Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego niektorzy sa ciagle w zwiazkach, a inni zawsze sami?

Polecane posty

Gość gość

Chodzi mi o osoby, ktore chcialyby byc w zwiazku, a nie moga znalezc partnera. Podczas gdy inni konczac zwiazek krotko po tym udaje im sie znalezc kogos nowego. Ja tak mam, nie mam wymagan z kosmosu, ale nie mam szczescia w milosci. Ludzie mnie pozytywnie odbieraja, jestem raczej lubiana. Udzielam sie w wolontariacie, wiec nie jest tak, ze zamykam sie w 4 scianach. Np. teraz tez sie kolo mnie ktos kreci. Jest przystojny, studiuje, ale wyglad to nie wszystko, nie ma miedzy nami zadnej chemi, a nie potrafie byc z kims na sile, byle nie byc samej. Gdybym byla powierzchowna dziunia, ktora patrzy tylko na wyglad i markowe ubrania, mialabym chlopaka ( on nosi np. glownie rzeczy z tommy hilfiger i kobiety sie ciagle za nim ogladaja) ale taka nie jestem. Mam juz teoche lat na karku, 27 i zaczynam sie zastanawiac, od czego to zalezy, ze niektorzy nie moga natrafic na odpowiednia osobe.Czy to kwestia szczescia? Bardzo jestem ciekawa waszych przemyslen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo szukasz czegoś wiecej niż kitu na ścianę ,a reszta łapie byle co bo media im wmówiły że bez partnera/partnerki jest sie wybrakowanym. Ja jestem b ładną i zgrabna dziewczyną ,zupełnie niezalezną ,mieszkam w nieduzym miescie i wiem że mam tutaj opine lesby bo ..mieszkam sama z psem i tak od 5 lat,cóz ...byle kto mnie nie zadowala,byle kogo do domu nie zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co tu gadac mozesz byc omnibusem ale jak nie bedziesz miec geby pieknej, to bedziesz pomiatany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak już jest tobie bycie kochaną z wzajemnością nie jest pisane najwyraźniej. Po prostu pogódź się z tym i zajmij się czymś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za wasze opinie. Gosc wyzej: moze jest mi pisane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekasz na prawdziwą miłość, jesteś romantyczką a nie jak wszystkie inne kobiety, które chcą szybko wyjść za mąż za byle kogo, by urodzić od razu dzieci i krzątać się całe życie w domu. Ja również szukam u mężczyzny czegoś więcej. Wygląd dla mnie nie ma znaczenia, bo sama nie jestem idealna, ale na charakter, na zachowanie patrzę z wielką szczegółowością, ale też to musi być to coś, to coś w czym się zakochasz na amen. :) Trzymaj się nadziei, może w końcu znajdziemy swoje miłoście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 16 42 no mam tak samo:) choc moze az taka romantyczka nie jestem, ale chociaz to minimum chemii musi byc, bo inaczej czulam bym sie jak w relacji brat siostra. A to raczej nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wymagacie modeli/niewiarygodnie przystojnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.06 to nie prawda, gdybys czytal ze zrozumieniem, wlasnie taki typ mezczyzny sie kolo mnie zakrecil. A jakos sie nie skusilam. Sa kobiety dla korych wyglad ma trzeciorzedne znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem tak... lepiej przeczekać swoje, niż mieć za sobą multum nieudanych związków o których chciałoby się totalnie zapomnieć. :) Prędzej czy później znajdzie się ten jedyny :) Widać tak Tobie jest to pisane. Wiem, że takie gadanie nie jest bardzo pokrzepiające, bo mam osobę w gronie najbliższych, która ma ten sam problem i bardzo przeżywa. Ale myslę, że nie warto się załamywać. Może "szukasz" partnera w złych miejscach? Może warto przejść się na imprezę, do klubu, na koncert. W takich miejscach spotkasz wiele osób a także znajomych Twoich znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompromis mam dla Was. Niech wszyscy się pozamieniają na dwa miesiące :D Zobaczycie kto ma lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszym świecie najważniejszy jest wygląd a na charakter żadna nie patrzy tylko żeby był piekny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wrum
Gdybym byla powierzchowna dziunia, ktora patrzy tylko na wyglad i markowe ubrania, mialabym chlopaka ( on nosi np. glownie rzeczy z tommy hilfiger i kobiety sie ciagle za nim ogladaja) ale taka nie jestem. x Nie ulegasz fascynacji. Bez tego, nie ma parcia do spotykania, bycia razem i związku. Bardziej oceniasz, kalkulujesz niż czujesz. Potrzebujesz wielu elementów, by się zainteresować. Potrzebujesz czasu. Daj go sobie. Spotykaj się swobodnie i patrz, kto to jest i słuchaj co czujesz. Co do wyglądu. Pomijam ludzi powierzchownych, ale fascynacja wyglądem, to rzecz normalna i w pewien sposób pożądana, bo motywuje na początku do działania, spotykania się. Samo, to oczywiście bardzo mało, ale bez tego, brak pociągającego smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 26 lat nigdy w związku nie byłem przez chore wymagania kobiet co do wyglądu faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:28 a skad wiesz, ze chodzi tylko o wyglad? Moze nie masz nic ciekawego do powiedzenia, nie potrafisz niczym zainteresowac dziewczyny. Z rozmow z moimi kolezankami wynika, ze gdy ktos ma naprawde fajny charakter to przestajemy patrzec na wyglad. Ja tez bylam juz zakochana w kims kto naprawde nie byl ,,piekny´´, mial za to poczucie humoru i byl bardzo zaradny. Moze pracujcie nad charakterem, a nie narzekajcie jakie to kobiety sa powierzchowne. A jakas sie trafi w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten gość to pewnie frustrat z milionem kompleksów. Kobiety mają różne wymagania, co do wyglądu. Jeśli nie jesteś bardzo brzydki, bardzo zaniedbany, to wygląd nie jest barierą. Barierą są twoje mniemania i postawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak kiedyś zaprzyjaźniłam się z pewnym chłopakiem z mnóstwem niedoskonałości na twarzy, wszystkie dziewczyny się z niego śmiały i mówiły, że jest najbrzydszy na świecie, i też przez to nie chciałam go pocałować jak się zaczęliśmy spotykać ze sobą (nie czułam jeszcze tej chemii, moje serce jest zawsze opóźnione ;)), aż po kilku dniach zakochałam się w nim i pragnęłam go przytulać, całować, dotykać, kochałam go naprawdę całym sercem i chyba już nigdy nie zdołam pokochać kogoś tak bardzo jak niego, więc wygląd naprawdę nie ma żadnego znaczenia, a tylko i wyłącznie serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wrum
(nie czułam jeszcze tej chemii, moje serce jest zawsze opóźnione x U mnie natomiast, pewien organ reaguje natychmiastowo, gdy jestem zainteresowany. Dla mnie wygląd jest ważny, nawet bardzo, ale sam w sobie, to za mało. Nie mam też wymagań w rodzaju, żeby była śliczna, piękna, nawet lubię urodę nie taką śliczną. Ale fascynacja wyglądem u mnie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×