Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy znacie jakies stare panny ktore

Polecane posty

Gość gość

maja spokoj? tzn nikt im nie gdera nad uchem, nie traktuje jak wariatek, nie obgaduje za plecami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorszy wrogiem starych panien są "koleżanki", które są lub były z jakimiś mężczyznami choćby tylko na bzykanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:22 takie babki smieja sie ze mnie, ze jeszcze nie bylam w zwiazku, nie rozumiem czemu, nie jestem przemadrzala, nie bronie im tego, zeby uprawialy seks na imprezie, wiec czemu ja nie moge zyc sama i bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam koleżankę starszą z pracy. Obecnie ma 42 lata i jest starą panną ale ma taki charakter, że od razu potrafi ustawić rodzinę czy koleżanki do pionu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem ludzie za bardzo sie interesuja moim zyciem, nie moga sie nadziwic, gadaja jak to mi wspolczuja... ja nikomu nie chodze i nie rozglaszam o mojej samotnosci, ale i tak ktos sie przyczepi. Ehh od zawsze bylam samotniczka, teraz chyba jeszcze bardziej, mam dosyc wscibskich ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjaznie sie z taka singielka " stara panna" jak ja, ale ona lubi seks i czesto ma jakies przygody. Probuje mnie namowic zebym tez sprobowala, a jest przy tym taka irytujaca, jakis facet przyczepil sie do mnie a ona robi wulgarne zarty, mowi mi "no daj mu w koncu" troche smieszy ją moja przypadlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha i nie jestem jakas stara panna, ale planuje nią byc, wiec juz tak sie okreslam :P Mam 24 lata. Nie wyobrazam sobie innego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez wole samotnosc na dluzsza mete facet by mnie w*****al... a mam 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasluchalam sie tekstow jak to trzeba korzystac z mlodosci bo potem "facet nie zechce", nasluchalam sie takich tekstow ze az powinnam byc zdesperowana, ze kobieta to nie moze wytrzymac bez penisa i tak dalej. Facet mnie nie zechce. Trudno...ciezko w to uwierzyc, ale to, czy facet mnie zechce, czy jestem atrakcyjna czy nie nie nadaje sensu mojemu zyciu. Nie zebym byla jakas arogancka czy tlumila w sobie emocje, po prostu tak mam od lat. Nie chce mi sie robic czegos na sile, wbrew sobie. Nie umialabym tak nadskakiwac facetom jak moje kolezanki, facetom, ktorzy wola ochlac sie z kolegami i traktują je jak zlo konieczne, dobre tylko do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam zadnej "starej panny", ktorej ktos dokuczałlby z tego powodu - a znam ich kilka. Wspolczuję znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja koleżankom nie zwierzam się z moich miłosnych szaleństw i kto u mnie sypia i kto mnie kocha,i z politowaniem i wyrozumiałością słucham czasem jak mnie pocieszają że kogoś jeszcze poznam :-) urocze są w tym,nie zwierzam się bo to zaproszenie do dalszych dyskusji a ja nie wpuszczam z babskimi gadkami do moich światów bo są magiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×