Ciasna pochwa czyżby niedopasowanie?

Mam problem z moją partnerką. Mianowicie jest bardzo ciasna. Podczas seksu z nią czuje, że penis rozpycha się w pochwie. Wchodzę płytko tylko do połowy, bo dalej boli. Generalnie muszł to robić delikatnie. Po każdym seksie kończy się to obtarciami. Stosujemy lubrykanty i długą grą wstępną. Wcześniej miała 1 partnera z którym jak mówi było dużo lepiej. Seks jest bardzo nie satysfakcjonujący obie strony. Trwa to już pół roku. Robimy to czoraz rzadziej ponieważ, aż mi jej szkoda jak ją to boli w trakcie i po. Poprzednia partnerka była 30 cm niższa (160) o 20 kg lżejsza (50) i mimo bycia dziewicą była o wieele luźniejsza. Nigdy nie było problemu. Wchodziłem do końca i robiłem to ostro bo tak oboje lubiliśmy. Czułem luz i mogłem poruszać penisem góra dół. Wymiary penisa 15 cm obwód 9 cm. Co mogę z tym zrobić?

no to chyba powinna się dać zbadać...

przy takim obwodzie ją boli? To co by powiedziała jak by trafiła na mnie ( obw. 15.3 ) . Myślę że albo to marne prowo albo Cię wkręca albo ma wady w budowie fizycznej. Jednak skłaniałbym się do tego pierwszego.

Ty weź sobie zmierz jeszcze raz bo obwód 9cm to straszna cienizna i każda prezerwatywa się zsunie z takiego :P Coś mi się zdaje że to prowo, albo reklama 180cm kobiet że niby takie ciaśniejsze od tych filigranowych.

Mąż miał tak samo i wchodził ledwo nie do końca dopiero po porodzie z resztą przy którym uczestniczył wchodzi do końca pochwy. Kwestia delikatnośc***artnera i umiejętności najpierw minetką doprowadza do organu potem bez problemu wchodzi bez bólu.