Pomocy!

Witam! Bardzo proszę o rade. Bylam z chlopakiem 5 lat. Bylismy szczesliwi. Mieliśmy plany na przyszłość. Rozstalismy sie juz raz i wróciliśmy do sb po przerwie. Gdy bylismy razem moja mama zachorowala na raka. Moj chlopqk duzo pracował i widywalismy sie wieczorami. Podczas choroby w pracy poznalam innego chlopaka. On byl przy mnie wspieral mnie a obecny się oddalal. Pewnego dnia zostawiłam chlopaka dla tego ktorego poznalam w pracy. On mnie wspieral byl przy mnie gdy potrzebowalam sie wyplakac. Gdy moja mama zmarła zaszlam w ciaze wzielismy slub cywilny i urodzialam corke ma 3 mies. Moj byly chlopak zaczal chodzic z corka mojego wujka kuzynki wiec prawie bd rodzina jesli wezma slub. Od pewnego czasu strasznie za nim tesknie. W sierpniu mamy miec slub kościelny ale nie wiem czy tego chce. Chyba nadal kocham bylego a przeciez mam juz rodzine!;(

zaczal chodzic z corka mojego wujka kuzynki x o k.wa -10/10

Zwala okropna. Bez przerwy mysle o nim. Pewnie gdyby nie smierc mamy dalej bylibysmy razem. Mam corke i meza z ktorym mam cywilny alr nie wiem czy nie odwolam koscielnego jak tak dalej bd. Najchetniej rzucilabym sie mu w ramiona. Tesknie za nim!!;( a nie powinnam....

Skoro byłaś głupia to teraz cierp, nikt nie kazał ci odchodzić i robić sobie dzieciaka z kimś innym. Teraz to pozamiatane i zaakceptuj ten fakt. To ty wzięłaś się za innego, więc to ty jesteś sobie winna.