Co myslicie o seks układach?

''facetki WYMAGAJĄ doświadczenia w seksie więc jak mężczyzna sypia z kim popadnie to dlatego, że kobiety tego wymagają!'' - bzdura stulecia :D :D :D

Kolejny dla którego układ to zwykłe rżnięcie i nic poza tym, Polacy to jednak zacofany naród kierujący się stereotypami.

a i najgorsze to umówić się na randkę z dziewczyną, która aktualnie z kimś niezobowiązująco sypia... - nnoo dla mnie to też okropne byłoby umówić sie z takim facetem..z takim szfagrem np :O dla niego to normalne,żeby sobie ciupciał w tym samym dniu co miałby kolacje z potencjalną przyszłą partnerką :D patologia!

To ty oczekujesz dziewicy, choć sam prawiczkiem już nie jesteś, Kolejny idiota i mało wiesz o dziewicach, niektóre takie święte i niewinne nie są i przeżyły więcej niż nie jedna doświadczona, poza utratą błony.

nie szukam dziewicy, tylko dziewczyny która nigdy seksu poza związkiem nie uprawiała.

ba, całowalby sie już z tą dziewczyną ale i tak dalej by sie spotykał z tamtą..mogłoby wyjśc tak,że 1 seks z dziewczyną mialby dzień lub dwa po seksie z tą z układu :O patologia jak nie wiem co a dla niego to normalność :O

a potem ta kolezanka z ukladu dostalaby zaproszenie na jego slub bo przeciez to taka dobra kolezanka,razem beczke soli dawno już wypili

A jeśli już ten seks uprawiała, ale związek trwał 2 tygodnie? Taką byś chciał?

gość dziś x Kiedyś może wyjść tak, że twoja przyszła żona wróci z niby pracy do domu i cię pocałuje, a w rzeczywistości wraca od kochanka :) O pewnych rzeczach nigdy się nie dowiesz i nigdy nie możesz być pewnym czy osoba którą kochasz cię nie okłamuje i czegoś nie ukrywa.

Koleś pisze, ze nie chce puszczalskiej a wy się go czepiacie i przeinaczacie jego słowa oraz tworzycie jakieś głupie teorie i historyjki. Ale jesteście głupie i durne. np.gość dziś , gość dziś , gość dziś tu szczególnie panna nie odróżnia związku od po prostu seksu bez zobowiązań. Związek to związek a układ to bzykanie nic więcej inaczej byłby z tego związek.

wołałbym jednak, jeśli ten seks był tylko w poważnych związkach. jasne, że niczego nie można być pewnym, ale jak się wie, że dziewczyna była w "układzie", to ma się argument do zrobienia "selekcji" :P :D

Ale ty i tak nigdy się o tym nie dowiesz, bo co najwyżej zostanie to zaliczone do związku, a jeśli to był wyłącznie seks, a nie bliższa relacja, to zostanie to całkowicie pominięte. Nigdy się nie dowiesz co partnerka ma na sumieniu i sam też nie o wszystkim opowiesz, bo zawsze jakieś tajemnice się ma.

to najwyżej będę okłamywanym frajerem, wobec którego kobieta nie potrafi być szczera. trochę żałuję, że nie jestem już prawiczkiem i nie mogę tupnąć nogą i krzyknąć: chcę tylko dziewicy!

że dziewczyna była w "układzie", to ma się argument do zrobienia "selekcji" x Głupi tok rozumowania i niczego nie gwarantuje, bo osoba z dużym przebiegiem może potrafić kochać i być wierna, a osoba niedoświadczona może zacząć zdradzać.

taka osoba rzadko jest kimś szlachetnym i wielce wrażliwym. takie kobietki to raczej hedonistki i ich mottem jest przereklamowane carpe diem. nie po to sam się szanuję, by robić teraz za miłosiernego samarytanina, który "przebaczy" kobiecie nawet epizod prostytucji.

Szanujesz się? Hehehe dam sobie głowę uciąć że to nic nie ma wspólnego z szacunkiem, tylko nie masz powodzenia u kobiet i nie masz okazji do częstszego seksu, może do tego jesteś nieśmiały, boisz się kobiet, masz kompleksy i to cię ogranicza, ewentualnie możesz być fanatykiem religijnym... na tym na ogół polega to szanowanie się :) Ja za stary jestem i za długo już żyję aby wierzyć w takie brednie.

Nie ma to jak stado kobiet uwieszające się na mężczyźnie za to, że nie chce wiązać się z rozwiązłą kobietą. prawda jest taka, że kobiety pragną rozwiązłych mężczyzn ale my takich kobiet nie chcemy i tu jest zgrzyt:P

powiem tak. jestem dość wybredny i jak już się umawiam, to z tymi naprawdę fajnymi, a jako przeciętny nie mam wiele okazji, ale owszem, czasem się trafia. nie zamierzam wymagań obniżać :D

Ty nie jesteś wybredny, ty po prostu nie masz brania, albo twój target jest poza zasięgiem, stąd ta niska częstotliwość spotkań z kobietami :P

nawet jeśli, to zamierzam brać pań "po przejściach". jestem z tych cierpliwy i wolę sobie poczekać, a takiej po układzie podziękować. Naprawdę krzywda mi się nie stanie, jak sobie odmówię spotkać z panią po wyboistej przeszłości.

krzywdzę kogoś tym, że nie chcę dziewczyny po seks-układzie?

prawda jest taka, że kobiety pragną rozwiązłych mężczyzn ale my takich kobiet nie chcemy i tu jest zgrzyt - to jest goowno prawda,ja rozwiązłego nie chce :O:O

Ale ty nadal czegoś nie rozumiesz gościu, piszesz że się szanujesz, a jednocześnie jasno mówisz że jesteś przeciętny i masz duże wymagania, więc domyślam się że szukasz kobiety atrakcyjnej i z małą liczbą partnerów lub wręcz dziewicy. Świat podporządkowany jest logice, więc jeśli jesteś przeciętny, a twój target ma cię przewyższać urodą, to przyjmijmy że masz szansę na coś więcej u 1 na 10 kobiet, gdybyś był przystojniejszy lub gdybyś obniżył swoje wysokie wymagania, to twoje szanse zwiększyły by się powiedzmy do 5 na 10 kobiet, czyli dziś miałbyś na koncie nie jedną dziewczynę ale 5... więc nie gadaj mi tu bzdur o szanowaniu się, bo to nic z tym wspólnego nie ma :P Ty najzwyczajniej w świecie nie miałeś okazji na większą liczbę partnerek, bo gdybyś tą okazję miał, to być z niej skorzystał. Tak samo jest z niektórymi dziewicami, są nimi nadal, bo faceci w których się podkochiwały nie byli nimi zainteresowani, ale gdzie tu miejsce na zasady i szanowanie się? Ot zwykłe życie, a układ nie polega na chodzeniu do łóżka z byle kim, tylko z kimś kto nas pociąga fizycznie i być może również emocjonalnie, ale nie jesteśmy gotowi jeszcze na związek i zobowiązania i to tylko tyle. Wielu młodych ludzi wchodzi w związki, choć z góry są one skazane na porażkę, bo nie są jeszcze na to gotowi, ba... oni nawet nie myślą o małżeństwie, dzieciach, chcą się tylko bawić i beztrosko żyć, czyli tak naprawdę to też nie jest żaden związek, bo jeśli się nie ma wspólnych planów na założenie rodziny, to związkiem tego nazwać nie można.

ale jednak w tych związkach jest jednak uczucie, ciepło i żar, jakich w układach zapewne nie ma. naprawdę dziękuję paniom po układach, nikt mnie nie zmusi do wiązania się z takimi. mnie generalnie kobieta musi zafascynować, a to się zdarza raz na kilka lat. średnio też lubię chodzić na randki, wolę na piwo z kumplami spokojnie iść, a nie stroszyć piórka przed panienką.

nie chce seksu bez milosci.

przesadziłeś,nie trzeba mieć dzieci i brać ślubu żeby mieć ze sobą poważną,dojrzałą relacje opartą na miłości ślub o niczym nie świadczy tak naprawde.. a dzieci nie każdy chce i może mieć.

I właśnie dlatego dla facetów układy są lepsze, bo nie trzeba stroszyć piórek, starać się zaimponować, itd... bo tą całą grę i taniec godowy się pomija i przechodzi to tego co jest znacznie istotniejsze, czyli można się skupić na pożądaniu, cieple i ten żar też jest, bo gdyby nie on, to nikt nie miałby ochoty na seks, nawet jest miejsce na uczucie, tylko że bez zakładania już na wstępie wspólnej przyszłości, małżeństwa i dzieci. Dużo też zależy od samych ludzi którzy w układ wchodzą i po co w niego wchodzą, spora część chce choć przez moment poczuć się jak w związku, mieć taką namiastkę tego, ale na sam związek nie mają czasu bo kariera, bo już się sparzyli i stracili wiarę w miłość, powody mogą być różne i układ niekoniecznie musi się opierać na samym seksie i nie trzeba się w nim parzyć jak króliki. Z tym że takie układy to raczej rzadkość i większość opiera się wyłącznie na fizyczności i samym seksie głownie tak odbierają to mężczyźni, bo to oni chcą wyłącznie samego seksu... ale nie zawsze tak jest.

gość dziś Więc powinnaś rozumieć tego chłopaka co nie chce rozwiązłej kobiety. x gość dziś przesadziłeś,nie trzeba mieć dzieci i brać ślubu żeby mieć ze sobą poważną,dojrzałą relacje opartą na miłości x Chłopak pisze, że nie chce kobiety po seks układach a nie nieformalnych związkach czytaj ze zrozumiem! Układ to tylko seks a związek nie musi być poparty papierkiem. Narzeczeństwo nie ma papierka a jednak ludzi są już wtedy w związku

nie trzeba mieć dzieci i brać ślubu żeby mieć ze sobą poważną,dojrzałą relacje x Owszem nie każdy chce ślubu i dzieci, ale większość jednak chce i nie powiesz mi że związek 19-20-latków jest czymś poważnym, bo na ogół nie jest a tym bardziej jeśli żadna ze stron nawet przez chwilę o tym nie pomyślała, bo liczy się dla nich tu i teraz, zabawa i codzienny seks ile tylko wlezie. Jakby tak logicznie pomyśleć to o prawdziwym związku można mówić dopiero w trakcie kiedy dwoje ludzi zaczyna ze sobą mieszkać i zaczynają wspólnie budować swoją przyszłość, dopóki tak się nie stanie, dopóki każde mieszka osobno i spotykają się po 2-3 razy w tygodniu na kilka godzin to taka relacja jest niczym więcej niż bliską przyjaźnią z bonusem w postaci seksu, relacją która w każdej chwili może się skończyć, bo skoro żadna ze stron nie myśli o przyszłości to o czym ty gadać.

Narzeczeństwo to jest zupełnie coś innego niż chodzenie ze sobą, narzeczeństwo to już złożenie poważnej obietnicy, a nieformalny związek to też układ, a nie każdy układ to tylko seks. Równie dobrze każdy związek na początku można uznac układem, bo ludzie spotykają się raz na jakiś czas, sypiają ze sobą, itd... ale to jeszcze nic nie znaczy... nie widzisz tu wspólnego mianownika, czy może nie chcesz zobaczyć?