Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż podpieprza mi kotlety. Nie mam już na niego siły

Polecane posty

Gość gość
Za dóbr kotlety robisz.zacznij przypalać wtedy nie "zeżre" wszystkie zostaną dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche cie rozumiem autorko. Moj m tez lubi kotlety. Robie zawsze wiecej, moze zjesc ile chce na obiad. Ale jak reszta kotletow zostaje na nastepny dzien bo ja np po pracy nie mam czasu gotowac, to ma je zostawic. Obzarstwo jest niezdrowe, trzeba miec umiar. Jak raz moj maz wszystkie kotlety zjadl to nastepnego dnia byl obiad bez, same kartofle z warzywami. Zrozumial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chowam do piekarnika :-D tyle,że przed synem. Nie, nie żałuję, niech je na zdrowie! Ale nawcinac się smazonego bez umiaru to chyba przegięcie. Poza tym, też czasem lubię ugotować więcej, żeby mieć spokój na drugi dzień (oprócz ziemniaków) i też bym była zła, jakby ktoś to zeżarł:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsas
Tak zaatakowałyście autorkę, a ja jej współczuję. Nasmaży, by były na dwa dni, a ten wyzerok pieruński jej podjada. Przecież jak zje ich kilka na obiad, to potem może zrobić sobie sałatkę, czy kanapkę. Zjadanie tylu kotletów to na zdrowie mu nie wyjdzie. Autorko-ja bym zaprzestała na pewnie czas smażyć, bo jeśli on nie rozumie, jak go prosisz, potem krzyczysz, to ma Cię w głębokim poważaniu, no sorry, ale ma gdzieś to, o co go prosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No sorry ale wychodzi na to że ona wymaga aby jadł 3 dniowe ziemniaki . Nie dziwie sie że wolał samo mięso :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:21 dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ubawiłam się.... fajny przerywnik w świątecznej gorączce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uśmiałam się z męża kotletowego skrytożercy :D a tak serio, to ja rozumiem, że się złościsz, kiedy te kotlety chciałaś mieć na dwa dni, mąż zjada wszystko i musisz na drugi dzień zrobić inny obiad. ale z tego co piszesz, to tobie chodzi bardziej o to, żeby te kotlety zawsze jadł z ziemniakami, prawda? może jeść ile chce, ale zawsze ma sobie do tego wziąć te zostawione ziemniaki i mizerię. no to tego to już nie rozumiem. chcesz go utuczyć czy jak? co innego zjeść na kolacje kotleta, a co innego trzeci obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasmaż michę kotletów i powiedz, że to ma starczyć mu na tydzień. Jak zje wszystkie od razu, to do niedzieli karm go tylko kopą ziemniaków i mizerią. Pamiętaj, aby ziemniaki odgrzewać przez 3 dni te same i żeby mizeria była zawsze taka sama. Tak mu zbrzydnie, że się nauczy. Na następny raz najpierw pomyśli zanim zje swój tygodniowy przydział na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja rozumiem, zwłaszcza że to ja gotuję zwykle obiady. Na obiad każdy zjada taką porcję jaką lubi, lodówka pełna, często jakieś pasty czy sałatki robię, a mąż czasami na kolację bierze dokładkę obiadu, bo mu smakuje. A bywało że zjadł cały. No sorry, ale to znaczy że kolejnego dnia muszę robić następny obiad bo on akurat miał taką zachciankę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tak, mnie też coś takiego wkurza. Zawsze w lodówce są składniki na kanapki, jakaś pasta kanapkowa, często sałatka. Ogólnie jedzenia dużo. Obiad zawsze gotuję na dwa dni, nie mam czasu stać codziennie przy garach. A potem mąż przychodzi i zjada na kolację porcję przeznaczoną na następny dzień. Nie dość, że obiad trzeba nowy gotować, to jeszcze marnuje się chleb, czy pasta kanapkowa z lodówki, bo ten zamiast kolacji je drugi obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie cieszyła jakby mąż wyjadał kotlety bo po kilku dniach są już stare i rzucam je psom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesz kotlety w Wielki Piątek? Kara piekielne Cię nie ominie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego wlasnie ja nie gotuje, zeby uniknac takich dylematow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nastepnego dnia niech maz zrobi obiad:d albo zrob zupe i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co autorka pisze to wynika, że został tylko jeden kotlet i on go zjadł. Ona sie burzy o to że nie zjadł ziemniorów i mizeri- rarytasów 3 dniowych !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż nie zjadl tylko podpieprzyl i zzarl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ja potem będę robic z samymi ziemniakami i mizerią no jajko sadzone zrób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jeden lubi ziemniaki, drugi kotlety, trzeci jeszcze co innego. Ja ziemniaków nie lubię, mąż lubi ale tylko świeżo ugotowane. Dlatego my gotujemy tylko na bieżąco. U nas też każdy je co, ile i kiedy chce. Mąż autorki nie ma lekko oczko.gif" Uwierz mi oni i tak mają za lekko w porównaniu z babami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"cos ty taka czepialska. moze jeszcze mu będziesz kazala srać po twojemu i spłukiwac?" O tym to mi nie wspominaj bo często kibel osrany zostawiał bo sie nie chciało po szczotke sięgnąć i oszczane pod muszą czego nigdy nie widzi albo nie pamięta. To nie jest zbrodnia zostawić po sobie czysty kibel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mój też wyżera. nie widze problemu. niech zje sobie jednego na sucho.schab w promocji kosztuje 9.9 w kauflandzie. co za problem zeby kupic 20dkg więcej?" No właśnie! Co to za problem ? Chyba jednak problem skoro facetowi by sie nie chciało zapipczać do sklepu, wracać z siatami i potem bujać sie z błonkami, tłuczeniem tluczkiem, maczaniem łap w jajku, bułce tartej i doglądać skwierczącego tłuszczu na patelni przez godzine. O obieraniu ziemniaków i przyrządzeniu mizerii już nie wspomne bo jak sie okazało produkty te do obiadu już są niepotrzebne. "Co to za problem" mi będzie pisać kuźwa. Skoro to nie problem to niech chłop gotuje. Co za problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za problem kuźwa trza było za mąż nie wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszni jesteście, jak widać same burżuje w Polsce i same kury domowe lubiące non stop stać przy garach. Kobieta planuje, przygotowuje by było, szacuje kasę i jedzenie, ona nie żałuje mężowi, który sie najadł...napisała o zjawisku wp*****lania na potęge sztuka dla sztuki i to ją wkurzyło ale jak widać dla Polaczków nie jest problemem ani łakomstwo ani nadwaga ani kobieta wiecznie stojąca przy garach ani kupa kasy, która idzie na obżarstwo pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafciu
Na Granicy (2016) dostępny już do pobrania oraz online >>>http://ma0.pl/r/tdnna-granicy-2016 >>>http://ma0.pl/r/tdnna-granicy-2016 >>>http://ma0.pl/r/tdnna-granicy-2016 >>>http://ma0.pl/r/tdnna-granicy-2016 >>>http://ma0.pl/r/tdnna-granicy-2016 >>>http://ma0.pl/r/tdnna-granicy-2016 Pojedynek na aktorskim szczycie! Laureaci Złotych Lwów – Andrzej Chyra i Marcin Dorociński w thrillerze „Na granicy”, debiucie fabularnym Wojciecha Kasperskiego, wielokrotnie nagradzanego dokumentalisty, znanego m.in. z filmu „Nasiona”. Za zdjęcia odpowiada nominowany do Oscara Łukasz Żal („Ida”, „Joanna”). W pozostałych rolach występują Andrzej Grabowski i Janusz Chabior, a partneruje im dwójka aktorów młodego pokolenia: Bartosz Bielenia („Disco Polo”) i debiutujący na ekranie Kuba Henriksen. „Na granicy” to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia ojca (Chyra) i dwóch synów (Bielenia, Henriksen), którzy przyjeżdżają w Bieszczady, aby poprawić swoje relacje po niedawnej rodzinnej tragedii. Tajemniczy nieznajomy (Dorociński), pojawiający się w odciętej od cywilizacji górskiej bazie, wciąga bohaterów w mroczny i niebezpieczny świat przestępczego pogranicza. Aby przetrwać, bracia będą zmuszeni do odrobienia trudnej lekcji dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, dobre. Ale najlepiej zeby na drugi dzien nie gotowac skoro zezarł przydział dwudniowy. Szybko się nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy tak autorke jedziecie? Jestescie takie unizone kury domowe, ze gotujecie na zawolanie w kazdych ilosciach? Ja tez bym sie wkurzyla, jakbym ugotowala obiad na 2 dni a chlop do wieczora opierdzieliby wszystko, bo lubi. Kotlety sa po to, zeby byl z nich posilek a nie kuzwa nuggetsy albo koreczki na impreze. Bo ja nie mam co robic tylko produkowac codziennie 100 kotletow. Poprostu maz autorki to samolub i rozpieszczony szczeniak, ktory przenosi nawyki od nadskakujacej mamusi. Mysle, ze problem polega na tym, ze facet jest nieskalany robota domowa. Najlepsza nauczka by bylo, jakby przez tydzien mial zapewnic dla was obiad. Nagotowalby kotletow na 2 dni, zeby miec z glowy, a ty bys mu opylila do wieczora zimne kotlety jak ciastka. Nauczylby sie szanowac czyjas prace od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysl przewodnia na dzis "to nie jest zbrodnia zostawic po sobie czysty kibel" :D teraz moge isc spac w spokoju i poczuciu spelnienia :D kocham to forum!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat dzis wygrywa internety! Maz obok w pokoju syna usypia i wyszedl mnie opierdzielic ze przeszkadzam swoim chichraniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×