Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jaki jest sens miłości

Polecane posty

Gość gość

ten pokręcony świat ..... ludzie szukają miłości, a gdy ją odnajdują to zachowują się dziwnie, odrzucają lub udają, że im nie zależy, boją się lub uciekają. Zamiast tego wiążą się z kimś, do kogo nic nie czują, męczą się lub po prostu wegetują. To czyste szaleństwo. Inni, jadą na seks turystykę i szukają "miłości" za pieniądze, faceci raczej dla zaspokojenia potrzeb, ale gdzieś głęboko też chcą tej czułości. Kobiety, dla rozrywki, w poszukiwaniu uczucia i delkiatności, którą chyba kiedyś dorzuciły, albo przyjąć nie mogły. Żebranie o okruchy "miłości" za pieniądze. Smutny jest ten świat. Do miłości trzeba odwagi. Najpierw o tym marzysz dzień i noc, a gdy przychodzi, wpadasz w panikę i wolisz oddać swoje życie komuś, kto jest Ci obojętny prawie jak krzesło, byle tylko nie poddać się temu, byle nie okazać swojej "słabości". Co za szaleństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie definiuję, tylko czuję i wiem, że to jest to. obustronne, szalone, nagłe, nieracjonalne i całkowicie bez sensu. Kto potrzebuje takich wrażeń ? Dlatego pytam, jaki jest sens, jak i tak ludzie nie potrafią tego wziąć ani wykorzystać ? Bez tego sobie świetnie radę dają i tak. Więc po co to komu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można debatować nad tezą iż miłość to to samo co nienawiść bo obydwie są ślepe. W każdym bądź razie - po coś to jest - żeby była jakas atrakcja do życia, to nic innego jak jedna z gam uczuć. Przechodziłem miłość w swoim życiu i stwierdzam że od miłości lepsza jest przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie milosc pozwolila sie odkryć ,poznac i rozwinac .zdobyc wiedze na swój temat po prostu . W relacjach z drugim człowiekiem . Często boli wlasnie jak to napisalas dlatego ludzie czasem uciekają . Ale mnie to tez pozwolilo rozróżnić czym jest milosc od zauroczenia i zwyklej fascynacji druga osoba . Czasami trzeba poznac te trzy elementy osobno aby innym razem moc samemu je umieć komuś dac i otrzymac . Kochac i byc kochanym. I nie ważne czy to będzie dziewica . czy matka z dziećmi bo milosc na to nie patrzy .. :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KAMILWWW dziś ale dlaczego uciekają, jak wszystko robisz dobrze ? żadnego fałszywego ruchu, serce na dłoni ? ja rozumiem, że boli jak się kogoś zrani, ale jak się nie rani też uciekają ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O miłości tyle książek juz napisano .... Filmów itp . Milosc to może byc cale nasze życie . Jezus umarl za nas z miłości ;) a to sa tylko moje spostrzeżenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milosc to jedno z najwyższych uczuć i nie każdy jest gotowy ja przyjac albo ofiarowac komus a czasami nie mysla ludzie o niej wcale . Milosc nie jest egoistyczna . Kochasz pozwol odejsc . w tej sytuacji wymienionej każdy jest na innym etapie . Każdy może inna lekcje wyciągnąć dla siebie i rozwinac ta milosc bardziej w samym sobie. Najważniejsze jak sama to rozumiesz bo spodziewasz sie określonych efektów .... A czasami trzeba sobie uświadomić pare rzeczy juz po czasie . :) czasami ludzie jak juz sa w związku to sie rozczarowują po czasie . Milosc trzeba rozwijac w sobie i w związku ona potrafi wznieść na wyżyny partnerów . Różnie bywa. Na pewno jest w tym sens ;) to tylko moje spostrzeżenia jak mowilem . Ale wierze w jej sens Miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgorzkniała ruda mać
wyjaśniam twoją wątpliwość dot. miłości. gdyby nie miłość/oksytocyna i inne, ludzie żyli by i zachowywali się jak bezrozumne zwierzęta. miłość sprawia że mężczyzna zamiast pie.przyć coraz to nowszy towar troszczy się o kobietę i potomstwo a kobieta troszczy się o dom. ot i cała tajemna tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec facet nie mógłby sie ożenić z kobieta która jest mu obojętna jak krzesło bo nie mógłby jej spłodzić dziecka, no że palcem albo invitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ładnie napisałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ładnie napisałaś zgorzkniała ruda mać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a jak inaczej? właśnie tak! zycie to nie motylki życie to gruz i ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla mniej rozgarniętych polecam PWN i sprawdzenie znacznie staropolskiego słowa MAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milosc ta niespelniona, to okrutne cierpienie! Dlatego juz wiem, dlaczego przed nia uciekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgorzkniała ruda mać dziś to jest błędne rozumowanie, bo gdyby taki miał być cel miłości to nie byłoby związków homoseksualnych (naturalnie niezdolnych do prokreacji), ludzie nie wiązaliby się "bez miłości" a do tego nie odchodziliby dla innych. Większość dzisiejszych związków to układy typu -seks-pieniądze-potrzeba prokreacji, a nie związki z miłości. Ludzie są ze sobą, bo tak pewnie wygodniej i często zostają w starym układzie i rezygnują z miłości, aby właśnie zapewnić byt rodzinie, A NIE ODWROTNIE :). Proszę o inne wytłumaczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
homoseksualnych ziomków nie bierze się do pisanie definicji. no sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po drugie, w końcu i homoseksy chcą mieć dzieci medodą cudu, więc nie bierzmy ich pod uwagę jako probierza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś homseksy, jak to nazywasz, też kochają i miłość istnieje pomiędzy osobnikami tej samej płci, co nie ma celu reprodukcyjnego, więc tłumaczenie, że miłość jest po to, żeby facet się opiekował zoną i dziećmi i jej nie zostawił jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak ruda tak rozumie milosc to sie nie dziwie ze inni moga uciekac ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
celem miłości jest wzajemne ratowanie przed bagnem , przepaścią i niewolą duchową. Z tego wniosek że miłość musi być połączona z sakramentem małżeńskim. Natomiast konkubinaty niestety kończą się nieszczęśliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po drugie, to co opisuje wątkodawca w pierwszym poście to nie miłość tylko zauroczenie. miłośc opiera sie na tym co sie wie o danej osobie więc stąd wniosek że większą miłość przejawiasz do swojej żony krzesła będąc z nią niż to obiektu niewiadomego pochodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×