Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

amcia112

CO ZROBIĆ GDY ON MNIE OLEWA?

Polecane posty

Jesteśmy w związku od 5 miesięcy. Na początku wszystko było pięknie, starał się, angażował, pisał do mnie całymi dniami, był czuły i kochany. I trochę ponad miesiąc temu wszystko się zmieniło. Nagle zaczął ze mną rozmawiać jak z koleżanką, a nie jak z dziewczyną. W ogole nie jest dla mnie czuły, nie ma już "kochanie" czy "misiu". W ciągu dnia potrafi napisać pierwszy i robi to często ale praktycznie na każdego smsa odpowiada mi CO NAJMNIEJ po godzinie. Często jak piszemy to nie pożegna się tylko zwyczajnie przestaje odpisywać, a następnego dnia pisze jak gdyby nigdy nic. Nieraz się go pytałam czy wszystko jest w porządku, czy mu na mnie jeszcze zależy, czy chce być jeszcze ze mną, a on za każdym razem zapewniał że tak, ale że teraz ma trudny okres w szkole, same egzaminy i nie ma na nic czasu. Ja to naprawdę rozumiem ale brak czasu na spotkanie nie tłumaczy jego olewania mnie przez wiadomości czy bycie takim nieczułym i powiedziałam mu wprost, że brakuje mi tego, takich drobnych gestów, które sprawią że poczuje się dla niego ważna, a które wcześniej były czymś normalnym. Powiedział że mnie rozumie i że postara się to zmienić. Tylko że nic się nie zmieniło. Niby pisze do mnie codziennie, nie jest chamski czy niemiły ale rozmowa jest na poziomie "kolega z koleżanką". Chciałam porozmawiać z nim szczerze na żywo ale on w ogóle nie ma czasu, ostatnio widzieliśmy się 2 tyg temu :/ I nie wiem co mam robić. Bo bardzo mi na nim zależy i nie chce się z nim rozstać, dlatego mimo jego zachowania ja cały czas jestem czuła, kochana, jak mi nie odpisuje czy nie ma czasu to nie robie awantur, jestem wyrozumiała ale już naprawdę męczy mnie jego zachowanie, to że mówi że mu zalezy, a nie pokazuje mi tego swoim zachowaniem. Mam wrażenie że teraz to wygląda tak, że ja za nim latam, jestem na każde jego skinienie, a on jest w swoim świecie. Co mogę poradzić na jego olewanie mnie? Czy jeżeli ja jego tez oleje, przestanę mu od razu odpisywać, być taka kochana to może pomóc? Czy to raczej pogorszy sprawe? Wiem, że najlepszym sposobem byłaby szczera rozmowa, czekam na nią już 2 tyg... I nie wiem kiedy łaskawie znajdzie czas. Może jakoś zmusić go do spotkania, postawić jakies ultimatum? Zbliżają się swięta więc będzie miał więcej wolnego, może powinnam napisać mu dzis ze dopóki nie znajdzie czasu na rozmowę to nie widzę sensu żebyśmy pisali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób to samo: OLEJ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej
najlepiej Kujawski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zeczywiscie ma problemy kto ich nie ma nie wiem jak dlugo jestescie razem ale po czasie zwiazek sie wypala i mimo ze sie kocha jest inaczej jak na poczatku wiec moze sie po prostu wypalilo miedzy wami co nie znaczy ze sie nie darzycie uczuciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy razem niecałe 5 miesięcy, więc to by było dziwne gdyby już się wypaliło :-/ zwłaszcza że jesteśmy młodzi i wielu rzeczy jeszcze razem nie zrobiliśmy, przez jego natłok zajęć często spotykaliśmy się co 2 albo 3 tyg ale nie przeszkadzało mi to, bo za pomocą wiadomości potrafił sprawić, że czułam się wyjątkowo, a teraz jego rozmowy ze mną wyglądają jakby były z poczucia obowiązku, a nie z przyjemności. I od razu dodam, że nie może chodzić o seks, ponieważ zdarzyło się to u nas tylko jakies 3 razy ze względu na brak czasu, brak "miejsca" itp. więc nie jest to moja wina i on sam mi nieraz mówił, że to nie jest najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty ile razy jeszcze zalozysz taki temat? Facet cie olewa, wogole i tak sie widujecie raz na ruski rok to po co ci to? co z tego masz? Ze mozesz koleznka powiedziec "mam facteta"? Nie, ty go nie masz..on woli kolegow i koleznki na miejscu, i ma gleboko taka koleznke jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:21 "Moze zeczywiscie" - no! :D analfabecie trudno wytłumaczyć, że pisze z ortami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to prawda to nie jest Twoja wina ale chodzi mi oto ze moze to nie sa problemy typu szkola,praca ale moze cos bardziej powaznego nie chce straszyc ale albo kogos ma albo moze jest na cos chory,albo ma inny powazny problem pogadaj z nim i powiedz zeby byl szczery z Toba i jesli naprawde Cie kocha a ty jego to napewno przetrwacie ;) dasz rade jestes silna :) trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, olej i ty jego. Chyba widzisz, ze mu nie zalezy. Mieliscie niby w weekend pogadac i widac, ze cie znowu olal. Na 100% ma jakas panienke na miejscu, a ztoba sie od czasu do czasu zabawia. TRoche szacunku do samej siebie autorko, ale pewnie jestes bardzo mloda i naiwna, a to twoj pierwszu "misiu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×