Moje dziecko nie kocha swojego taty

Mam wrazenie ze moja dwuletnia corka nie kocha swojego ojca poniewaz nie poswieca on jej wogole czasu. Pół dnia pracuje a drugie pół dnia albo wychodzi do kolegów albo cos robi na podwórku lub siedzie przed tv czy komputerem. Nie reaguje on na jej prosby pytania wołania. Gdy córka coś narysuje i pyta go czy ladnie od nic nie odpowiada nawet nie spojrzy i tak jest ciągle. Ona czuje że tata wogole sie nia nie interesuje wiec sama tez nie chce sie z nim bawic nie pyta o niego gdy go nie ma nie chce buziakow od niego i placze gdy sie polozy kolo niej na lóżku wolajac nie chce taty... Ironia jest to że on on twierdzi ze ja buntuje dziecko przeciw niemu. Mysli tak bo corka mnie caly czas przytula mowi mi ze mnie kocha chce sie ze mna bawic i wszystko ze mna robic a gdy on podejdzie wola nie chce taty a jak tata zapyta czy go kocha corka odpowiada ze nie. Oczywiscie ja nie buntuje corki nie mowie o tatcie negatywnie jedynie tlumacze np ze tata jest zmeczony dlatego nie chce sie bawic. Smuci mnie to bardzo ale zadne rozmowy z mezem aby poswiecal jej wiecej czasu nie dzialaja...

rozpuszczonego masz dzieciaka moi rodzice się w cale ze mną nie bawili :O co do ojca mój też się do mnie nie odzywa siedzi przed tv jak zaczarowany a jak go szturchnę to zaczyna gadać o aucie normalne zombie

czyli wg Ciebie ojciec nie musi okazywac dziecku miloscci i zainteresowania wystatrczy ze poprostu jest?

dziecku wystarczy obecność rodzica jeżeli rodzic się co chwile przyczepia jest jak bluszcz to dla dziecka to źle teraz jak masz małe dziecko to się cieszy twoim zainteresowaniem ale potem jak dorośnie będzie miało dość nadopiekuńczej matki

Co za najdych ale nic dziwnego podal sie suczy syn do matki niech bedze kundel przeklety