Mam romans z facetem który nie wie jak odejść od swojej partnerki

Mamy po 30 lat,ja wolna on w związku od 9 lat,ale nie żonaty i bez dzieci, po prostu w związku. Mamy romans od 4 miesięcy. Ona 31 lata,oczywiście o niczym nie wie. Wypalony związek . Za to my - zakochani w sobie jakbyśmy mieli po 18 lat. Zależy mi na nim a jemu na mnie. Cudownie spędzamy razem czas,rozumiemy się bez słów, swobodnie czujemy się przy sobie. On chce od niej odejść ,chce byc ze mną,widzi nas jako rodzine (snuje ciche plany) nie wiem jak bo problem polega na tym że mieszkają razem w jego mieszkaniu ( ona nie ma nic sama, ale kredyt na to mieszkanie spłacają po połowie). Jest problem i dylemat - jak w elegancki sposób zakończyć związek - On zostawia się czy nie zostawić jej tego mieszkania a sam coś wynajmie (w przeprosiny za te prawie 9 lat) albo wprowadzi się do mnie (ja mam swoje mieszkanie ). Czy taki gest to nie za duży prezent skoro absolutnie nie przelewa mu się finansowo?

A może to ja powinnam się wycofać? Tylko ze rozmawiamy juz o tym bardzo często i nie potrafimy traktować się po kolezensku bo obydwoje stwierdziliśmy ze sprawy zaszły za daleko i nie potrafimy bez siebie już funkcjonować. Ciągle o sobie myślimy, tęsknimy itp

zamiast dziecka mają kredyt

podupcy sobie w twojej piczy a jak będzie miał dość to wróci do swojej dziewczyny

wiesz co? on i tak jej nie zostawi, to tchórz

http://qck.pl/9od

Zbierajcie kasę na prawników i tyle.

Nie mają wspólnego kredytu na mieszkanie, kredyt to ma on

powinien pojsc do ciebie a mieszkanie dalej splacac sam i pozwolic dziewczynie mieszkac tam dopoki sobie kogos nie znajdzie albo mieszkania.Oczywiscie jej wklad w splate kredytu powinien jej zwrocic.

A co lepiej powiedzieć - że związek się wypalil czy że poznał kogoś?

do autorki: jak facet nie wie "jak odejść", to i nie wie jak z tobą być. swoboda "czucia się przy sobie", "cudownie spędzanie czasu", "rozumienie bez słów" - a jednak jest PROBLEM, i to duży bo on jest z nią i z tobą od czasu do czasu. a jak już zadecyduje, że będzie z tobą, to pewnie znowu będzie zastanawiał się, jak się uwolnić od ciebie, jak pozna inną. cóż, taki klimat :D

masz to na co sie godzisz, proste jak drut

Nie że nie wie jak odejść, tylko nie chce, bo pewnie ją kocha, a ty jesteś po prostu sposobem na nudę i musiałby być idiotą aby odejść do laski którą zna od 4 miesięcy.

Na cudzyn nieszczesciu nie mozna zbudowac swojego szczescia.Kiedys ciebie tez zostawi dla innej bo to taki zwyczajny d**ek nic specjalnego.Prawdziwy facet wiedzialby jak sie zachowac a nie kochanka na forum szuka dla niego rady :D

niestety kochanka wrr dziś A co lepiej powiedzieć - że związek się wypalil czy że poznał kogoś? xxx to ty za niego masz zamiar iść do niej i kończyć ich związek???

Facet jest zdrajca. Nie da się ukryć. Jak mu się związek nie podoba to powinien to zakończyć. A nie zdradzać i czekać co będzie dla niego lepsze. A ty bierzesz w tym udział, po prostu przyczynia się do rozwalenia związku jaki by nie był.

nie dość że rozwala to jeszcze kombinuje jak wygonić tamtą osobiście, bo misiaczek nie może się biedny na ten krok zdecydować

a nie kochanka na forum szuka dla niego rady x szuka rady dla siebie nie rozumiejac, ze to od niej wszystko zalezy a nie od niego

No właśnie od niej zależy, to niech sprzeda swoje mieszkanie i rozliczy się z tamtą dziewczyną za 9 lat dokładania do spłaty jego mieszkania. Wtedy zamieszka sobie z nygusiem i dalej będzie spłacać jego mieszkanie a może nawet je przejmie za nygusia długi. A gdyby zaszła sytuacja, że nie będzie wiedział jak odejść od niej do kolejnej to tylko otworzy drzwi i wystawi nygusiowi walizkę :D

hehehe faceci nie są głupi, nikt rozsądnie myślący nie zostawi kobiety z którą jest 9 lat i łączy go z nią cholernie dużo, dla takiej którą od 4 miesięcy tylko posuwa. Kochanka to kochanka, ma dać to czego nie daje partnerka i nic poza tym.

ales ty nawina :o

Po czterech miesiacach ma przekreslic 9 lat zwiazku ？Mam podobnie ale bez kredytu , on 5 lat w zwiazku , kochamy sie od 1, 5 roku platonicznie bez romansu i to mam dylemat czy robijac zwiazek .

widocznie lubisz cierpiec;podbudowujesz jego poczucie wartosci a on cie zostawi wycisnieta z godnosci; spieprzaj bo dostaniesz jeszcze takiego huja w d**e od niego ze sie 5lat nie pozbierasz zycze milego leczenia antydepresyjnego i patrzenia sie na jego dzieci.