Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Młode matki zazdroszczą tym ułożonym i ustawionym

Polecane posty

Gość gość

Ja najpierw zdobyłam zawód, pracowałam, by awansować, potem podróżowałam i dopiero mając 37 lat zdecydowałam się na dziecko. Żadna młoda matka nie wmówi mi, że się wybawiła, odłożyła pieniądze i jest spełniona, dlatego tak atakujecie te bardziej myślace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A koledzy beda wolac do Twojego dziecka Oskarek babcia po Ciebie przyszla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, babcia znowu jadowity temat założyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zadbana, stać mnie na drogie kremy, porządne pudry, więc nie wyglądam na swój wiek, a dobrym strojem ukrywam mankamenty figury, więc nikt nie pomyli mnie z babcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie zaczynajcie znowu głupiej dyskusji. Nie zawsze pozna ciąża jest wyborem. Czasem dopiero po latach się udaje. A czasem tak wypadnie ;-) Dyskusja bez sensu... Jeśli o mnie chodzi, to zostałam mamą zarówno wcześnie, jak i późno. I co? W obu przypadkach dałam radę, z tą różnicą, że późniejsze macierzyństwo jest bardziej świadome i nie w sensie, że lepsze... Po prostu inne... Pozdrawiam młodo -stara mama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś kto zakłada taki wyśmiewczy temat musi mieć sporo kompeksów. Przez to naskakuje na młode mamy. Urodziłam młodo, ale stać mnie na wszystko. Od kosmetyków po budowe domu. Nikogo nie muszę prosić się o pieniądze. Więc wnioski z du///py

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy kazdemu czegos zazdrosci,najczesciej kasy i urody o zdrowiu nie wspominam. Glupi temat beznadziejnie pusty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam młodo, ale stać mnie na wszystko. Od kosmetyków po budowe domu. Nikogo nie muszę prosić się o pieniądze. x Tak, już na pewno z twojej cieżkiej pracy, wyobraźnia cie ponosi dziecino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia, nie babcia, ale co przezylac to Twoje i nie bedziesz obwiniac dziecka za zmarnowana mlodosc. Jezeli komus tak bardzo zalezy na mlodym wygladzie - to sa tez operacje plastyczne dla tych, ktorych na nie stac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że z mojej ciężkiej pracy. Do 18 roku życia mieszkałam z rodzicami w bloku. Tata alkoholik. Razem z mamą uciekłyśmy wynajmując kawalerkę. Ja rzuciłam szkołę i zajęłam się pracą. Rok później postawiłam wszystko na jedną kartę i otworzyłam firmę. Urodziłam mając 22 lata. A firma nadal się rozrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktoś
A ja zostałam matką w wieku prawie 30 lat. To późno czy wcześnie? A za mąż wyszłam w wieku 22 lat. I do 30-tki także zdobyłam wykształcenie (mam 2 fakultety), stabilną pracę, od 8 lat co roku bywam na zagranicznych wakacjach, wyremontowałam i umeblowałam mieszkanie, 3 razy zmieniłam samochód i również miałam dużo czasu i pieniędzy, aby się wybawić, obkupić i porozpieszczać siebie, jak również, gdy już przyszedł ten właściwy czas, skompletować wyprawkę marzeń dla niejednego dziecka z samych najlepszych rzeczy. I nie wcale nie potrzebowałam na to 37 lat. Ale znam pewną 22-latkę, która mając sprawę rozwodową w sądzie (bo mąż zdradził i porzucił) z tym właśnie oto mężem zaszła w nieplanowaną ciążę, jak tylko się pojawił na horyzoncie, przeprowadzali się już 5 razy do wynajętych mieszkań, a ostatnia przeprowadzka była z miesięcznym dzieckiem. Oczywiście wyprawka zrobiona na kredyt lub z "darów". No i jak przychodzi co do czego to wkrada się zazdrość i porównywanie naszych dzieci. Że moje wszystko ma, a jej ponoć "nie potrzebuję" akurat tego... Więc zgadzam się, że młode macierzyństwo jest głupotą, ale przechodzone także... Trzeba znaleźć złoty środek, czyli 30 na karku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kremy i pudry metryczki nie cofna:-) ja urodzilam pierwsze dziecko majac 27 lat, wybawilam sie, maz zalozyl swoj biznes, wybudowalismy dom- chociaz to chwile po urodzeniu dziecka, podrozowalismy wczesniej, a teraz podrozujemy z dziecmi, lub zostaeiamy je u babci. Nie mam czego zazdroscic:-) a druga sprawa to nie chcialabym puscic dziecko do pierwszej klasy majac 44 lata. Troszke pozno:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:02 Zdania złożyć poprawnie nie umiesz bizneswoman. Babcia wieku 37 lat to zwykła patologia, nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zazdrość przez ciebie przemawia czy mi się wydaje? W którym miejscu widzisz niepoprawne stylistycznie zdanie? Zamiast siedzieć na kafe i narzekać spróbuj coś osiągnąć może wtedy nie będziesz musiała wyżywać się na tych którym się udało. Ja nic od nikogo nie dostałam i nie czekałam siedziąc na tyłku aż mi pod nos podadzą. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ktoś
Bez sensu się jest wykłócać. Ale trzeba przyznać, że matki które najpierw coś w życiu zdobyłī i widziały najczęściej będą w stanie dać dziecku nieco więcej, chociażby nie będą musiały się bać o pracę czy kasę, albo zabiorą dziecko tam gdzie były i pokażą trochę świata. A przede wszystkim nie będą miały poczucia, że macierzyństwo im coś zabrało, że dziecko je czegoś pozbawiło, bo zdecydowanie trudniej jest później zdobywać wykształcenie, szukać dobrej pracy, kupować mieszkanie/dom, jeździć na wakacje czy chodzić na imprezy, gdy jest już dziecko. Taka prawda. I mimo, że młoda matka może dać dziecko tyle samo ciepła i troski, co ta dojrzalsza, i być dla niego cudowną matką, to ze względów materialno-bytowych jest jej po prostu trudniej. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga28089
Tak ja zaliczyłam wpadkę chociaż brałam pigułki bo byłam chora i co zj****e życie siedzę w domu i odliczam dni kiedy wrócę do pracy bo mam dość odwalania pańszczyzny w domu i siedzenia z małym wyjcem żałuję że nie usunęłam. A do tego mam konkubenta a nie męża,wynajęte mieszkanie i zj****e życie. Zazdroszczę kobietom które realizują się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, masz jak mniemam conajmniej 37 lat i takie bzdury na forum wypisujesz? Jak to mowia, stara a glupia 🖐️ PS, I nie, nie urodzilam majac 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodziłam w wieku 35 lat, dopiero jak się czegoś dorobiłam ale moje koleżanki dostały domy, mieszkania od rodziców oraz posady w rodzinnych biznesach to po co miały na siłę czekać? a może ich rodzice mieli sobie tyłki dolarami podcierać, a one miały w tym czasie udowadniać ile są warte i zaciągać kredyt na mieszkanie jak ja? Jedna urodziła na 2 roku studiów i spokojnie mogła je kontynuować po roku, a druga po licencjacie, a przed magisterką. Kasy jak lodu, nie martwiły się o nic i więcej świata zjechały niż ja więc nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora, bo nie każda młoda mama wmawia światu bajki. Dla mnie oczywiście to i tak by było za wcześnie nawet jakbym miała kasę ale na pewno nie czekałabym do 35 rż, a jedynie najdalej do 27-29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie musiałam się tyle napocić co ty. Dostałam spadek. Nie musiałam czekać latami na coś tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja urodziłam w wieku 35 lat, dopiero jak się czegoś dorobiłam ale moje koleżanki dostały domy, mieszkania od rodziców oraz posady w rodzinnych biznesach to po co miały na siłę czekać? a może ich rodzice mieli sobie tyłki dolarami podcierać, a one miały w tym czasie udowadniać ile są warte i zaciągać kredyt na mieszkanie jak ja? Jedna urodziła na 2 roku studiów i spokojnie mogła je kontynuować po roku, a druga po licencjacie, a przed magisterką. Kasy jak lodu, nie martwiły się o nic i więcej świata zjechały niż ja więc nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora, bo nie każda młoda mama wmawia światu bajki. Dla mnie oczywiście to i tak by było za wcześnie nawet jakbym miała kasę ale na pewno nie czekałabym do 35 rż, a jedynie najdalej do 27-29 X A to też racja. Jak ktoś ma kasy jak lodu, bogatych rodziców, mieszkanie w spadku itp to może szybko dzieci rodzić. Sama mam koleżankę, która w wieku lat 19 wyszła za mąż i urodziła dziecko. Ale chatę ma, pracę rodzice dobrą załatwili, dziecko bawili, koleżanka skończyła studia i realizuje się zawodowo. A dzieci odchowane, więc i na luzie sobie żyje, pieluchami się nie martwi. Jakby nie wsparcie rodziców byłaby w głębokiej d*pie, a tak to fajnie sobie żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam w wieku 32 lat a wolalabym mlodziej bo w wieku 25ciu bylam juz ustawiona, ale nie zawsze tak latwo jest zajsc w ciaze, czas sie cieszyc macierzynstwem a nie glupimi tematami kobitki:) pozdrawiam mamusie i mlode i starsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś więcej widzę tych młodych podróżujących z dzieckiem "na plecach" niż rodziców w wieku 40-50 robiących to samo... może dlatego że młodsi mają często więcej siły i entuzjazmu? Nie wiem jakie kryteria "wybawienia się" ma autorka, najwyraźniej inne niż ja bo ja owszem, twierdzę że się wybawiłam w najwcześniejszej młodości a teraz dalej się bawimy, tyle że z dzieckiem. Podróżuję z dzieckiem więcej niż przed ślubem. Spełniona? Chyba nigdy się tak nie poczuję, chciałabym do końca życia mieć do czego dążyć, zwłaszcza że mam zawód w którym nie ma jakiś najwyższych kwalifikacji, najlepszych osiągnięć które stanowią szczyt, ale i wyznaczają kres rozwoju. Pieniądze? Mamy na jedzenie, ubranie, dach nad głową, wyjazdy- chociaż nie po pięciogwiazdkowych hotelach, kiedy trzeba było było też i na prywatne diagnozy i terapię synka, mamy trochę odłożone, nie brakuje mi na nic czego potrzebuję, a że inni potrzebują, z tego co widzę, więcej, to już nie moja broszka. Wmawiać nic nikomu nie zamierzam, bo to mnie uszczęsliwia niekoniecznie będzie uszczęśliwiać innych, fajnie że autorka wybrała najlepszą dla siebie drogę życiową, ale czemu ją w oczy kole zadowolenie innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakoś więcej widzę tych młodych podróżujących z dzieckiem "na plecach" niż rodziców w wieku 40-50 robiących to samo... może dlatego że młodsi mają często więcej siły i entuzjazmu? x może dlatego, że nadal młodych rodziców jest więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - a ty co k***a zazdrościsz biedusko? nie twoja sprawa na co ich rodzice swoją kasę wydali każdy wydaje na co chce. żal ci d**e ściska że one dostały a ty nie? w*********j babciu i od młodych kobiet ci wara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pani powyżej :) idealna ambasadorka młodocianych mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś - a ty co k***a zazdrościsz biedusko? nie twoja sprawa na co ich rodzice swoją kasę wydali każdy wydaje na co chce. żal ci d**e ściska że one dostały a ty nie? w*********j babciu i od młodych kobiet ci wara. " A Ty, pani inteligentna inaczej, potrafisz czytać ze zrozumieniem? :D Jedno słowo zobaczy i szczeka. jak taki ratlerek co to w bloku posłyszy, że sąsiad na dole do mieszkania wchodzi, wiec zaczyna wściekle ujadac pół godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×