uważam że jako europa jestesmy w przededniu wojny

czy ktoś ma podobne odczucia ?

Czasami miewam wrażenie że coś takiego się nagle stanie ale jednak przeważa u mnie przekonanie że nie. Niby kto z kim miałby walczyć? Np islamiści są mocni i siejący grozę w mediach tylko gdy zdarzy się zamach a nigdzie nie wygrywają w realnej wojnie.

my frankowicze z utęsknieniem czekamy . dość mamy już tego wciąż bycia w przededniu wojny.

i właśnie w tych ich siła że nie wiadomo kiedy i gdzie uderzą a europa jest zbyt humanitarna(?) by zdusić tę wojnę w zarodku. Będą ginęli niewinni ludzie,rządy będą składać cccze kondolencje ,portale społecznościowe zapełnią się zdjęciami flag atakowanych państw,ale w końcu ludność cywilna nie wytrzyma -sama zacznie wybijać uchodzców ,nie patrząc na to czy to emigrant zarobkowy, uciekinier wojenny czy zamachowiec. A islam odpowie tym samym. taka moja teoria