czy taki prezent na komunie wystarczy

Witam. W maju moj maz ma komunie u chrzestnicy i zastanawiam sie nad fajnym prezentem. Czytalam juz tu na forum, czy taka a taka ilosc pieniedzy bedzie wystarczajac i jestem przerazona. 1000 zl albo 700 zl to duzo pieniedzy. Mysle, ze to troche za duzo na komunie. Postanowilismy, ze damy 400 zl, kolczyki albo lancuszek i dzisiaj zamowilam na internecie taka Biblie dla dzieci w eleganckiej szkatulce z opcja wygrawerowania i personalizacji (koszt razem z wysylka to 145 zl)- nie bedziemy juz kupowac zadnych pamiatek, bo ta Biblia z wygrawerowanymi zyczeniami jest taka pamiatka. Nie powodzi nam sie zle, ale gdybysmy mieli 1000 zl dac w prezencie, to troche by nas to trzepnelo po kieszeni. Komunia bedzie ponad 300 km od nas, wiec koszta rosna, bo podroz. Dlaczego tak wyliczam? Nie dlatego, ze szkoda mi pieniedzy na prezent, ale na przyszla wiosne zaczynamy sie budowac, wiec pieniadze sa nam potrzebne, zwlaszcza, ze nie starczy nam i tak na calosc domu, modlimy sie by na stan surowy wystarczylo. Myslicie, ze taki prezent na komunie bedzie wystarczajacy?

up

Każdy wie na ile go stać. Osobiście nie zamawiałabym tej biblii - dziecko sie z tego nie ucieszy, pewnie nie skorzysta i będzie tylko takim "zapychaczem". Wolalałabym już dorzucić to 150 zł do koperty. Pamiątką z komunii będą przecież kolczyki/łancuszek.

Ja mysle, ze na komunie powinno sie dawac dziecku cos zwiazanego z TYM dniem, bo przeciez nie o pieniadze w kopercie chodzi. Biblia jest ladna- z rysunkami i sa opowiedziane najciekawsze fragmenty z Pisma (takie, ktore trafia do dziecka). Zreszta, to dziewczynka wiec mysle, ze jednak zajrzy do Biblii. Tamta rodzina, chociaz typowi mieszczuchy, jest dosc religijna, wiec jesli nawet dziecku nie przypadnie pamiatka do gustu, to na pewno taki prezent bedzie odpowiadal mamie. Wiem, ze prezent jest dla dziecka, ale zalezy mi, by jej opiekunowie rowniez byli zadowoleni. Poza tym uwazam, ze cos ''pisanego, ze specjalna dedykacja'' jest jak najbardziej na miejscu. My rowniez dostawalismy na nasz slub, a potem chrzest naszego syna rozne karty z zyczeniami. Podoba mi sie ten pomysl, ale pomyslalam, ze Bbilia z dedykacja bedzie jeszcze fajniejszym pomyslem.

ja uważam, że wystarczy. Bez przesady, to nie ślub, tylko komunia.

Wystarczy.

uff, bo juz sie balam czytajac, ze teraz chrzestni po 1000 zl daja. Przeciez to kupa kasy, od samych chrzestnych dziecko by mialo 2 tys, a gdzie reszta gosci? Przeciez dziadkowie tez zazwyczaj sporo daja. Nie rozumiem tego- dawac tyle pieniedzy za to, ze dziecko do serca przyjmuje Jezusa?

Nikt nie ma prawa Wam narzucić kwoty. Każdy daje na ile uważa, że go stać.

Niby to jest oczywiste, ale w rodzinie jestesmy uwazani za dosc majetnych ludzi (co nie jest prawda, zyjemy ''srednio''), wiec jesli damy ''normalny'' prezent to wyjdziemy tak naprawde na skapcow. Co rowniez prawda nie jest, bo po prostu pieniadze sa nam potrzebne. Stad moje pytanie odnosnie tego, czy prezent bedzie wystarczajcy.

gość dziś bo po prostu pieniadze sa nam potrzebne. xx a komu nie są? :D

Ja 2 lata temu dałam 800zl chrzesnicy plus prezent za 200...A w ogóle to o komu ni nie dowiedzialas się wczoraj nie mogłaś coś odłożyć specjalnie na tą uroczystość to co na budowę to osobno a po 50zl co miesiąc i by sie uzbieralo a bys teraz nie nazekala. Mi by było wstyd dac 400zl jako chrzestna.

Przepraszam, troche teraz zmienie temat, ale nie chce juz zakladac drugiego watku. Tym razem chodzi o slub. W lipcu bedziemy mieli wesele- akurat u siostry tej kuzynki, ktorej dziecko jest chrzestnica mojego meza, w tym samym miescie. Na poczatku mielismy jechac, ale ze wzgledu, ze nie mamy z kim zostawic naszego 3-latka ( jest bardzo *****iwy, wesele z nim to bylaby mordega) zdecydowalismy, ze nie pojedziemy. Gdybysmy jechali to mielismy dac 500 zl,ale ze nie jedziemy, a nie chcemy, by rodzina pomyslala, ze ich calkiem olalismy (oni byli na naszym weselu), to mamy zamiar wyslac w kopercie 300 zl+ jakas wlasnie pamiatka z zyczeniami. 300 zl z tego wzgledu, ze i tak nie bedziemy na imprezie, a za taka kwote juz moga sobie cos kupic (zreszta, oni juz sa jakies 10 lat razem, rok czasu sa po slubie cywilnym, maja 9-cio miesieczna corke i teraz zachcialo sie im wiekszej imprezy, dodam, ze na cywilny nas nie prosili, no ale to zrozumiale, bo robili przyjecie tylko dla najblizszych). W sumie to trcoche sie dziwie, ze robia slub koscielny, skoro i tak juz sa malzenstwem, maja dlugi staz bycia w zwiazku i w dodatku malutkie dziecko, pewnie i tak niewiele uzyja z imprezy na 120 osob, no ale w sumie nie moja sprawa. Przepraszam, ze sie rozpisalam, ale juz sama nie wiem, czy dobrze robimy, ze chcemy im wyslac pieniadze...

Przepraszam, ale dla mnie wstydem jest krasc, a nie dac prezent na komunie. Byc moze to jest malo, ale w tej chwili nie jest nas stac na wiecej, bo tylko moj maz pracuje, ja siedze z dzieckiem, a budowa pochlonie duzo pieniedzy.

No jak cię nie stać to trudno, ale wszystko poniżej 1.000 zł to dziadowizna.

Matko, 1000 zł na komunię? Wy chyba oc***ałyście. Autorka bardziej stawia na duchowy klimat (stąd Biblia) i chwała jej za to. Za jakies 5 lat to i 3 tys będzie mało na komunię... Dokąd ten świat zmierza...

Pewnie, że wystarczy! Tutaj się wypowiadają osoby dla których liczy się tylko kasa kasa kasa!

Nie przesadzajcie. Uważam że autorka daje całkiem ładny prezent związany z komunią (jest nim biblia)i przy okazji pieniądze. Każdy daje tyle ile może, a chrzestny to nie maszynka do dawania pieniędzy, bo chyba o coś innego chodzi w sakramentach. Z goła ręką przecież do dziecka nie idzie więc po co te krytyczne komentarze. Sama bym taki prezent dała.

100%, czego wy nauczycie swoje dzieci? Ze cos poniżej 1000 zł to dziadowizna??? Ocknijcie się, bo polegniecie jako matki. W takim dniu to obecnosc chrzestnych powinna sie liczyć najbardziej, a nie to, ile włożą w kopertę. Autorka pisze, że komunia jest dość daleko od jej miejsca zamieszkania, więc koszt rośnie, a przecież i ubrać się jakoś trzeba. Z tego, co pisze, to jej prezent będzie wynosił coś koło 700 zł, bo 400 zł chcą dać+ Biblia 145 zł+ kolczyki/łańcuszek to według mnie koszt okolo 200 zł. Razem daje to kwotę 745 zł, więc niemało. Autorko, to wystarczający prezent na komunię. Nie sluchaj tych paniusi, którym się wydaje, że pierwsza komunia to tylko popijawa dla doroslych, hajs i prezenty dla dzieciaka. Brawo za pomysł z Pismem Świętym. Super pomysł, rzadko ktoś myśli o tym aspekcie komunii.

"Ja 2 lata temu dałam 800zl chrzesnicy plus prezent za 200...A w ogóle to o komu ni nie dowiedzialas się wczoraj nie mogłaś coś odłożyć specjalnie na tą uroczystość to co na budowę to osobno a po 50zl co miesiąc i by sie uzbieralo a bys teraz nie nazekala. Mi by było wstyd dac 400zl jako chrzestna." Aha czyli jak wiedzieli wcześniej to mogli najlepiej w ogóle wstrzymać się z budową tylko odkładac kase na komunię. A za kilka ładnych lat bedzie 18 tka i też może mają już odkładac kasę na tą okoliczność? Bo myślisz że chrzestni nie maja nic lepszego do roboty i zadnych wydatków zyciowych tylko sie zapozyczać na jakiś chrzeaniaków...no jasne.

gość dziś Zgadzam się z Twoją opinią, ale nie przesadzajmy... nie wliczajmy naszego stroju/podróży w koszta prezentu.

W koszta prezentu oczywiscie nie, ale w koszt ogólny jak najbardziej. A przecież i na prezent i na podróż i na ubrania trzeba skądś wziąć. A kasa zazwyczaj z nieba nie spada. :)

Moim zdaniem nie,nie bedzie.Ide w maja na komunie nie jako chrzesna ale gosc.Idziemy z dwojka dzieci.Dajemy 700zl.Oni musza zaplacic za wasze miejsca,fajnie jakby dziecku choc 300czy 400zl na prezent ktory chce czy inne potrzeby zostxlo.Jako chrzesna daje na chrzest wiec podobna impreza 1000zl. Dziwie sie tym bardziej ze wam sie powodzi.Ja bym sie wstydzila.

bez przesady z tą kasą,,, mój syn ma komunie niedługo i z pewnością aż takich kwot się nie spodziewamy.... 1000 zł od chrzestnej ? to może na 18tke ale nie komunie.... uważam że 500 zł na komunie od chrzestnych to max jestem też tego zdania aby kupić coś dziecku związanego z TYM dniem a nie tylko kasa.... my co prawda biblie mamy i nieraz korzystaliśmy z niej ale przydałaby się nowa, miło będzie też z jakiejś książeczki religijnej np o aniołach o patronie itp tylko kasa i kasa....

"Oni musza zaplacic za wasze miejsca,fajnie jakby dziecku choc 300czy 400zl na prezent ktory chce czy inne potrzeby zostxlo." ZOSTAŁO? To dziecko ze swoich prezentów ma pokrywać imprezkę dla rodziny? Może jak ma uroziny w bawialni to też ze swoich prezentów ma je opłacić? Nienormalne baby

komunia to święto religijne a niektórzy lubią sprowadzać to święto tylko do świętowania z otrzymanej kasy a później dziwić się że dzieci tylko na kasę i prezenty czekają typu quad, laptop, komórka moje dzieci wiedzą że prezenty prezentami- ale to dodatek tylko i nie śmiem nawet wyliczać kto ile powinien dać, z pewnością nie będzie otwierania kopert przy rodzinie i omawiania kto ile włożył, zresztą w mojej rodzinie się czegoś takiego nigdy nie praktykowało i nie słyszałam aby ktoś komentował że za mało, czy że kupić drobiazg zamiast kasy....

Nie ucieszy sie z Biblii.Lepiej byłoby dać 150 zl.dołożyć w koperte.

Myśle że jakiś prezent i 50-100 zł. Po co więcej skoro i tak pewnie dziecko tych pieniędzy nie wykorzysta tylko rodzice zabiorą i kupią coś dla siebie. A jak dadzą dziecku to przecież też nie można szaleć bo jeszcze zgłupieje od nadmiaru pieniędzy. Jeśli uzbiera sobie od wszystkich w sumie z 400 zł to może sobie telefon kupić. W dzisiejszych czasach pieniądze nie leżą na ulicy i nie przesadzajcie z tą komunią.To nie wesele.

Kobieto ..ładny złoty łańcuszek to kosztvokolo 800-900 zł a kolczyki ok 300 zl wiem bo kupowałam ostatnio. Głupia złota zawieszka kosztuje około 200 zl. Złoto jest batdzo drogie. Nie wiem jakim cudem chcesz się w 700 zl wyrobić dając 400 w kopete z kolczykami tak ...z lancuszkiem w życiu. Biblia beznadziejna po co to ....

Ja nie wiem gdzie Wy mieszkacie, ale 1000 zł na komunię dla chrześnicy/ chrześniaka to norma. Wolałam dać taka kasę (dorzuciłam różaniec z Jerozolimy) niż dokładać się do ajfonów, laptopów czy quadów. Jeżeli macie wątpliwości to zgadajcie się z chrzestna i ustalcie jakąś wspólną kwotę. Tez nie wiem jak e tych 700 pln chcesz się zmieścić z biżuterią. Bo srebro na komunię raczej odpada.

hahaaha. Wy już całkiem powariowaliście. Rozpuszczajcie dalej te dzieci, to zobaczycie jak wam wejdą na głowę. Teraz to rodzice się boją dzieci, takie czasy nastały. Nie wiem co wyrośnie z tego pokolenia. Pokolenie "należy mi się". To jest święto duchowe, a nie wyścig na prezenty.