Gość Sebbb Napisano Marzec 22, 2016 Witam.Nie wiem co robic zaczne moze od poczatku bylem z jedna dziewczyna 3 lata i nagle uswiadomilem sobie ze to jednak nie to zbieralem sie do zerwania z 4 ms..Nudzilo mnie to wszystko i zerwalem.Teraz mam dziewczyne druga , jestem z nia rok i juz sie zareczylem to byl impuls..Pierscionek mial byc na uroziny a ona mi powiedziala a raczej spytala "to zareczyny ?ojej nie musiales" tak w zartach powiedzialem i tak sie cieszyla a ja glupi ukleklem z rozami i poprosilem o reke czemu glupi?Bo po tym cos sie zepsulo u mnie.Jakos dziwnie jest nie tesknei juz tak nie wiem co sie ze mna dzieje obojetne mi to jest teraz to wszystko.Boje sie tego zwiazku nie wiem co robic ona taka kochana jest , Kocha mnie stara sie , Nie chce jej zranic mimo ze jestesmy rok ze soba to poznalem jej rodzicow mieszkam u nich dodam ze pracuej za granica 2 ms szwecja 2 tyg pl i tak w kolko , wzystkie ciuchy u niej itp , i nie wiem co juz dalej robic czy zerwac a nawet jesli zerwac to nie potrafie..z jej mama tak dobrze sie dogaduje z ojcem glupio mi to zrobic nie potrafie nie wiem co juz zrobic na poczatku tak mega bylo moze to dziwnie zabrzmi no ale plakalem jak glupi jak jechalem za granice itp a teraz to tak nagle pryslo..Nie wiem czy to chwilowe czy nie..Nie wiem co juz robic.Dodam ze z tamta dziewczyna co bylem 3 lta nie bylo zareczyn.Moze to wszystko chaotycznie brzmi wiec z gory przepraszam.Mam taki metlik w glowei ze to szok.. Co robic..Nie wiem ja kzagadac bo jak zaczne temat ze to nie to lub cos to zacznie wyzywac czy cos.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach