Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powrót do Polski z synem bez męża.

Polecane posty

Gość gość

Witam. Przyjechalam z 2 lwtnim synem do Niemiec do męża. Mąż jest polakiem zaraz po narodzinach syna wyjechał a ja mieszkałam z synem u rodziców. Nigdy nie obiecywalam ze przyjade tu na stałe. Najpierw chcialam tu pomieszkac i zobaczyc jak sie tu żyje i bede czuć. Po 5 miesiacach bycia tutaj czuję sie coraz gorzej. Moje miejsce jest w Polsce. Chcę skończyć szkołę, isc na studia rozwijac się, mieć przy sobie rodzinę bliskich. Wolę zyc skromniej ale być szczesliwa z synem. Moj maz uważa ze do szczescia rodziny nie potrzebuje. Jego jedyny powód checi zostania w Niemczech to pieniadze. Zachowuje sie jakby to byl jego priorytet zyciowy. W ogole nie spedzamy za soba czasu. Jestem tu zameldowana z synem. W przyszlym roku chce wracac jak troszke odloze na start. Boje sie ze mąż bedzie mi to utrudnial. On z nami nie wroci. Mówi ze jak wyjedzie do Polski to tylko z nogami do gory... Jakie mam szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanse na co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawne. Boje sie ze po zlosci bedzie probowal zabrać mi syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to zabrać? A to nie jego syn??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce dalej będą utrzymywać cię rodzice i płacić za twoje pomysły edukacyjne i zachcianki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam że nikt z was nie mieszkal w de :))) masz cenniejsze priorytety autorko. Masz szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie chce żeby mnie utrzymywali dlatego ( uwazniej czytaj) odkladam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe z czego odkładasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
penie z tych wstrętnych, obrzydliwych,ohydnych niemieckich niemieckich pieniędzy które mąż przysyła, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mąż do szczęścia rodziny nie potrzebuje to pewnie ciebie i syna tez. Raczej sam nie podoła opiece skoro ciągle pracuje. Ja bym się nie zastanawiała wracaj. a mąż niech do syna przyjeżdża/ przylatuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maż nie potrzebuje do szczęścia mamusi, tatusia czy teściowej i teścia! w przeciwieństwie do autorki dla której rodzice i koleżanki są najważniejsi mieszkam w UK i widziałam setki takich par - on pojechał zarabiać bo w Polsce jedli by kit z okien - a jak ona do niego dojechała to pretensje, że on ciągle w pracy, że ona tęskni do mamusi i tatusia, że nie ma ty przyjaciół, że wszystko w obcym języku a nie po polsku no i ona wraca "bo się tu nie odnajduje" - a potem już tylko czekanie na przelewy i pretensje że za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
Przecież Ona nie potrafi pisać nawet w języku polskim. Ona wychowa dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkładasz? Raczej odkradasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie. Kogo okradam? Męża? Ja również tu pracuję i jeśli o to chodzi to odkladam własne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że nie wstawiła gdzieś polskiego znaku onacza że nie wychowa dziecka?? Ogarnij się! Nie raz ludzie biedniejsi, mniej wykształceni mają wielej oleju w głowie i cenniejsze wartości niz wielce inteligentni i majetni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy zdziwnieni że autorka chce wracać. A ja się nie dziwię. Mieszkałam również w UK. Mamy dwójkę dzieci z czego jedno z nich jest chore i to zmusiło nas do wyjazdu. Finanse na leczenie. U mnie jest inna sytuacja. Razem z mężem mamy wykształcenie, doświadczenie, bardzo dobra znajomość języka. Mąż również twierdził że nie wróci a ja bardzo tego chcialam. Po paru latach to ja nie chcialam wracać a mąż chciał :) Nie widzę sensu nabijania sie z autorki. Każdy z nas pochodzi z innego domu, został inaczej wychowany. Jeden jest silniejszy drugi słabszy. Autorka jest silnie zwiazana z rodziną i starym otoczeniem. Stanowi to teraz dla niej i męża duży problem ale to jej nie skreśla. To sa cenne wartości. Myślę że czas który autorka jest za granicą jest bardzo krótki i nie warto panikować. Może ten czas ukoi twoją tesknote. Trzymaj się założonego planu ale nie podejmuj pochopnych decyzji. Wszystko się może zmienić. Życzę dużo wytrwałości i wsparcia męża. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TY,zniecierpek,ciebie juz zupelnie pogięło?ty tez czasami walisz błędy ortograficzne!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W małżeństwie nie ma "własnych pieniędzy"! O(d)kradasz swojego męża i swoje dziecko. Taka z ciebie "żona" i "matka"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolisz mamusie tatusia i kolenzanki niż być z mężem i dać synowi ojca. No proszę Cię , jesteś w stanie dla swojego widzi misie chce do mamy zabrać synowi ojca? Super matka jesteś... lepiej klrpac biedę, miłością dziecka nie wykarmisz. On jest tam szczęśliwy , nie potrzebuje rodziców do szczęścia a nie was. Jak zabierze syna to z miłości i z chęci aby dać mu lepsze życie a nie po złości. Zastanów się egoistko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
"""""" Powrót do Polski z synem bez męża. """""" To Wasza wspólna decyzja , czy tylko Twoja? Ojciec też jest rodzicem. Jak syna masz zamiar zabrać bez zgody męża / ojca? No i prawo dziecka do obojga rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zzzniecierpliwiony,tak,prawo dziecka do obojga rodziców.Ty i inni czytacie,że ona tam bardzo zle się czuje i ta emigracja jest nie dla niej,nie umie sie odnalezc,to i mąż nie pomoze.Zwlaszcza,że miedzy nimi tez szalu nie ma. Czytajcie uwazniej nim skrytykujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wiem dlaczego nie może się odnaleźć! - bo trzeba uczyć się języka - bo trzeba wyjść do ludzi - bo trzeba sprzątać i gotować ( w Polsce robiła to jej mamusia) - bo trzeba zająć się dzieckiem ( w Polsce robiła to jej mamusia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
Ona , jak nie myśli o mężu to powinna przynajmniej myśleć o dziecku , jego potrzebach ,jego prawu do bycia z ojcem. I przestrzeganiu prawa. Ojciec jest rodzicem. Dziecko nie jest jej własnością..Ona myśli tylko o potrzebach własnych. Ja tak rozumie jej post i jej zachowanie. Nigdy takiego zachowania nie poprę. To nie jest krytyka a ocena faktów. Przedstawionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ona tam bardzo zle się czuje, to niech wyciągnie trochę z tych odkradzionych pieniędzy, uda się do lekarza i poprosi o zrobienie lewatywy i dolewkę oleju do tego pustostanu, który nosi nad korpusem!! Powinno jej się polepszyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×