Zosatawił mnie dla ...

Zostawil to zostawił.Chuj mu w d**e i krzyz na szczęście. Co ty kobieto wlasnej wartosci nie znasz i bedziesz sie ponizac jak smiec zemstami czy blaganiem by wrócił????

wszystko co piszecie to prawda podziwiam, że samych jasnowidzów tu mamy żenada to straszne, że ludzie popierają zdradę obłudę i podłość i nie mają szacunku dla przysięgi małżeńskiej

Jaka przysięga ?- ona właśnie jest obłudą, a jeszcze przed obłudnym księdzem - pedałem.

Idzcie kretynki leczyć się, zróbcie z autorki jeszcze psychiczną a z kochanki męczennice. Co za ścierwa z was żeby kopać leżącego. Pewnie same zdradzone byłyście i teraz dowalacie każdej zdradzonej aby tylko nie poczuła się lepiej czy aby mąż do niej nie wrócił bo nie może mieć lepiej niz wy.

Nie ma reguły ze to faceci sa zli i zdradzaja bo kobiety to ich przeganiaja w klamstwach i zdradach.Mam taka koleżankę,zdradzala meza jeszcze przed ślubem, dowiedzial sie ale tak mu oczy zamydlila,tak udawala i plakala ze uwierzyl ze nie zdradzila go nigdy..Frajerem byl.Ozenil sie z nia i rogi mial coraz wieksze,dwa miechy po slubie zobaczyl na wlasne oczy jak sie w jego domu piepszy z jakims kolega.I co znowu udawanie biednej myszki,co sie pogubila i placz i obiecanki poprawy.I co dalej byli razem,az zaszla w ciaze i wtedy dopiero przyszły mysli czy to jego dziecko.I do dzis po latach pewnosci nie ma ale badań nie zrobil bo mu zona zabronila a jesli je zrobi to dziecka ani jej więcej nie zobaczy i tak go zastrasza a on to jakaś p***a chodzaca,ciele bez mozgu,charuje od rana do nocy na zachcianki swojej zony,mieszka w hotelu bo pracuje prawie 400 km od domu,przyjezdza raz w miesiacu czy dwa a zoneczka hula jak nastolatka,bylam na paru imprezach u niej,jedno wielkie k******o i pijanstwo,wiecej nie pójdę,unikam z nia kontaktu bo teraz widzę ze to zwykla szmata,a jak sie w towarzystwie nabija ze swojego meza,ze jeleń robi na nia (ona nie pracuje) ze ma wszystko i na wszystko ja stac i przynajmniej maz jej na codzien na glowie nie siedzi,prac mu nie musi,gotowac i obcowac z tym patalachem.Szok.Nawet potrafila pijana nabijac sie ze znajomymi z tego jak go natura wyposazyla lub jaki jest w łóżku, poprostu zwykla szmata.A ten jej maz to slepy idiota,troche mi go zal bo spokojny,pracowity facet,taki dajacy sie "wziasc pod pantofel" ale to ich zycie.Wiec nie mowie moje drogie ze to mezczyzni sa zli i zdradzaja tylko bo ilu mezczyzn chujow na świecie to i tyle samo kobiet szmat.Płeć nie ma nic do rzeczy,ludzie sa różni.

No ja taka nie byłam 10 lat byłam wierna i myślałam, że jestem dobrą żoną sprzątałam, gotowałam, pracowałam, spłacałam jego długi nie robiłam awantur myślałam, że jesteśmy dobrym małżeństwem, ale cóż byłam głupia i naiwna żal mi samej siebie, że taka idiotka byłam.

Przysięga małżeństka ha ha ha! Kurwa ludzie jaka przysiega przed jakims ksiedzem pedofilem j*****m! P*********e o przysiegach a nawet dziesieciu przykazań k***a nie znacie a co dopiero stosujecie sie do nich.Dopiero jak facet przejrzy na oczy i kopnie w d**e to sie zakrywacie przysiegami a gdzie szacunek,zrozumienie,praca nad zwiazkiem?I ciekawe ze tylko takie porzucone baby zaslaniaja sie przysiega małżeńska bo porzucony facet nawet nie mysli w takich kategoriach.Albo smieszne jest jak takie kobiety mowia "ze przeciez jak sie komus obiecuje przed oltarzem to juz na zawsze bezwzgledu na wszystko" To jakby taki maz-zboczeniec molestowal i gwalacil wlasna corke to tez by zona oko przymykala bo przeciez wiaze ich do konca zycia jakas zj****a przysiega jak to ktos slusznie napisal przed ksiedzem pedalem i trzeba trwac w malzenstwie bo byla przysiega.Ja p*****le!

pod słowem przysięga małżeńska rozumiem zupełnie co innego niż myślisz

Jak miedzy dwojgiem ludzi jest wszystko w porządku, jak nawzajem dbaja o siebie, szanuja sie,sa szczerzy wobec siebie,rozmawiaja o wszystkim, sa dla siebie przyjaciolmi,interesuja sie druga osoba i jest ona dla nich najwazniejsza a uczucie miedzy nimi jest szczere to nikt inny w zyciu meza i zony sie nie pojawi i taka jest prawda.

Proszę o wypełnienie ankiety o PROSTYTUCJI, zajmie to chwilę. Twoje odpowiedzi BARDZO MI POMOGĄ w badaniach do pracy magisterskiej. Z góry dziękuję ! Link poniżej: https://docs.google.com/forms/d/1RJZJrheJC4C7NybAjW4RhRp2m5OAh_BxHNfLfBnPUto/viewform

Najwyrazniej nie byliscie dobrym malzenstwem skoro szukal u innej kobiety tego czego nie dostawal od ciebie.

Standard.W takich sytuacjach kazda strona siebie "wybiela" zamiast przyznac sie sama przed soba,ze jednak nie do konca było się w porządku.

no widocznie nie byliśmy ok złożyłam pozew o rozwód i nie mam zamiaru się dłużej przejmować, na zemstę czasu też nie będę tracić macie racje krzyżyk mu na drogę, gdyby mnie kochał i szanował to by nie szukał innej prawda dzięki pozdro.

A winna najczesciej lezy po obu stronach i nie zawsze sa to rowne czesci ale w chuj ciezko przyznac sie ze nie bylo sie odealem!!!

Pamietaj autorko ze nigdy nie jest za pozno by byc szczesliwym w zyciu.Powodzenia.

Odejdź od niego, rozwiedź się jak najszybciej. Wierzę, że niedługo spotkasz prawdziwą miłość, bo jak każdy z nas na nią zasługujesz. Mąż pewno za jakiś czas wróci z podkulonym ogonem, a ty już dzisiaj wiesz, że nie będziesz go chciała z powrotem. Trzymaj się i pamiętaj, że słońce nie może być stale w zachodzie. Na pewno spotkasz kogoś, kto będzie Ci wierny i pokocha Cię tak po prostu.

Nigdy nie wiadomo co działo się w czyimś małżeństwie. Nawet jak nic bardzo złego typu - awantury, alkohol, to po prostu mogło to być "letnie" małżeństwo żyjące nie razem a obok siebie. Niby się kocha ale się tego nie mówi itd. W łóżku średnio i rzadko. Najprostsza droga do zdrady. Tylko do kogo pretensje? Czemu żal przychodzi dopiero jak się coś wydarzy? Facetów obwinia się bardzo chętnie za zdradę, tylko czemu nie obwinia się kobiet za zaniechania podczas małżeństwa? Większość kobiet przestaje o siebie dbać, jest mało aktywna zawodowo, usprawiedliwieniem często bywa wychowanie 1 dziecka , które dawno już jest w szkole. Seks to obowiązek itd. Mało jest takich żon? Sama taka byłam. Tak, tak , tylko umiałam się do tego przed sobą przyznać dopiero 2 lata po odejściu męża. Też miałam mordercze instynkty na myśl o kochance i chyba tylko resztki rozumu powstrzymaly nie od realizacji planu zemsty :D Bardzo byłoby mi teraz wstyd gdybym to zrobiła. Nie warto. Mam teraz faceta z którym idealnie się dobralismy , jest nam super, z mężem nigdy tak nie było. Życzę ci powodzenia autorko :)

Daj spokój kobieto bądź wdzięczna losowi lepiej wcześniej niż później, przynajmniej wiesz że jest złym człowiekiem nie wartym zaufania