nie mam pomyslu na prezent na zajaczka

dla 3 i 7 letniego chłopaka-maja mnóstwo zabawek i chciałabym im dac cos nie wielkiego ,ale żeby sprawoiło frajde -doradzcie

A ja od dawna nie rozumiem fenomenu prezentów na "zajączka". U mnie tego nie było, Mikołjaki,Gwiazdka, urodziny, Dzień Dziecka i tyle.. skąd pomysł prezentów na Wielkanoc? Dziwne. U nas byla święconka i tyle,ewentualnie czekoladowe zajączki. ;)

Ja mam dopiero 20 lat, a od dziecka na wielkanoc były słodyczy ewentualnie książeczka jakaś/malutki pluszak ale głównie słodycze a teraz to się w głowach przewraca z tymi prezentami... kupcie jeszcze wielkie prezenty z okazji pierwszego dnia wiosny albo święta 3 maja. :-/

7 lat - rolki 3 lata - rowerek biegowy

Prezenty dla dzieci to super przyjemność., więc dlaczego noe od zajączka? :) Ja mam 2 i 5 latka. Słodyczy już nie kupuje, bo są niezdrowe , a i tak ich jedzą za dużo (dziadkowie i rodzina zawsze coś im dają), zabawek też nie kupuję, bo mają ich mnóstwo, a i tak się nimi nie bawią. I już od pewnego jedyne co kupuję dzieciom to gry planszowe. Jest teraz ich ogromny wybór dla dzieci już od 3 lat. Ze starszym synkiem ciągle w coś gramy, a młodszy musi jeszcze trochę podrosnąć, ale on zadowala się prostymi puzzlami, układankami.... Naprawdę polecam.

Ja jak wchodze do sklepu z zabawkami to wyjść nie mogę najchętniej wykupiła bym wszystkie.. .kiedyś takich fajnych zabawek nie było. ..

Zawsze dobrym prezentem jest książka albo puzzle czy klocki.

zależy jaki masz budżet dla 7 latka -rolki to super sprawa ale jeżeli nie chcesz aż tyle wydawać to w pepco do 40 zł można naprawdę fajną zabawkę kupić, ja mam córkę 7 letnią co prawda kupiłam jej bobasa baby born, ale prócz lalek lubi też różne eksperymenty, w pepco właśnie można kupić różne takie cuda do zrobienia :)

Ja mam 7-latka i dostanie portfel i zegarek, ale nie jakieś wypasione, tylko po prostu taki zestaw starszaka do szkoły;-) A dla młodszego- ja jestem zwolennikiem wszelkich klocków i tego typu kreatywnych zabawek.

Dla dzieciaków kupiliśmy książeczki i a ja mężowi sprawiłam gifta z http://motoprezent.pl/kontakt/ mam nadzieje , ze pogoda dopisze i auto. Sama wa polecam jeżeli niemacie dla swoich lubych żadnego prezentu :)

U mnie w domu od zawsze byly prezenty na zajaczka, chowane gdzies po domu przez mame:-) wspominam to super mimo swoich 30 lat:-) moim zdaniem dla 7 latka ksiazka, puzzle, jakas gra planszowa, rolki jesli masz wiekszy budzet, a dla mlodszego jakies klocki, samochod, ttaka mase solna- czy jak to sie tam nazywa.

Zajączek przynosi SŁODYCZE i DROBNE upominki. Tak jest według tradycji. Niektórym się w d****h poprzewracało i zrobili z miłego zwyczaju wyścig prezentowy, ale oni tak mają, to mentalne buractwo.

Oczywiście, że zajączek przynosi słodkości i drobiazgi, chowa się je w ogrodzie albo w domu po kątach, jeśli ogrodu brak a dzieciaki mają frajdę z szukania :)

wy to każde święto musicie zmienić w materializm, nawet takie które kiedyś takie nie było i z założenia jest świętem duchowym. To właśnie tacy materialiści narzucają nowe chore standardy, bo ci którzy prezentów wcześniej nie dawali to też zaczynają z musu kupować prezenty boją się obmowy, osądów czy krzywego spojrzenia. I tylko wielkiego walca brakuje żeby walczyć z tymi wszystkimi śmieciami na wysypisku, bo dom już tego nie mieści a znajomi wszyscy to samo uprawiają więc już nawet nie ma komu tego oddawać, bo nie ma już takich biednych ludzi dookoła wbrew narzekaniom na nasz kraj. Wszyscy pływają w tym kiczowisku przedmiotów

Nowobogaccy wszystko potrafią spieprzyć, nawet starą tradycję :O

gość dziś dobrze piszesz

pół litra kup, każda okazja jest dobra, żeby się napić :P zajączek też :D

Może tutaj coś znajdziesz http://prezenty-zakupy.pl/prezent-dla-dziecka. Mają fajną ofertę dla dzieci. Ostatnio kupiłam mojemu chrześniakowi smoczek, który mierzy temperaturę.

Prezenty rzeczowe od zajączka? Halo, co za porąbany pomysł. To tradycja podrzucania słodyczy i drobiazgów, a nie prezentów jako takich. Parweniusze wszystko zdepczą :O

gość 2016.03.19 U mnie w domu od zawsze byly prezenty na zajaczka, chowane gdzies po domu przez mameusmiech.gif wspominam to super mimo swoich 30 latusmiech.gif moim zdaniem dla 7 latka ksiazka, puzzle, jakas gra planszowa, rolki jesli masz wiekszy budzet, a dla mlodszego jakies klocki, samochod, ttaka mase solna- czy jak to sie tam nazywa. X Rolki od zajączka :D Ktoś na głowę upadł :D

kafekwoki nie wiedzą, co z kasą robić na Święta :P

gość 2016.03.17 Ja mam dopiero 20 lat, a od dziecka na wielkanoc były słodyczy ewentualnie książeczka jakaś/malutki pluszak ale głównie słodycze a teraz to się w głowach przewraca z tymi prezentami... kupcie jeszcze wielkie prezenty z okazji pierwszego dnia wiosny albo święta 3 maja. :-/ X Mądra dziewczyna, tak trzymaj :)

Nikt normalny nie kupuje "prezentów" na zajączka. Słodycze, drobne zabawki i tyle.

http://qck.pl/9oL

Może jakiś wspólny prezent?? Ja zawsze jak mam dwójkę dzieci do obdarowania w jednym domu to kupuję jakąś grę dostosowana do wieku dzieci. Może w tym przypadku coś takiego http://achdzieciaki.pl/angry-birds-rio-domino-230.html??

nie przesadzajcie z tymi prezentami, nic nie dawać, nie rozpuszczajcie dzieci!

Jak wszystko mają to nic nie dawaj. I tak zaraz ciepną to w kąt. Daj jakiemuś biedniejszemu dziecku i zobaczysz jak się ucieszy.

U mnie będą słodycze książki .....myślę że wystarcxy

Dziewczyny, dlaczego tak oceniacie i krytykujecie! W każdym domu są inne tradycje, każdy ma prawo wychowywać dzieci, jak chce :) U mnie w rodzinie na Zająca też były tylko słodycze, ale nie widzę problemu w tym, że u innych - prezenty. Ja bym dla chłopaków pomyślała o rowerkach biegowych! To zawsze udany prezent, a do tego przydatny - zamiast brać 3 latka w wózku gdzieś na dalszy spacer, możesz wziąć mu rowerek :) Ja córce kupiłam śliczny, czerwony rowerek biegowy Chicco - teraz są w Tesco dostępne właśnie te czerwone Red Bullet i jeszcze żółte :) Jest solidny, dobry jakościowo i ma regulację i siodełka i kierownicy (to ważne, sprawdź jak będziesz kupować, czy da się kierownice podwyższać!) No i jest lekki - ja na to zwracałam uwage bardzo, bo mam jednak córeczkę, która jest filigranowa :)

Pewnie, że wystarczy. To tradycja mająca wywołać uśmiech z drobiazgu, nie nakręcać konsumpcjonizm.