Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

15 miesieczne dziecko je tylko piers pomocy

Polecane posty

Gość gość
Ty z domu wychodzusz, odwiedzasz znajomych z tym dzieckiem do " cyca" przyrosnietym? Za czesto karmisz, jestes chora. I wtedy zdziwiona ze dziecko nie chce jedzenia, bo popija co godzine. Nie dajesz piersi i tyle. Dobra mysl z pismarowaniem bridawki czyms niedobrym, zeby dziecko odrzucilo. Przeciez to mala kaleka rosnie. Nawet pewnie reja do ust nie trafi. Masakra. Chyba ze to prowo. Ciezko az uwiwrzyc. Przeciez ktokolwiek z rodziny czy znajomych juz dawno zwrocilby Ci uwage, ze robisz krzywde dzieciakowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy myslicie ze mala nadal na cycu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.03.2016 o 15:18, Gość gość napisał:

dziekuje za odpowiedzi, mam nadzieje ze w koncu znajde sposob na mojego niejadka

Cześć, jestem w takiej samej sytuacji jak Ty byłaś. Bo podejrzewam, że skoro minęło tyle czasu, Twój niejadek zjada wszystko 😊 Chętnie bym porozmawiała na priv, jest tutaj taka możliwość? Jestem pierwszy raz na takim forum. Pozdrawiam Dominika  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jezu jestem w szoku. Mój syn ma 22 m i je normalnie wszystko co my. Przegapilas rozszerzanie diety? 

Teraz może Cię tylko uratować wyjazd. Wyjedź gdzieś na 4 dni. Mąż niech weźmie urlop i zobaczysz jak świetnie sobie poradzą.  Po 3 dniach będzie po problemie. Musisz zniknąć razem ze swoimi cycami bo inaczej dziecko nie daruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jezu jestem w szoku. Mój syn ma 22 m i je normalnie wszystko co my. Przegapilas rozszerzanie diety? 

Teraz może Cię tylko uratować wyjazd. Wyjedź gdzieś na 4 dni. Mąż niech weźmie urlop i zobaczysz jak świetnie sobie poradzą.  Po 3 dniach będzie po problemie. Musisz zniknąć razem ze swoimi cycami bo inaczej dziecko nie daruje

Nie przegapiłam rozszerzania diety, wręcz przeciwnie, rozszerzałam dietę książkowo. Moje dziecko naprawdę jest oporne na karmienie czymś innym niż piersią. Nie jest to tak, że je tylko i wyłącznie pierś. Na śniadanie je kaszkę z łyżeczki (butlą gardzi od zawsze), ale po śniadaniu musi popić cycem, na obiad podziubie jedzenie z talerzyka i bardziej się nim bawi niż je, popija zawsze cycem. Lubi różne rzeczy jak na przykład ogórki kiszone, banany,kiwi i kilka innych. Problem polega na tym, że je śladowe ilości i zawsze chce popijać cyckiem. Mój post był skierowany do dziewczyny, która rozpoczęła wątek, ponieważ chciałabym wiedzieć jak poradziła sobie z problemem, prosiłabym, aby osoby, które mają do powiedzenia tylko coś nieprzyjemnego, nic nie wnoszącego, nie wypowiadały się w temacie. Rozwiązanie z wyjazdem na trzy dni biorę pod uwagę i rozważam od jakiegoś czasu, dzięki, jest to jakiś pomysł 🙂 jednak jestem przepełniona lękiem, mam nadzieję, że matki mnie rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Fabiszon nie bój się i wyjedź. Twój chociaż coś dziubnie wartościowego, a autorki tylko paluszki. Może twoje dziecko chce popijać piersią, bo nic innego nie pije. I tu może być problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Fabiszon nie bój się i wyjedź. Twój chociaż coś dziubnie wartościowego, a autorki tylko paluszki. Może twoje dziecko chce popijać piersią, bo nic innego nie pije. I tu może być problem.

Pije wodę z kubeczka, więc to nie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Efekty kultu Hafiji, ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy gosc
Dnia 3.01.2019 o 15:30, Fabiszon napisał:

Cześć, jestem w takiej samej sytuacji jak Ty byłaś. Bo podejrzewam, że skoro minęło tyle czasu, Twój niejadek zjada wszystko 😊 Chętnie bym porozmawiała na priv, jest tutaj taka możliwość? Jestem pierwszy raz na takim forum. Pozdrawiam Dominika  

Fabiszon, jestem ciekawa czy znalazłaś sposób na swojego Niejadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przecież każda tu na kafe jest za kp, wiec dla nich to dobrze, ze "siedzi na piersi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza

Mój obecnie już 5letni syn do 3 rż był na piersi. Niestety przez pierwsze dwa lata pierś dominowała. Rozszerzanie diety szło opornie, ale dorwdcxynie laktacyjnene i pediatra uważały, że jak je pierś to krzywda mu się nie dzieje, że mleko matki to samo zdrowie. Byłam też wielką fanką hafiji. Ja nie pracowałam i byłam na każde zawołanie syna. Były dni, że nic nie jadł tylko pierś i to się ciągłości czasem i tydzień czy 1,5. Za cały dzień czasem dziubnął coś z mojego talerza, albo zjadł mus owocowy, a tak to pierś. Sporo mimo to chorował no i któregoś razu na bilansie dwulatka wyszła mu ogromna anemia oraz niedobory witaminy d. Niestety z tą anemia trafiliśmy do szpitala, bo wyniki miał tragiczne. Byłam załamana, że jak to, jak przecież ciągle mi mówili CDL, że mleko matki dostarcza wszystkiego co najlepsze. Do tej pory syn zmaga się z anemią. Jesteśmy pod opieką dietetyka dzieciecego i hematologa. Ponad pół roku temu urodziłam drugie dziecko i zaczęłam rozszerzać dietę po 4 miesiącu, pierś powoli odstawiam na rzecz mm. Nie wiem czy dobrze robię, ale obecnie syn ma prawie 7 miesięcy i je wszystko co mu podam. Jest mega zainteresowany jedzeniem. Z pierwszym synem miałam zupełnie inne myślenie, które doprowadziło go do choroby 😞 Wiem, że mój przypadek jest dosyć skrajny, ale z tego co wiem to się zdarzają takie przypadki. Spotkałam takie mamy na oddziale, takich niejadków, a cyckoholikow, więc uważajcie drogie mamy. Trzeba za wszelką cenę i różnymi sposobami zainteresować dziecko jedzeniem przed pierwszym rokiem życia. Dietetyk mówiła mi, że to pół roku rozszerzania diety jest najbardziej znamienne w dalszym kształtowaniu nawyków żywieniowych. Jak się przegapi to "okno" to potem może być problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość nowy
Dnia 4.03.2019 o 22:36, Gość Iza napisał:

Mój obecnie już 5letni syn do 3 rż był na piersi. Niestety przez pierwsze dwa lata pierś dominowała. Rozszerzanie diety szło opornie, ale dorwdcxynie laktacyjnene i pediatra uważały, że jak je pierś to krzywda mu się nie dzieje, że mleko matki to samo zdrowie. Byłam też wielką fanką hafiji. Ja nie pracowałam i byłam na każde zawołanie syna. Były dni, że nic nie jadł tylko pierś i to się ciągłości czasem i tydzień czy 1,5. Za cały dzień czasem dziubnął coś z mojego talerza, albo zjadł mus owocowy, a tak to pierś. Sporo mimo to chorował no i któregoś razu na bilansie dwulatka wyszła mu ogromna anemia oraz niedobory witaminy d. Niestety z tą anemia trafiliśmy do szpitala, bo wyniki miał tragiczne. Byłam załamana, że jak to, jak przecież ciągle mi mówili CDL, że mleko matki dostarcza wszystkiego co najlepsze. Do tej pory syn zmaga się z anemią. Jesteśmy pod opieką dietetyka dzieciecego i hematologa. Ponad pół roku temu urodziłam drugie dziecko i zaczęłam rozszerzać dietę po 4 miesiącu, pierś powoli odstawiam na rzecz mm. Nie wiem czy dobrze robię, ale obecnie syn ma prawie 7 miesięcy i je wszystko co mu podam. Jest mega zainteresowany jedzeniem. Z pierwszym synem miałam zupełnie inne myślenie, które doprowadziło go do choroby 😞 Wiem, że mój przypadek jest dosyć skrajny, ale z tego co wiem to się zdarzają takie przypadki. Spotkałam takie mamy na oddziale, takich niejadków, a cyckoholikow, więc uważajcie drogie mamy. Trzeba za wszelką cenę i różnymi sposobami zainteresować dziecko jedzeniem przed pierwszym rokiem życia. Dietetyk mówiła mi, że to pół roku rozszerzania diety jest najbardziej znamienne w dalszym kształtowaniu nawyków żywieniowych. Jak się przegapi to "okno" to potem może być problem. 

No to dałaś do myślenia A jak dziecko miało 2 lata to po prostu ograniczyłaś piers i zaczęło jeść? Teraz je już wszystko? 

 Z gory dzięki za odpowiedz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dlaczego tak obrazasz kogos kto katmi piersia?! Mleko matki zawsze bedzie najlepsze ! I z wiekiem dziecka zmie ia sie jego sklad ale doatarcza wszystkie potrzebne skladniki. Corka moja 16 mies i te, doataje piers na zadanie i nie je od kilku dni nic tylko piers. I jest szczesliwa ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
35 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dlaczego tak obrazasz kogos kto katmi piersia?! Mleko matki zawsze bedzie najlepsze ! I z wiekiem dziecka zmie ia sie jego sklad ale doatarcza wszystkie potrzebne skladniki. Corka moja 16 mies i te, doataje piers na zadanie i nie je od kilku dni nic tylko piers. I jest szczesliwa ! 

Puknij się w łeb. Ciekawe, czy tez będzie taka szczęśliwa jak wyląduje w szpitalu z anemią. Do 18 roku życia najlepiej podawaj pierś, bo czemu nie, skoro dziecko jest „szczęśliwe”. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann

Moze zeby ida, moze skok rozwojowy, moze dziecko czuje ze zbliza sie powrot do pracy. Poczytalam te bezlitosne komentarze o przeglodzeniu dziecka i jestem zalamana. Trzeba propojowac dziecku rozne posilki, jesli rzeczywiscie 15 miesiecznw dziecko zupelnie nie probuje i nie je to warto isc do specjalisty moze trzeva wdrozyc integracje sensoryczną a moze jakas inna terapie zywieniowa? Glodzenie nie zalatwi problemu, ale zlamac psychike dziecku juz predzej. KP to najwiekszy dar jaki mozemy dac dziecku a teksty na takich forach moga wszystko zaprzepascic i wprowadzic kochajaca mame w depresje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann

Moze zeby ida, moze skok rozwojowy, moze dziecko czuje ze zbliza sie powrot do pracy. Poczytalam te bezlitosne komentarze o przeglodzeniu dziecka i jestem zalamana. Trzeba propojowac dziecku rozne posilki, jesli rzeczywiscie 15 miesiecznw dziecko zupelnie nie probuje i nie je to warto isc do specjalisty moze trzeva wdrozyc integracje sensoryczną a moze jakas inna terapie zywieniowa? Glodzenie nie zalatwi problemu, ale zlamac psychike dziecku juz predzej. KP to najwiekszy dar jaki mozemy dac dziecku a teksty na takich forach moga wszystko zaprzepascic i wprowadzic kochajaca mame w depresje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dokładnie. Mleko matki zawiera wszystko, co potrzeba i z powodzeniem można je dawać, póki dziecko nie zacznie jeść innych rzeczy. Bo w końcu zacznie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×