Babcia tylko z nazwy

Taka prawda, w ogole nie chce zajmowac sie wnukami, spedzac z nimi czas, siedzi na emeryturze, nic nie robi, przez 3 lata tylko raz sama od siebie do nas przyjechala.

No i ? Musi byc " prawdziwa babcia" ? Moze nie chce ? Nie zalezy jej ? Tobie przykro, ale nikogo nie zmusisz do kochania..

U nas też tak było babcia wiecznie zmęczona ,zajęta nigdy nie miala czasu .Chociaz blisko mieszkała nigdy nie wzięła wnuków na spacer czy plac zabaw.Tylko że czas szybko płynie ,dzieci rosną i nie da się zbudować więzi gdy będą dorastać.A dzisiaj dla moich dzieci (18 i 20 lat)babcia to tylko krewna a babunia ma pretensje że wnuki ją rzadko odwiedzają ,bo u jej sąsiadki są co weekend i czasem w tygodniu.