Podział majątku: przez sąd przy rozwodzie, czy przez notariusza?

Pomóżcie, bo nie za bardzo łapię te wszystkie opłaty. Jestem przez złożeniem pozwu rozwodowego, ale już załatwiona rozdzielność u notariusza. Jest do podzielenia mieszkanie (jesteśmy dogadani) i notariusz za to policzył 2700zł (bo taksa i opłaty sądowe). Przez sąd jest stała opłata 1000zł, ale jak jesteśmy dogadani to tylko 300zł i bez względu na wartość mieszkania. 300zł a 2700 to jest różnica. Tylko czy te 300zł to jedyna opłata? Nigdzie nie doczytałem o innych opłatach. A przeniesienie własności? Jest w cenie?

Ale własność przenosisz na podstawie dokumentów z sądu (wyroku potwierdzajacego zawartą ugodę), w księgach wieczystych. Najlepiej zadzwonić właśnie do sądu hipotecznego i spytać jakich dokumentów wymagają, żeby odnotować zmianę w KW, bo lepiej dopilnować, żeby w wyroku sądowym znalazły się wszystkie potrzebne szczegóły. Podobna sytuacja: http://mediacje.wpia.uw.edu.pl/czy-po-zawarciu-w-wyniku-mediacji-ugody-ktora-zawiera-rozporzadzenia-dotyczace-nieruchomosci-wystarczy-zlozyc-w-sadzie-wniosek-o-jej-zatwierdzenie-czy-konieczne-jest-nadanie-ugodzie-formy-aktu-nota/

trochę ciężko to zrozumieć, artykuł napisany ciężkim językiem. czyli po prostu zadzwonić i dopytać.. a może ktoś wie ile to kosztuje itp. U notariusza prócz taksy notarialnej, ponoszę wszystkie koszta sądowe. W sądzie jeśli nie ma taksy, ale są te same opłaty sądowe - to wtedy nie ma dużej różnicy cenowej i warto zrobić przez notariusza. tylko jak to jest z opłatami?

dziwne troche te roznice w cenie...moze po prostu poszukaj innego notariusza? ja niedawno swoje sprawy zalatwialem w kancelarii na ogrodowej w warszawie, maja bardzo przystepne ceny

Opłaty sądowe pobierane przez notariusza: założenie księgi wieczystej – 60 zł, wpis własności, użytkowania wieczystego lub ograniczonego prawa rzeczowego – 200 zł, to możesz zrobić samodzielnie bez notariusza. W sądzie nie ponosisz żadnych innych opłat - idziesz z potwierdzoną ugodą do INNEGO SĄDU (wydzialu ksiąg wieczystych) i sam to załatwiasz. Sąd rozwodowy tych opłat nie nalicza, bo nie będzie załatwiać za ciebie papierów w KW.

W sądzie płacisz opłatę za coś innego niż u notariusza, choć nazwa podobna. Sąd cię kasuje za zatwierdzenie ugody (czyli za czas poświęcony na twoją rozprawę), notariusz opłatę sądową nalicza za załatwienie nowego wpisu w KW, który możesz zrobić sam.

Ja bym zrobiła podział u notariusza, jeśli jesteście zgodni. Koszt uzależniony jest od wartości dzielonego majątku. Podpytaj w kancelarii notarialnej, sprawdzonej. Ja ze swojej strony podsyłam cennik jednej z lepszych kancelarii notarialnych http://www.notariusz.bielsko.pl/cennik/ - i te ceny wszędzie bywają podobne. O szczegóły musisz dopytać, także niezbędne dokumenty i tyle. Reszta zajmuje się notariusz i masz mniej biegania - on zadba, by odpis aktu trafił tam, gdzie trzeba i były naniesione wszelkie zmiany, np. w księdze.

Tak, on dopilnuje - i skasuje za to ciężką kasę.

Ja właśnie jestem po rozprawie o podział majątku.Muszę spłacić byłego męża połowę wartości domu tylko dlatego że kupiliśmy go po zawarciu małżeństwa do majątku wspólnego mimo że były mąż nic w nim nie robił,nic nie kupił a zarobione pieniądze wydawał na alkohol i własne potrzeby.Teraz muszę mu spłacić 90 tysięcy i jestem załamana.

To przepisz dom na dzieci i nie będziesz musiała mężowi nic spłacać.

Bzdura.Jest wyrok więc musi go spłacić pozatym były mąż jest współwłaścicielem nieruchomości więc jakim cudem może przepisać na dzieci jego udział ?

Nieznajomość prawa szkodzi. Nie wiedziałaś co oznacza wspólnota majątkowa? Trzeba było wnieść o ustalenie nierównych udziałów, ze względu na to,że mąż nie przyczyniał się do powstania majątku wspólnego i go trwonił.

Było nie było.Jest wyrok więc trza bulić!

Wszystko zależy od tego, ile możesz czekać - jeśli trudno się Państwu dogadać, to lepiej przeprowadzić to przed sądem, ale proszę pamiętać, że najpierw potrzebna Państwu rozdzielność majątkowa - dopiero wtedy można dokonać podziału majątku. Pragnę też podkreślić, że nie ma obowiązku dzielenia majątku - jest to Państwa prawo. Sąd może orzec pewien sposób podziału majątku, ale to zwykle zabiera sporo czasu - i niekoniecznie musi być zgodne z tym, co Państwo ustalą we dwoje.

ja bym podzielil przed, zawsze to mniej czasu w sadzie spedzonego bezsensownie

Lepiej chyba iść i się zapytać bezpośrednio u notariusza (np. http://notariusz-pedracki.pl/), bo szukanie takich info na forum może się skończyć większą dezorientacją ;)

Rozwód nic miłego bo sama to przechodziłam ….a nawet nie sądziałam, że mi się to kiedyś przytrafi. My mieliśmy dużo do podziału dwa domu jedno mieszkanie auto i działkę. W tych sprawach wspólnie i bez awantur dogadaliśmy sę że najlepiej wziąć rzeczonawce majątkowego i to wszystko wycenić.Polecam Pana www.taksator.info

ja jestem ze stolicy, tez niedawno potrzebny mi był notariusz w warszawie - znalazłam http://notariuszursynow.waw.pl/ - miałam dość zbliżona sprawę, sprawnie poszło :)

na pewno lepiej wam będzie się dogadać. I na pewno taniej. Ale warto też uzgodnić takie coś wcześniej ze swoim prawnikiem. Jak ktoś szuka jakiś kancelarii prawnych, notarialnych itp to w https://www.pkt.pl/ jest ogromna baza z różnych miejscowości