4latek u psychologa

Zostałam skierowana z synem do poradni psycholog- pedagog. Pani w przedszkolu zauważyła u syna dziwne zachowania. Chciałam się zapytać jak takiemu dziecku wyjaśnić cel wizyty w takiej poradni?

jakie zachowania?

Nieważne jakie. Chodzi mi o to jak dziecko przygotować do tej wizyty?

po prostu powiedzieć ze pojedziecie do pani która będzie się pytac o wszystko i o to co zauważyla pani nauczycielka.

Pogadaj o tym z psychologiem, jeśli to dobra poradnia to pierwsza wizyta, wywiad, będzie bez dziecka. Fajnie mieć też z przedszkola wskazania z przedszkola, opis problemów które zauważyły nauczycielki. Potem, po wizytach z dzieckiem, jeśli psycholog będzie chciała zamienić słowo, też fajnie jakby ktoś inny mógł wyjść z dzieckiem żeby nie słuchało rozmów. Ja swojemu mówiłam po prostu że idziemy do jednej pani, że opowiadałam jej jakiego mam synka i chciała go poznać, że ona bardzo lubi dzieci i będzie się mógł z nią pobawić i porozmawiać. Psycholog sama mówiła że nie ma potrzeby w jakikolwiek sposób zwracać dziecku uwagi na to że te wizyty są u psychologa, mają prowadzić do jakiejś diagnozy czy terapii (dziecko może to już kojarzyć z lekarzem) ani że mają jakiś związek z jego problemami. U mojego to podziałało dwa razy, potem już doskonale wiedział gdzie idzie i po co i potrafił demonstracyjnie się "stawiać" jak nie miał ochoty współpracować. Ale wtedy też tłumaczyłam że pani może mu pomóc w jego problemach. Pierwszą wizytę miał jako trzylatek, ale jednorazowa ocena (tzn. kilka spotkań i koniec), po ponad roku znowu i już na dłużej. Trzymam kciuki i życzę dużo siły.

Ale to jest ważne jakie to zachowania, agresja, wycofanie, autoagresja?

Powiedz ze pójdziecie do takiej pani, z która trochę porozmawia i się u niej pobawi i tyle. Byłam z moim 4 latkiem i to naprawdę nic strasznego

Jeżeli chodzi o terapię dla dzieci to możesz też przed terapią skonsultować się z psychologiem on-line, np. przez Skype. Taka opcja jest dostępna np. tutaj: http://annarekel.com.pl/

mama dziecka tez niech idzie do poradni zdrowia psychicznego bo zachowanie matki, ojca ma wplyw na dzieci.

Przede wszytskim nie możesz dziecka straszyć taką wizytą. Powinnaś mu wytłumaczyć, że to tylko taka rozmowa, że nic się złego nie dzieje, że pani chce tylko porozmawiać. Ja pamiętam pierwszą wizytę w http://poradnia.sapientia.pl/ i jak tłumaczyłam synkowi, że musimy się tam przejść. Na szczeście mały potraktował to na luzie i wszystko przebiegło sprawnie.

Jak najbardziej warto chodzić, ja z córeczka chodziłem od 2 roku życia i teraz mi za to dziekuję Tutaj macie podstawowe info co i jak

antonibraniewo.pl/wizyta-u-psychologa-dzieciecego-pomaga-mlodym-ludziom/