał" Nie mierzy jej sie od góry do dołu rozmarzonym wzrokiem. I wiele innych. Moze skopałam sprawę..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabararikismaku
może gów..nojad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam ,że tak achaotyvznie piszę ale spiesze się. Mam niecałe 22 lata. Za sobą jeden niepoważny związek i troche mało wiedzy o tym, kiedy na prawde podobam sie facetowi. Kiedy on na prawde na na mnie ochote, Po facecie, ktorego opisałam w watku mam uraz do tej płci. Jestem tak bardzo zażenowana sytuacją,.ze palę buraka jak go widze. Ja bardzo ciałam,zeby do mnie przyjechał. Nie mam ochoty na flirty z nim wiecej. Zwyczajnie czuje sie jakaś ośmieszana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś desperatka i pewnie dziewica to widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama sie upokorzylas brakiem dystansu do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wg was facet nic złego nie zrobil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to wygląda tak : to był żart, mało śmieszny, ale raczej nie chciał Cie obrazić, moim zdaniem przez ten żart delikatnie zasugerował Ci żebyś się nie nastawiała na coś więcej. Czyli to było takie pół żartem pół serio, facet chcący przelecieć kobiete raczej by w ten sposob nie żartował :O Ale nie martw się, może ten flirt pomyliłaś ze zwyklą sympatia z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kazdym razie Ty się nie skompromitowałaś ( bo może faktycznie potrzebowałaś pomocy przy remoncie), ale on raczej nie chce niczego poza koleżenstwem skoro tak zażartował. Na Twoim miejscu też by mnie to troche uraziło bo to jakby Ci dał troche kosza. Przez żarty też można sporo powiedzieć... Swoją drogą ten żart był glupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy faceci tak własnie lubią robić podpuszczać i na tym koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było powiedzieć " O,fajnie a ten kuzyn to przystojny?"- to może by nie był taki pewny siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka Dlatego chciałam was zapytać co im daje podpuszczanie. To nie było zwykłe koleżeństwo. Pisałam wyżej,że był miedzy nami troszke bardziej niż gorący flirt. Kolega to kolega. Żart słowny rozumiem. A flirt dla mnie oznacza,ze mu sie podobalam, sam mi to powiedzial. Dlatego sugerowanie kobiecie, o ktorej wie,ze ona tez mialaby na niego ochote , ze moglby byc u niej w domu... nawet pod pretekstem remontu to juz raczej nie jest żart...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, może chciał podbudować swoje ego, sprawdzić czy polecisz na niego czy coś... Trzeba było może grac trochę niedostępną to może by się na podpuszczaniu nie skonczyło ;) NIe martw się faceci bywają dziwni i nielogiczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu od teraz to bym w ogóle traktowała go neutralnie jak kolegę... Trochę palant swoją drogą ....Taki pewny siebie, że od razu na niego polecisz, a on zgrywa niedostępnego, a powinno byc odwrotnie. Brrrr jak ja nie lubię takich typow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisana sytuacja wykazuje 0% związku z tematem wątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:11- a ja tu widzę wyraźny związek z tematem, zarty żartami ,ale miłe to nie było... Tak jakby ona na niego leciała, a on ją podpuszczał trochę nieładnie, a żarty tez maja swoje granice. To jakby jej mowił przez to " wiem ze Ci sie podobam bo jestem taki super i w ogole ale nie tak szybko mala "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie jest okres narzeczeństwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z byka spadłaś (eś )? Jakie narzeczeństwo ? Łóżko , bara- bara , ciąża , ślub , weselisko z białą suknią, dziecko. To prawidłowa kolejność w porządnej, katolickiej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu ten sam troll. Zapomniałaś dodać że jest żonaty,załatwił ci pracę za nagie fotki,jest pobożnym radnym a ty jesteś pryszczata. Ludzie przestańcie się na to nabierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupek do kwadratu, trafi na wariatke to mu da popalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×