Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam dość anty wariatow

To nie szczepionka powoduje autyzm, to wasze geny...

Polecane posty

Gość mam dość anty wariatow

Byłam wiele lat wolontariuszka i pomagalam rodzicom dzieci z Zespołem Downa, porażeniem i autyzmem. I.... nie wierzę ze autyzm powodują szczepienia. nie jestem fanką szczepień ale na te obowiązkowe zaszczepilam. sama byłam szczepiona w latać 70-80 dużo gorszym szczepionkami. Ale żeby Wam unaocznic o co mi chodzi 6 rodzin do których chodziłam po pojawieniu się autysty zdecydowały się na kolejne dziecko. Oczywiście przy pierwszym twierdzili ze autyzm wywołany S zczepieniem. I co ? W 3 na 6 przypadków kolejne nieszczepione już dziecko również ma zaburzenia sensoryczne, w 4 rodzinie dziecko zmarło w wyniku jakiejś choroby genetycznej zaraz po urodzeniu. Łatwiej jest powiedzieć ze mamy chore dziecko bo zły koncern je zatrul niż przyznac-to z nami jest coś nie tak.... jakby były realne dowody na powiązanie szczepionki z autyzmem to by po prostu usunęli dany produkt z rynku i zadtapili innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo przyczyny sa rozne, genetyczne i srodowiskowe, ktorych masz mase (w tym szczepionki mmr, co udowodnili ale tego nie naglasniaja bo jest obowiazek sxczepien).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby udowodnili ze konkretna szczepionka coś powoduje to zdjeliby ja z rynku. na mmr jest kilka szczepionek nie tylko ta państwowa z rtecia! Ale NIKT nie przedstawił prawdziwych dowodów na powiązanie autyzmu ze szczepieniem. Tak, tak zaraz mapiszecie ze amerykańscy naukowcy z tą szurnieta Panią dr na czele to udowodnili... Ale co udowodnili? jedynie tyle ze objawy są obserwowane w okolicy roku bo wtedy dziecko już powinno być bardziej kumate i rodzice zauważają nieprawidłowości. A ze w tym samym czasie jest szczepionka to najlepiej na nią zwalić. Nikt nie zna przyczyn autyzmu bo nie wiemy mimo techniki i rozwoju medycyny jak pracuje nasz mózg. znam osobiście człowieka który wg medycyny powinien być warzywem bo doznał poważnego mechanicznego urazu mózgu. Ale ku zdziwieniu lekarzy on na część podjęła pracę i człowiek w miarę normalnie funkcjonuje. także skończcie tę teorie spisku i przyznajcie same przed soba- urodziłam chore dziecko ,a nie straszny koncern zepsuł mi mojego idealnego bejbika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z autorka. Co wiecej znam dzieci, ktore nie byly szczepione i maja zaburzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie autorko! przestancie w koncu z ta histeria na temat mmr. to jest szczepionka bezpieczna i sprawdzona, tu nie ma zadnych teorii spiskowych. a dla niedoukow, zwiazek rteci to nie to samo co rtec. jakby aplikowac wasza logike we wszystko wokol nas to woda jest trujaca, poniewaz ma czasteczki wodoru! tak tak, H2O to trucizna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze w MMR nie jest groźna rtęć tylko żywe wirusy. Po drugie W MMR nie ma rtęci. Chodzi bardziej o to co żywe wirusy robią z jelitami - a jak wiadomo w wielu przypadkach autyzm ma podłoże w źle funkcjonujących jelitach, stanie zapalnym jelit itd. Po trzecie jednym z powikłań po MMR jest zapalenie mózgu spowodowane przez wirusy ze szczepionki (co również może dawać później objawy autystyczne). Dodatkowo MMR zawiera DNA z linii komórkowych płodów z aborcji, które nie wiadomo jak "zagra" z DNA dziecka, może powodować najróżniejsze mutacje, powodując np nowotwory. Nikt nie mówi, że szczepionki są winne 100% przypadków autyzmu. Są jednym z wielu czynników środowiskowych. Potwierdza to wielu rodziców, lekarzy, a także badania naukowe, których się nie upublicznia, bo są to szczepionki obowiązkowe. Wystarczy trochę poszukać w internecie (np. duńskie badania Madsena, badania dzieci w Afryce nie pamiętam kogo i wiele wiele innych). Większość przypadków autyzmu spowodowane jest przez inne czynniki, geny itp. Jednak szczepionki są właśnie jednym z takich czynników środowiskowych. Dla 99% dzieci szczepionki będą ok i nie zaszkodzą, a 1% tak i oby to nie było Twoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zgadzam sie z autorka. Co wiecej znam dzieci, ktore nie byly szczepione i maja zaburzenia. xxxxx To jest właśnie zaściankowe myślenie o autyzmie. To chyba oczywiste, że autyzm powoduje miliony czynników, a nie tylko szczepionki. Szczepionki to jest jeden z nich. Przykładowo autyzm może być spowodowany np. cukrzycą w ciąży (co potwierdzają badania). I teraz popatrzcie ile kobiet w ciąży ma cukrzycę, a ile ich dzieci ma potem autyzm. Niewiele. I to samo jest ze szczepieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co udowodnili? jedynie tyle ze objawy są obserwowane w okolicy roku bo wtedy dziecko już powinno być bardziej kumate i rodzice zauważają nieprawidłowości. A ze w tym samym czasie jest szczepionka to najlepiej na nią zwalić xxxxx Dzieci są szczepione na MMR w różym czasie. Rzadko kiedy rodzice szczepią w terminie, dużo osob to odwleka właśnie ze strachu na autyzm (przynajmniej tak jest u mnie w przychodni). I wiele rodziców opisuje regres właśnie po szczepioce, która była podawana dzieciom w różnym okresie życia (13 miesięcy, 18 miesięcy, dwa lata, trzy lata).Zbieg okoliczności? Że akurat po szczepionce? Oczywiście większości dzieci szczepionka nie szkodzi, ale jest pewnien odsetek dzieci, u których jednak obserwuje się problemy neurologiczne, cofnięcie rozwoju, autyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, ale myślę, że to nie wina szczepionki... Znam dziewczynkę z autyzmem, która wcale nie była szczepiona a autyzm ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.03.19 Bo przyczyny sa rozne, genetyczne i srodowiskowe, ktorych masz mase (w tym szczepionki mmr, co udowodnili ale tego nie naglasniaja bo jest obowiazek sxczepien). kobieto...osoba która ,,udowodniła", że autyzm jest wynikiem szczepień otrzymała wyrok za sfalszowanie badań:/ jak już czytasz na ten temat to czytaj uwaznie i z wiarygodnych źródeł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jednak różnica między autyzmem a zaburzeniami integracji sensorycznej. Może jakby rodzice to drugie dziecko szczepili to też byłoby autystyczne. Geny pewnie mają znaczenie, ale po co jeszcze je wzmacniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Towarzyszyłam dzisiaj mojej mamie podczas wizyty u lekarza, takie standardowe badanie, podstawowe badania jak co roku mama robiła. I pytanie lekarza, co pani zazwyczaj jada? Mama odpowiedziała zgodnie z prawdą, prawie wszystko prócz twarogu, mleka i szpinaku. Wszystkie wyniki super! Mama lubi "polską kuchnię" obiad bez mięsa jej nie podchodzi, ciasta uwielbia, kawę uwielbia, 3 kubki sypanej to norma. Bałam się, że ten sposób odżywiania może źle wpływać na jej zdrowie, dlatego moje towarzystwo w tej wizycie. Lekarz sprawę skomentował krótko - ma pani dobre geny. A moja mama ma 76 lat, jej siostry 79 i 91. Coś w tym jest. I jeszcze jedno - ani moja mama ani jej siostry nie znają przeziębień. Najstarsza siostra ta 91-letnia nigdy nie była u lekarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość synek w
A mój synek zmienił się po mmr. Była gorączka, rzucanie głową, ciałem, uderzanie się głową w co popadnie i niesamowita złość - nieumiejętność rozładowania emocji. Z dziecka radosnego zmienił się w złośnika, trochę odszczepieńca i ta radość (widzę na zdjęciach i filmach) znikła. Szczepiony był w 14mc-u. Dziś ma 3 lata i jest lepiej, ale społecznie odbiega od rówieśników. Osobiście nie chcę myśleć, że to po mmr, a jednak tylko to wtedy się wydarzyło i duże zmiany w charakterze:( Jest mądrym chłopcem, ale zagubionym, czasem nieobecnym, indywidualistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja polecam się dwa razy zastanowić zanim się coś napisze. Jeszcze jakiś czas temu mówiłam podobnie. Śmiałam się z tych co nie szczepia, razem ze znajomymi śmiali my się z kolegi co nie szczepil córki. IDIOTA - myślałam Sama oczywiście za szczepilam syna na WSZYSTKO co można podać dziecku. I co? Z wiekiem dziecko mi się posypało. Po ostatnim szczepieniu w wieku 24m ktoś podmienil mi dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×