Romans ze starszym, żonatym i bogatym facet.

Na początku proszę żebyście mnie nie krytykowali . Mam 28 lat, 4 letnie dziecko . Pół roku temu się rozwiodlam co było dla mnie bardzo ciężkie i do dzisiaj cierpię z tego powodu . Jestem bardzo atrakcyjna kobietą i nie mogę narzekać na brak zainteresowania u facetów. Mam prace, wykształcenie, znam języki. Pół roku po rozwodzie nie czuje się na siłach żeby wchodzić w kolejny stały związek. 2 miesiące temu poznałam Jego. Żonaty , starszy ode mnie o 22 lata biznesmen posiadający swoje biura na terenie całego kraju ( nie mieszkam w Polsce ). Ma dwójkę dorosłych dzieci, mówił że z żoną został tylko ze względu na dzieci ale teraz skoro są juz dorosłe to on ma coraz więcej wątpliwości co do swojego małżeństwa. Przyjeżdża do mojego miasta raz na tydzień , dwa tygodnie. Spotkaliśmy się kilka razy. Na ostatnim spotkaniu poniosło nas i poszliśmy do łóżka. Po tym spotkaniu zaczął do mnie pisać codziennie ( wcześniej raz na 2 dni ) , dzwonić ( wcześniej mu się to nie zdarzało ). Będę szczera , zastanawiam się czy on się we mnie zakochuje , czy będzie chciał czegoś więcej niż romansu, czy odejdzie od żony. Mimo tego że jest ode mnie tyle lat starszy to podoba mi się, dobrze nam się rozmawia , mamy wiele wspólnych zainteresowań. Do tego imponuje mi jego pozycja zawodowa, to że jest bogatym mężczyzną. Ja jestem sama w obcym kraju, bez rodziny , z małym dzieckiem. Mam za co żyć , ale i tak czuję się zagubiona . W dodatku mam problemy z ojcem dziecka, czeka nas sprawa o dziecko. Ten którego poznałam może mi pomóc . Czy Waszym zdaniem coś z tego będzie ?

Niekoniecznie. Dla mnie taki starszy i żonaty zostawił żonę. Trwało to ok roku . Zakochał się , zostawił ja i teraz jesteśmy razem :-)

Tym bardziej jak piszesz ze szuka coraz więcej kontaktu z tobą

No ja się na nic nie nastawiam. Chociaż imponuje mi , że tak szuka kontaktu ze mną i nawet chce się wyrwać z domu na Wielkanoc żeby tylko mnie zobaczyć :-) Nawet jak żony nie zostawi to na pewno mi pomoże , może jakaś lepsza prace załatwi albo kupi samochód :-) Dla niego to nie byłby problem.

nie wiem co z tego będzie, bo wróżką nie jestem. Staraj się żyć tak, jakby miał być z tego tylko SEKS, a może będzie coś więcej. Jeżeli będziesz traktowała go jako materiał na męża / stałego partnera, to z dużą dozą prawdopodobieństwa nic z tego nie będzie :)

Tak zrobię nie będę nic sobie obiecywać tylko żyć chwila i poznawać go coraz lepiej :-) A co dalej to czas pokaże .

No tak...pewnie gdyby nie mial kasy to bys nawet na niego nie spojrzala...22 lata starszy i nie ma problemu ale jak facet jest 7,8,10 lat starszy i nie jest bogaty ale nie klepie tez biedy to juz jest nieatrakcyjny...spojrzmy prawdzie w oczy...kobiety leca na kase a ty to robisz tym bardziej bo jestes wtrudnej sytuacji i chcesz sie zemscic na bylym...dla mnie jestes dzifka tak jak i cala reszta co tak postepuje.Staruch sobie poroocha i jak juz sie nacieszy nowa zabawka to rzuci ja w kont.A to ze macie wspolne zainteresowania to bzdura.To jest samousprawiedliwianie sie, oszukiwanie samej siebie.Poza tym rozpiepszasz zwiazek i sama nie wiesz jak bedzie miedzy wami.Dla mnie jestez tepa dzida lecaca na kase i myslaca tylko o swojej doopie.Do tego wyrafinowana.Mam nadzieje ze dziad kopnie cie w doope szybciej niz sie spodziewasz...

Bedzie z tego niezly biznes - ty dajesz mlode cialo a on kase , samochod itd... To nie milosc ale widze ze ci ten biznes pasuje , nie placz potem .