Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

NIBY MU ZALEŻY A MNIE OLEWA

Polecane posty

Gość gość

Witajcie Kochane!Sytuacja wygląda tak: Jestem z chłopakiem od 5 miesięcy. Na początku wszystko było pięknie, fajnie, starał się, angażował, był czuły, troszczył się o mnie i martwił, kiedy np. nie odpisywałam mu na smsa przez godzinę to dzwonił albo pisał milion wiadomości co się stało. Od początku naszego związku wiedziałam, że ma on mało wolnego czasu bo uczy się i pracuje, więc spotykalismy się tylko w weekendy ale nie przeszkadzało mi to, bo pisał do mnie całymi dniami i poprzez zwykłe smsy potrafił sprawić, że czulam że Mu na mnie zależy i że jestem dla Niego ważna. Muszę też zaznaczyć, że ja na początku naszej znajomości trzymałam Go lekko na dystans, po poprzedniej relacji z facetem bałam się przywiązać. No ale z miłością nie wygrasz i w końcu zakochałam się w Nim. Powiedziałam mu o tym, że jest dla mnie najważniejszy i że bardzo mi na Nim zależy. I wtedy wszystko się zmieniło. Zaczęło być między nami "dziwnie", rozmowy się nie kleiły, zaczęliśmy być dla siebie bardziej jak znajomi niż para i w końcu na jednym spotkaniu On powiedział, że ostatnio się między nami nie układa i że musimy się zmienić i bardziej się starać albo to się rozpadnie. Ja oczywiście przerażona wizją rozstania wpadłam w panikę i dawałam z siebie wszystko aby pokazać mu, że mi cholernie na Nim zależy. Ciągle do Niego pisałam, byłam czuła, miła, kochana, zabiegałam o spotkania, a On zamiast się "zmienić" jak sam powiedział, to zaczął mnie olewać. Na smsy odpisuje po godzinie albo dwóch, a w tym czasie kiedy mi nie odpisuje widzę że siedzi np. na FB i lajkuje czy komentuje jakies posty, więc nie chodzi o to że nie ma czasu czy tel przy sobie, w ogóle nie jest czuły, nie ma już "kochanie " czy "misiu", nie dzwoni, komentuje zdjęcia innym dziewczynom, nie ma czasu na spotkania. I mimo to, że on mnie całkiem zlewa i ignoruje to ja cały czas się staram, bo boję się że go stracę. Już kilka razy się Go pytałam czemu się tak zachowuje i czy mu w ogóle zależy,a on się tylko wtedy na mnie wkurza i mówi że coś sobie wymyslam. Taka sytuacja ciągnie się już od jakichś 3 tyg., że ja za nim latam, podaje mu serce na dłoni a on ma mnie gdzieś. Chciałam z Nim pogadać o tym szczerze na żywo ale ostatnio widzieliśmy się 2 tyg temu bo On nie miał czasu...I już sama nie wiem co powinnam zrobić. Czy cały czas mu okazywać swoją miłość, czy też Go "olać"? Czytałam że to często pomaga gdy kobieta delikatnie olewa faceta, jest tzw. zołzą, bo faceci to "zdobywcy". Zdaje sobie taki sorawę z tego co traci i zaczyna się starać. Ale może to równiez zadziałać w drugą stronę, że się wkurzy i sam odejdzie. Kochane jak uważacie, co powinnam zrobić? Proszę podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami. Z góry dziękuję Wam za pomoc i rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może za szybko powiedziałaś mu, że jest najważniejszy i się przestarszył. Jak będziesz mu nadskakiwać, to będzie tylko gorzej. Zajmij się sobą i nie czekaj na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja wiem czy za szybko, powiedziałam mu to po 4 miesiącach, a on wcześniej sam mi wyznawal takie rzeczy tylko ze ja wcześniej trzymałam ten dystans :/ wiec czemu miałby się wystraszyć, skoro sam mi to wcześniej mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może chodzi tu o jakąś inną dziewczynę? Skoro widywaliście się tylko w weekendy to tak czy siak zbyt dużo o nim nie wiesz. ;) Ja z moim facetem jestem 4 miesiące, widujemy się 5 razy w tygodniu (wolimy spotkać się, niż pisać, bo tak czy siak ciężko jest pisać i zajmować się przykładowo- nauką ). Na pewno nie chodzi tu o Twoje wyznanie, bo u nas na przykład szybko doszło do związku i chłopak jest cudowny-byle zawsze tak było. Porozmawiaj z nim, powiedz ze nie jesteś w stanie tak dłużej, że się martwisz i ze nie chcesz żeby pomiędzy wami tak było bo ci na nim bardzo zależy. Widocznie czas i pora na szczera rozmowę. Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem czy moze tu chodzić o inną dziewczynę, ponieważ od początku tak było ze miał czas tylko w weekendy i pisaliśmy doslownie całymi dniami, a gdyby spotykał się z inną to nie pisalby ze mną w tym samym czasie. Poza tym nigdy mnie nie ukrywał, poznał mnie ze swoimi znajomymi i rodzicami, a na jednym z portali spolecznosciowych mamy wspólne zdjęcia wiec związku ze mną by nie ukrył. Bardzo chce z nim szczerze porozmawiać, żeby mi szczerze powiedział czemu się tak zachowuje I czy coś jeszcze do mnie czuje ale taka rozmowa powinna odbyć się na żywo, a jak narazie on nie ma czasu. Mam nadzieje ze spotkamy się w ten weekend i wszystko się wyjaśni ale do weekendu jeszcze 2 dni a ja nie wiem jak mam z nim pisać i jak się zachowywać. Wczoraj chwile pisaliśmy i nagle po prostu przestał mi odpisywać i nie odezwał się do tej pory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze nie było innej dziewczyny kiedyś to nie znaczy, że nie ma jej teraz :/ ale mam nadzieje ze to nie to, napisz mu wprost- ze musicie się spotkać jak najszybciej, bo macie sobie do wyjasnienia wiele spraw.. wydaje mi się, że jeśli chłopakowi zależy, to każdego dnia znajdzie dla swojej dziewczyny choć godzinkę, bo po prostu umili mu to dzien- mój chłopak mimo to, że ma dużo pracy, a ja nauki, zawsze wpadnie wieczorem do mnie, bo uważa że wtedy dzień jest lepszy. Czas i pora porozmawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje kobietki, dopóki się z nim nie spotkam i szczerze nie porozmawiamy to nie mam co głowkowac. Również mam nadzieje, ze nie chodzi o inną bo to by mnie chyba zabiło :/ przy najbliższej rozmowie powiem mu ze musimy się koniecznie spotkać i pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to przecież wcale nie musi chodzić o inną. Być może ze jest też tak że cię lubi, myślał ze coś się zmiani na więcej ale coś go tam blokuje i podpowiada ze to nie to. I stąd dystans. Lub chodzi o *****nko, sypiasz z nim? bo jak tak to wszytsko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli chodzi o seks to zdarzyło się to tylko jakieś dwa razy, dlaczego? Bo po prostu nie było jak i gdzie, oboje mieszkamy z rodzicami i czasem po prostu nie ma możliwości. Ale on sam nigdy na to nie naciskał, mówił ze to nie jest najważniejsze, wiec o to raczej nie chodzi. Tylko ze jeżeli jak mówisz, on czuje ze to jednak nie to, to czemu po prostu ze mną nie zerwie? Nie raz się go pytałam czy na pewno mu zależy a on zapewniał ze tak, a nawet się przy tym wkurzal ze znowu prowokuje kłótnie i się czepiam. Myślałam że może ze mna jest cos nie tak, że rzeczywiście wyolbrzymiam ale kiedy opowiadam o całej sytuacji przyjaciołom to każdy mówi ze naprawdę jego zachowanie jest dziwne. Może któraś z was też tak miała ze facet na początku się starał a później olewał zapewniając ze mu zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz byłaś niedostepna, jemu sie to podobało a gdy juz mu pokazałas ze ci zalezy to mu sie znudziłas i może chodziło mu tylko o sex ? jak już powiedzialas ze faceci to zdobywcy moze zdobyl co chciał i szuka kolejnej naiwnej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotykałam sie kiedys z pewnym chlopakiem któremu brakowało asertywnosci nie chcial ale nie umial tego powiedziec nie wiem dlaczego i tez mial takie wymowki typu zgubilem telefon nie mialem czasu mowil ze idzie spac a dawal like innym dziewczyna ... nie odzywaj sie do niego a zobaczysz ze on sie juz nie odezwie i tak sie to u Was skonczy . Ja przestałam sie odzywac i tak sie skonczyło On juz wiecej nie napisal , zmaczy napisal po 2 latach i bylo to samo ,popisalismy i znowu sie urwalo o tak co jakis czas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odzywał się do mnie prawie przez 24 godziny w końcu napisał "przepraszam kochanie nie mogłem się odezwać bo coś tam" i szczerze ucieszyło mnie to "kochanie" bo nie pamiętam kiedy ostatnio tak do mnie powiedział. Ale nie okazywalam zbytnio entuzjazmu tylko napisałam mu ze musimy poważnie pogadać, że musi znaleźć czas w ten weekend, a on ze wie. I później zapytał tylko co porabiam i zaraz napisał ze idzie spać bo jest zmęczony i pożegnał się ze mną normaknie, miło ale dziś znów się nie odzywa i boje się ze w weekend powie mi ze nie chce juz być ze mną. Co powinnam zrobić jeśli tak będzie? Jak zareagować? Błagać go żeby dał nam szansę czy powiedzieć ze w porządku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno nie proś o zadną szanse, bo jeśli Ci ją da, to będzie z Tobą nie z miłości, tylko na sile. Jeśli Cię naprawdę kocha to mimo wszystko będzie staral się to naprawić, jeśli nie to widocznie ten związek nie ma sensu i nie jesteście sobie pisani, nie przejmuj się, co ma być to bedzie. Jak nie ten to inny, głowa do góry :)(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. I nie mów ze nie chcesz innego- tez tak kiedyś mówiłam, a teraz mam obok siebie swój ideał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobię tak jak mówisz, nie będę prosiła o szanse. Mamy spotkać się w sobotę albo niedzielę tylko nie wiem jak zachowywać się do tego czasu. Niby mamy przeprowadzić poważna rozmowę i nie wiem czego się spodziewać z jego strony, czy ze mną zerwie czy jednak powie ze mu zależy. Jak narazie kontaktujemy się tylko poprzez smsy i co prawda jest ich tylko kilka dziennie ale podczas rozmowy On zachowuje się normalnie, jest miły , potrafi nawet sam pierwszy napisac ale tez nie jest rewelacyjnie bo rozmowa jest bardziej na poziomie koleżeńskim i odpisuje mi po bardzo długim czasie. I nie wiem czy być tez miła czy raczej trzymać dystans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×