Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasi mezowie sie onanizuja??

Polecane posty

Gość gość

Nakrylam mojego meza jak sie onanizowal. Rozumiem ze jak bylam w ciazy rivilismy to zadko ale mowil ze nie ma z tym problemu bo rozumie a zaraz po porodzie obyfwoje bylismy zajeci malenstwiem bo bylo bardzo wymagajace do 3 miesiaca. Teraz nasz syn ma 7 miesiecy. Czasam daje popalic ale nie ma zle. Wczoraj gdy normalnie moglismy wspolzyc bo byl calkiem luzny dzien sie onanizowal pod prysznicem. Nie moglam spac cala noc. Rozumiem gdyby to robil wczesniej bo zadko wspolzylismy. Ale teraz? Odrazu napisze ze nie rospaslam sie jak prosie, jestem zadbana i ogarnieta. Jest mi teraz tak dziwnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to lobuz z tego twojego męża, przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz tez kiedys sie onanizuje, weszlam przypadkiem do lazienki - nie wiedzialam ze tam jest. tez mi bylo dziwnie, nie wiem czy robi to dalej od tamtej pory. ale z drugiej strony, ja też lubie sobie czasem sama zrobic dobrze pod prysnzicem... w sumie co w tym złego? przy czym u nas jest troche różnicy temperamentu i wiem ze on potrzebuje częściej niż ja mam ochotę. gdziś to 'cisnienie' musi ujść. nie ma chyba powodu żeby Ci było dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czemu mnie to tak zabolalo. Moze dlatego ze wlasnie moglibysmy normalnie sie pobzykac no bo czemu nie ;) a on wolal sie onanizowac i to jeszcze jak ja nie spalam. Tylko normalnie wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm, jesli on WIEDZIAL ze jestes chetna a wybral prysznic to srednio. Ale ide o zaklad, ze uznal, ze nie masz ochoty i grzecznie nie chcial zawracac glowy :P Moj kiedys tak zrobil, bo nie chcial mnie "napastowac" ;) a tu byl blad w komunikacji po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiedzial ze jestem chetna bo nic na to nie wskazywalo ale jakby sie za to zabral odpowiednio to hej czemu nie. Mogl poczekac az pojde spac. Rozumiem.ze kazdy zdrowy facet to robi ale kurde wolalabym tego nie zobaczyc. Bo teraz nie daje mi to spokoju. Moze mu sie juz nie podobam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mowi Ci ze mu się podobasz? czujesz to? przecież wiesz jak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
onanizowanie się jest lepsze niż seks!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze mu sie podobam. Nie zmienilam sie na gorsze odkad sie poznalismy wrecz przeciwnie. Nigdy nie narzekal. Ok odkad jest syn na swiecie nie jestesmy az tak blisko no bo nie ma czasu czy sily na codzienny seks ale tez nie ma tragedii. Czy ja sie sama nakrecam i niepotrzebnie o tym mysle czy cos jest na rzeczy ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to powiedz mu to, jezu, lepiej na kafe sie uzalac czy powiedziec mezowi by nastepnym razem do Ciebie sie podobieral? Ja ze swoim pogadalam, mi nawet szkoda go bylo, ze moje potrzeby tak bardzo przedklada nad swoje. A to, ze zle te moje potrzeby zidentyfikowal to inna sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie wiedział że chcesz to nie przejmuje się może ciśnienie miał ze duże, a Ciebie nie chciał molestować:) swojego dosłownie nie złapałam ale raz jak weszłam do łazienki to tez wszytsko wskazywało na że się zabawia, nawet mu to powiedziałam to mąż stwierdził że się myje ciekawe:) jestem zdania że lepiej jak facet ma ochotę żeby zrobił sobie sam niż zabrał się za inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam z nim wczoraj o tym porozmawiac ale sie wstydzilam. Nie wiem czemu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzis/jutro macie luzny dzien? Zapytaj go jak bedzie godzinka luzu o czym myślał gdy sam sie bawil i czy na przyszlosc nie wolalby jednak tych fantazji realizowac. I dodaj "tak jak teraz" dobierajac sie do niego. 2w1 i rozmiwa i seks :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprobuje ale no jak mowie wstydze sie zupelnie nie wiem czemu. Na zlosc gdyby sie dobieral to powiedzialabym mu ze seks to on wczoraj mial i jak mu sie chce to niech idzie do lazienki. No ale tak nie powiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co ty - po co robić z igły widły? pogadajcie - po co nakręcać niepotrzebnie sytuację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co na zlosc jakies zlosliwosci? I stad wlasnie sa problemy w malzenstwie. Facet szanuje Cie a Ty o jakichs pokazowkach myslisz. Pomysl czy on nie czuje sie maloatrakcyjny skoro Ty sie do niego nie dobierasz. I nie graj wstydliwej cnotki, dzieciaka urodziłas a z mezem gadac sie wstydzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobieram sie do meza. Nie gram cnotki. Poprostu jestem zla. Nie wiem chyba o to ze to zrobil jak bylam w domu i jeszcze nie spalam, mogl poczekac ale wolal sobie zwalic :/ A teraz czuje sie conajmniej dziwnie. Dziekuje za wszystkie mile komentarze. Postaram sie to jakos przelknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dns dns
ale może myślał o tobie w tym czasie :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KAŻDY to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem pewien, że twój mąż ma kochankę albo chodzi na d****** Wydaje mi się, że to twoja wina. Jak dobrze, ze nie mam żony i dzieci. Problem z głowy. Pozdrawiam debili, dla których jedynym wyjściem, żeby zakisić był ożenek. Teraz widzicie jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojego raz złapałam i zrobiłam awanturę. Mówił że nie chciał mnie budzić bo miałam rano wstać a jego dopadło o drugiej w nocy. Następnym razem jak się to zdarzyło to się dołączam i było fajnie. Teraz jak mąż ma ochotę a ja śpię to bierze mnie na tzw. śpiocha. To jest dopiero przeżycie. Budzisz się z mężem między nogami. Mnie to bardzo kręci jego też. Długo o tym fantazjował i nie wiedział jak mi to powiedzieć bo bal się że go ochrzanie. Wszystko jest kwestią dogadania. Nie ma się co wstydzić a taka sytuacja w łazience może być pretekstem do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam wiem ze moj czasem tak robi i mi nie przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziec a zobaczyc to roznica. Myslalam ze ona to robi no bo ktory by wytrzymal dlugo bez seksu ale ne koniecznie chcialam to zobaczyc. To tak jakbym ja sie brandzlowala w wannie a on by wszedl. Spalilabym sie ze wstydu chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To tak jakbym ja sie brandzlowala w wannie a on by wszedl. Spalilabym sie ze wstydu chyba." Wspolczuje zycia seksualnego skoro to sa powody do wstydu a widok onanizujacego sie meza jest taka trauma, ze az porozmawiać o tym nie mozesz. Szczerze to sie nie dziwie,ze gosciu nie chce powiedziec,ze chcialby sie pokochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz ze nie jestem taka otwarta na te sprawy. Nie kazdy tak umie i chce. Ale to bie powod do takiej krytyki. Ngdy nie moglam nazekac na nasze pozycie seksualne. Wiec zabardzo nie rozumiem twojej frustracji. To ze ty robisz to na 1000 sposobow o gdzie popadnie nie znaczy ze wszyscy tak robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, jak maz unika seksu z Toba i woli sobie sam z**********a to sobie sama odpowiedz czy on tez uwaza Wasz seks za taki fajny. Ale sama sobie napisalas - nie chcesz byc otwarta, masz ochote powiedziec mu "seks to miales wczoraj", to co sie chlopu dziwic? Sam se zrobi, tak jak lubi, bez skrepowania, na luzie. A nie bedzie sie z zakonnica meczyl co to zamiast dokonczyc mezowi jak go nakryla to leci na kafe i przezywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wali koni jak jest w delegacji na dwa dni. Potem jak wraca to seks trwa z ppl godziny a jak nie robił sobie to po 3-4 minutach dochodził. Ja mu pozwalam-jeszcze wysyłam mu swoje pól nagie zdjęcia perwersyjne. Nasza corka ma 2,5 roku i odkąd skończył mi sie polog po cc czyli po 4 od porodu kochamy sie codziennie albo co drugi dzien. Często w nocy budzi mnie albo od tyłu (śpię na brzuchu) bierze. Ale nigdy w domu konia nie wali. Mówi ze sto razy woli moja szparkę od ręki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To tak jakbym ja sie brandzlowala w wannie a on by wszedl. Spalilabym sie ze wstydu chyba." A ja bym mojego zaprosiła, żeby mi pomógł ;) Nie rozumiem tego. Uprawiacie seks a masturbacja jest dla Was jakimś durnym tabu. A czym to się różni. My z mężem czasami razem się masturbujemy w ramach gry wstępnej a potem normalny seksik. Mąż też nie wstydzi mi się przyznać, że zrobił sobie dobrze, kiedy spałam a on nie miał sumienia mnie budzić, a akurat go przycisnęło. Co za problem? Czasem jest tak, że faktycznie woli sobie zrobić dobrze ręką, kiedy np. jest zmęczony i nie ma siły na baraszkowanie. Mnie też nie zawsze się chce, bo mamy malutkie dziecko, które daje czasem popalić. Dla nas temat onanizacji to normalny temat, na który rozmawiamy, jeśli zajdzie taka potrzeba. Skoro nie wstydzę się rozłożyć nóg przed mężem, to nie rozumiem dlaczego miałoby mnie krępować otwieranie przy nim ust w rozmowie na jakikolwiek temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×