Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po studiach z angielskim C1 dziewczyna chce pracowac w biedronce. CO ZA KRAJ!!!

Polecane posty

Gość gość

W wątku "jakie kursy skonczyc" dziewczyna sie zastanawia czy isc do pracy do biedry. Szanuję panie kasjerki, ale NA BOGA co to za kraj ze mlodym wyksztalconym sie tak malo placi ze opcja bierdy jest kusząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w biedrze można zarobić nawet 2300 na rączkę to dla ciebie mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedra to jeszcze nie jest zła.Masz umowę o pracę,socjal,może te 2000zł zarobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie nie malo, ale to jest praca która wymaga szybkiego szkolenia i tyle. A mlodzi ryją 5 lat i nic z tego nie mają i w tej frustrze uciekają za granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Polski coraz więcej gości anglojęzycznych będzie przybywać więc niebawem zatrudnienie w biedronce na kasie z językiem angielskim w stopniu komunikatywnym a otem już biegłym będzie standartem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studia z angielskim - to po prostu znajomosc angielskiego. Na tzw "swiecie" tez nie mialaby z automatu lepszej posady. Potrzebni sa informatycy, lekarze, pielegniarki, robotnicy wykwalifikowani. Ale do ludzi to jakos nie trafia. Studia takie a nie inne robisz na wlasna odpowiedzilanosc. Nikt i nigdzie pracy ci po nich nie gwartantuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np. po informatyce pracuje w informacji PKS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba która skończyła anglistykę i ma angielski C1 może pracować w korporacjach do obsługi klienta anglojęzycznego(o ile się nadaje do takiej pracy),być nauczycielem lub korepetytorem tylko trzeba się nadawać do pracy z ludźmi i nauczania.Niezbyt wiele tych opcji ale jakieś są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie napisala jakie studia, tylko ze ma studia i angielski na c1. Ja mam c2 i jestem tlumaczka wiec c1 to jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy się tak podniecacie tym angielskim? angielski to jeden z wymogów, a nie jakiś szczególny, unikatowy atut. w mojej firmie księgowe muszą znać angielski, handlowcy, prawnik, informatycy, hr-y i oczywiście cała kadra managerska. jeżeli oprócz angielskiego nie umiesz niczego, to niestety lądujesz w biedronce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja np. po informatyce pracuje w informacji PKS " DLACZEGO ?? Czy informatyk to obecnie nie jest najbardziej rozszarpywany pracownik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam francuski, niemiecki i angielski i 3 zawody - pracuję na produkcji, bo - uwaga - tam mam umowę o pracę i 3500 na rękę, serio. Praca nudna, monotonna, ale w poprzedniej robiłam ok. 10x więcej, w stresie, za 2200 - więc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:52 3500 na produkcji na ręke?Chyba że jesteś przełożonym, otrzymujesz stawki ponad 20zł na godzine lub pracujesz na 2 etaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja znam francuski, niemiecki i angielski i..." podaj wiecej konkretów. Co robilas wczesniej i co teraz dokladnie robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemiecka duża firma z zakładami w Polsce. Serio 3500 na produkcji, faceci wyciągają więcej. Wcześniej byłam specjalistą od marketingu. Robiłam wszystko od tworzenia strony www (teksty, grafika) poprzez analizę konkurencji po realizację własnych pomysłów na rozwój (rozmowy z klientami i kontrahentami, negocjacje). Znam dobrze angielski, podstawy francuskiego i niemieckiego. Ech, nie chce mi się o tym już pisać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:58 Żeby mieć 3500 na rękę przy 160 godzinach to trzeba mieć bardzo dużą stawkę godzinową(25zł) lub conajmniej 4000 brutto na umowie o pracę.Nie spotkałem się nigdy z czymś takim.U nas na produkcji tyle zarabiali ale pracowali 6 dni po 12 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11:58 A napisz w jakim to mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w czym problem? zwyczajna kwestia podaży i popytu jak w PRL-u i po jego przemianowaniu na III RP 7% ludzi miało wyższe wykształcenie to byli rozchwytywani. Gdy obecnie niemal 50% młodych ma "wyższe" (o jego jakości się nawet nie ma co wypowiadać) to mamy klasyczną nadpodaż, a co za tym idzie magazynierów, kasjerów itp. z "wyższym" wykształceniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ważne jakie masz wykształcenie tylko czy ma ono popyt na naszym rynku pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz wyższe wykształcenie w większości przypadków oznacza tylko kłopoty ze znalezieniem pracy. Wiem coś na ten temat, bo myślałam wybierając studia, że kariera zawodowa stoi otworem, teraz wiem, którym:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×