Onieśmielam go czy mnie nie lubi?

Sytuacja wygląda tak: jest pewien chłopak, na ogół rozgadany, w większym gronie zazwyczaj buzia mu się nie zamyka,dodam jeszcze że często na mnie spogląda kiedy coś mowi, nawiązuje do mnie w wielu tematach nawet jeśli nie udzielam się w rozmowie,kiedy widzi mnie z daleka,to zawsze obserwuje i stara się utrzymać kontakt wzrokowy, zdarzyło się że napisał do mnie po jakiejś imprezie czy normalnym wyjściu, a natomiast kiedy jesteśmy sami, to milknie,staje się poważny. Nie wiem co o tym myśleć, lubię go i nie wiem czy jest sens robić sobie jakiekolwiek nadzieje.

Możliwe, że mu się podobasz, o ile nie było szczególnych powodów do tego, żeby miał Cię nie lubić np. nie obgadywałaś go (mogło dotrzeć do niego) lub go ignorowałaś w towarzystwie zachowaniem swoim. Wyluzuje, jeżeli będziesz go traktować życzliwie i nabierze pewności, że nie ignorujesz go. Staraj się zagadywać do niego jak do kolegi, uśmiechaj się, bądź miła i wyluzowana.Wtedy przekonasz się, czy będzie chciał się zbliżyć czy uciec. Kobiety często narzekają, że faceci się czają, ale to od kobiety zależy ,czy facet ją zaprosi i czy do niej zagada. Mowa Twojego ciała to bardzo dużo. To kobieta wybiera sobie faceta, który ją zaprosi na randkę, pamiętaj o tym :)

Czasami wydaje się nam, że ta druga osoba patrzy na nas tak jakoś "inaczej", no i zaczynamy się zafiksowywać. Jednak jeśli poza spojrzeniami nie ma konkretnego działania, to radzę zapomnieć i nie tracić czasu i energii na próżne nadzieje.

W zasadzie to były inne działania,jeśli można tak nazwać podwożenie mnie gdzieś jeśli widział że gdzieś ide kiedy jechał samochodem, zdarzyło się że dał mi kurtkę kiedy było mi zimno, jakieś objęcie podczas rozmowy, raz miał mnie odwieźć do domu,a wyszło że zabrał mnie do swoich kolegów i wiele innych sytuacji,ale myli mnie to że dopóki ja nie zaczne rozmowy kiedy jestesmy sami to on tez nie zacznie..

I co z tego wynika?

nie mam pojęcia.. nie wiem jak go rozgryźc. widze ze traktuje mnie inaczej niż inne, bo nie zwraca na inne dziewczyny uwagi,ale nie wiem jaki jest tego powod

Weź na luz, no naprawdę. Chłopak jest miły, koleżeński. Gdyby chciał się z Tobą umówić, to pewnie miał już na to z milion okazji, a nie zrobił tego. Chłopy są proste :-) naprawdę, to my dziewczyny komplikujemy sobie życie.

Pytanie czy on faktycznie na ciebie zerka, czy tylko sobie to ubzdurałaś, bo często jest tak, że kobiety wymyślają sobie sytuacje które nigdy nie miały miejsca. Gdybyś go onieśmielała, to raczej uciekałby od ciebie,nie pisał, unikał twojego wzroku.

kocha cie

jak siostrę

jak tatusia

jakbym czytała o sobie!!

Ciekawe ile razy jeszcze trzeba będzie tu pisać, że wielu facetów jest zwyczajnie nieśmiałych i w towarzystwie dziewczyny, która im się podoba, milkną, bo czują się niepewnie. Faceci to nie roboty. Straszną bzdurą jest pisanie przez dziwne laski, że jak facet jest zainteresowany, to zawsze niby coś zrobi. To kompletna brednia, ile razy jeszcze trzeba to prostować, by wreszcie dotarło. Autorka i tak ma szczęście, że facet daje jakieś sygnały. I tak swoją drogą, to mogłaby też wykonać jakiś gest, jeśli jej się chłopak podoba, a nie czekać jak krowa na rowie.

powiedzmy jeszcze inaczej, młodzi chłopcy miewają problem z robieniem tego kroku, ale dojrzali mężczyźni nie, ( o ile wszyscy są wolni naturalnie )

pewny siebie chłopak - nieśmiała dziewczyna komu łatwiej zagadać? a po za tym to mężczyna powinien zdobywać kobietę... :)

No i wpisały się domorosłe psycholożki, znawczynie wszystkich facetów na świecie. A mężczyzna nic nie powinien, co najwyżej może, jak ma na to chęć.

Oczywiście :-D z pewnością jest nieśmiały... Tylko za jakiś czas okaże się, że już zajęty jest kimś innym. Cud! Nieśmiałość przeminęła z wiatrem :-D

Wcale nie, tylko po prostu kto inny się postarał zamiast rozkminiać bzdurne stereotypy i prawdy z internetowych forum / książek dla desperatek.

skoro mężczyzna nie musi zdobywać kobiety która mu się podoba, to dlaczego niby kobieta ma się starać... Co za mężczyzna, skooro kobieta go musi zdobywać.

teraz taka moda, że wolą se kupić jakieś DKY i żel i jechać do takiej skarpety. po co się męczyć :D

Jak facet nic nie robi, tylko czeka na zdobywanie go przez kobietę, to z całym szacunkiem, ale dla mnie to jakaś pipka a nie facet.

boją się kobiet i wmawiają kobietom, że to one powinny ich zdobywać!! po co się męczyć, jeszcze przypadkiem dostaną kosza...

Ale jesteście tępe. Nikt nie każe dziewczynie zdobywać chłopaka. Tylko TEŻ się starać. Obie strony mają się starać po równo. Wiadomo, że wygodnickie puste lale tego nie zaakceptują, ale takie się olewa ciepłym moczem.

22:27 sam jesteś pusta lala pipko:-P

Jakoś dziewczyny, które mają najmniejsze parcie na znalezienie chłopaka, te wyluzowane mają największe powodzenie.

Kolejne "mundrości" te wyżej, skąd wy je bierzecie.

z życia

Z życia gimnazjalistek.

A kogo to obchodzi co wy sobie myślicie. Życie i tak was rozliczy. Roszczeniowe panienki i kolesie w rajtuzach - każdy dostanie to co mu się należy.