Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pominięta w zaproszeniu

Polecane posty

Gość gość

Jestem w związku 10 lat,mamy z partnerem 6 letniego syna. Ślubu nie bierzemy póki co,mamy kilka spraw do zamknięcia. Wczoraj partner dostał zaproszenie na ślub kuzynki,dziecko i partnera wymieniła imieniem i nazwiskiem i dopisek z osobą towarzyszącą. Na ślub się nie wybieram poczulam się pominięta. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzę, że kuzynka może się nie orientować, jak dokładnie wyglądają Wasze relacje, skoro nie jesteście małżeństwem albo jakie są zasady bon-tonu. Nie znam jej ani nie wiem, jak dobrze Wy się znacie, ale nie zakładałabym, że chciała koniecznie być złośliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje- zostań w domu. Wg mnie mąż powinien odmówić zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie utrzymujemy z nimi kontaktu,widujemy się tyle co na urodzinach ojca partnera. Ale doskonale wiedzą, że mieszkamy razem i mamy wspólne dziecko. Dodatkowo w zaproszeniu wierszyk o pieniazkach zamiast prezentów oraz winie zamiast kwiatów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to ty jestes ta osoba towarzyszaca nie jarzysz? moze nie znaja twojego nazwiska i nie wiedzieli jak to napisać bo przeciez nie nosisz nazwiska partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do prezentow to każdy daje co chce bez wzgl na to co jest napisane na zaproszeniu przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz ale w dzisiejszej dobie telefonów,internetu i FB żaden problem dowiedzieć się jakie kto ma nazwisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zaproszenia nawet nie wręczyli osobiście a przekazali przez osoby trzecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak miała napisać wg Ciebie? że zaprasza twojego faceta z dzieckiem i konkubiną? to dopiero byłabys urażona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pominela Cie. Dobrze napisala. Jestes osoba towarzyszącącą ale nie zoną czyli prawnie obca kobieta dla rodziny Twojego konkubenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie tak sie pisze jako osoba towarzyszaca skoro nie jestes formalno prawnie zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Guzik prawda, w takiej sytuacji zapraszając go z partnerką powinni byli napisać na zaproszeniu jej imię i nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro formalnie i prawnie nie jest jego zona to on na slub do rodziny moze isc z kik cyce albo do swojej rodziny sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem po nazwisku to jak zupełnie obca osoba dla mnie jest ok. jak zapraszają mnie jako osobę towarzyszącą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie poszla... Tez bylam w takiej sytuacji i dzwonili do mojego teraz juz meza i pytali o moje nazwisko zebym nie poczula sie urazona a wcale tak dobrze tez sie nie znalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze wlasnie nie chcieli urazic tym zeby na zaproszeniu glupio nie wygladalo - ojciec i dziecko to samo nazwisko a Ty jako obce nazwisko - osobno. Osoba towarzyszaca to nie jest obraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogli zadzwonić i zapytać. Jesteśmy zareczeni i ślub planujemy za około rok. Nie czuję się jak obca baba :/ a na zaproszeniu zabrzmialo tak "przyjdź z kim chcesz daj kase i s********j" :D już zdecydowali sny,na ślub nie pojdziemy. Państwo młodzi niestety pokazali brak kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes przewrazliwiona na swoim punkcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem przewrazliwiona. Wszystkie zaproszenia do tej pory były imienne. Moglabym udawać,że jest to ok gdybyśmy nie byli rodzina :D i te wierszyki,dajcie kase i wino. Dramat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakieś dziadostwo, ta para... Takie coś się wyśmiewa a nie traktuje poważnie. Sami pokazali że ich ślub to jakiś cyrk więc zignorujcie tę imprezę, podobnie jak zaczepkę pijaków spod kiosku czy inne przejawy prostactwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba towarzyszaca to ogolne okreslenie i akurat Ty nia jestes w tym przypadku. Szukasz dziury w calym. Gdyby Cie pomineli calkowicie to inna sprawa i wowczas moglabys miec swoje zale. Ale ogolny zwrot osoba towarzyszaca dotyczy i zony i innej kobiety na jej miejscu ktora obecnie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bylam na takim slubie gdzie to wierszyk gonil wierszyk na zaproszeniu... zenada... dobrze ze nie idziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku, jak ja nie lunię ludzi robiących problem ze wszystkiego. Zapewne pogłówkowali chwilę jak ująć twoją osobę na zaproszeniu i taka forma wydała im się w porządku. Nie ma co być przewrażliwionym. Nie widzę kompletnie niczego złego w takim określeniu a niektórym mogło się ono wydawać bardzo grzeczne i na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kobiety są j*******e. O ci chodzi w ogóle durna babo? mieli napisać z żoną? z życiową partnerką? z konkubiną? Może mieli dowiadywać się jak masz na imie i na nazwisko? W d***e to mają. Robią wesele i chyba ostatnią rzeczą jaką muszą się zając, to jak się nazywa dupa ich kuzyna. A skąd mają wiedzieć, czy on dalej z tobą jest, czy nie? Z rodziną nie utrzymuje się czasem przez lata stosunków i się niee wie, kogo akurat wali kuzyn. Ale za to ludzie spotykają się czasami właśnie na tego typu imprezach, bo są RODZINĄ. A ty właśnie nie jesteś jego żoną, tylko konkubiną. Wbij se to w ten pusty dekiel. Siedz cipo głupia w domu i nie wychodź lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 11:46 od Ciebie też zalatuje prostactwem. Dupa? Jestem narzeczoną, partnerką,dupa moze byc laska z imprezy. Nie jest problemem dowiedzieć się jak się nazywam bo mają mnie w znajomych na FB. Reszta rodziny partnera też wie jak się nazywam :D Bardzo dobrze wiedzą, że jesteśmy parą, widzieliśmy się w lutym na imprezie rodzinnej. Nie jesteśmy parą gowniarzy którzy się rozstają co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:46 Twój słownik poraża, poszukaj sobie durnych BAB i cip w własnej rodzinie. Ty pewnie walisz własną rękę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiscie uwazam ze przesadzasz. mnie tez rodzina zaprasza na różne okoliczności i zwykle moj partner (7mio letni) a jwstesmy grubo po 30tce wystepuje jako osoba towarzyszaca. to jest ich slub ich wesele i wierz mi ze raczej nie bylo w tym zlych intencji po prostu uznali tak napisac za wlasciwe a nie by ciebie obrazic specjalnie. podejrzewam ze mlodzi maja co innego na glowie niz twoje fochy. a ich slub ich wesele i niech sobie pisza co chca. nie chcesz to nie idz ale sie nie zaslaniaj a bo zle mnie napisali a no glupie wierszyki na zaproszeniu. to dopiero dziecinada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślę niepotrzebnie się aferujesz. Jestem pewna ze nie chcieli być zlosliwi. Nie widzę w tym nic zdroznego. Ja na twoim miejscu wykazalabym się większym dystansem do siebie, poszłaby i bawiłam się swietnie. I co z tego że wierszyki. Na co komu później tabuny zwiedLych kwiatow? Wino o wiele lepsze. A że pieniądze to normalne. Młodzi na dorobku, lepiej dać 300 zł niż komplet pościeli nie w ich guscie. Sama zasugerował na swoich zamiast prezentów gotowke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×