Post obowiązuje ciężarne?

Ja np codzień wymiotuje i jesc musze często ale w małych ilościach. Nigdzie nie mogę znaleźć info czy kobieta w ciąży jest traktowana tak samo jak dzieci do 14 roku życia i dorośli powyżej 60 roku życia jeśli chodzi o post.

Ja pierdzielę...

Moja droga: na logikę przede wszystkim. Zdrowie Twoje i dziecka jest najważniejsze, dla Kościoła również. Przecież nikt nie mówi, że będziesz w te dni żarła jak prosię kilogramy szybki w majonezie, ale o tym, że będziesz jadła to co dasz radę jeść. Swoją drogą przy nudnościach to masz non stop "post" ;)

Idź spytaj księdza...

Wszystkie jesteście porabane.. to już nie można zapytać... wszechwiedzace wiedźmy kafeteri a kyyyyyyysz!!!!

Tak. Każdego. W sumie poza tym, że będziesz trochę głodna, nic ci się nie stanie, jeśli nawet przez cały dzień nic nie zjesz. Ale nie musisz przecież przestrzegać postu. To tylko sprawa Twego sumienia. Równie dobrze możesz dziś objadać się schaboszczakami.

Mozesz jesc mieso...spokojnie.

Nie wiem jak ty autorko pościsz w Wielki Piątek ale ja nie jadam mięsa a inne rzeczy typu nabiał,ryby,owoce,warzywa - jem i jadłam przed ciążą w tym dniu powstrzymuję się jedynie od posiłków mięsnych. Nie musisz przecież wcinać wędlin w tym dniu tylko zjeść sobie np chleb z twarożkiem,jajka na miękko, twardo,omlet, sery topione i żółte,ryby jakie tylko chcesz na gorąco na zimno łosoś,pstrąg,tuńczyk,halibut,na obiad pierogi z serem,owocami,naleśniki,mogłabym tu wymieniać tych dań tyle że w ten jeden dzień byś tego nie przejadła.Nie rozumiem zatem twojego pytania.Chyba masz co jesc w ten dzień i powstrzymanie sie od mięsa nie zrobi ci wielkiej różnicy i nie zagłodzisz siebie ani dziecka.Tez jestem w ciąży i nie chodzę dziś głodna

Pościlam ze jadłam tylko śniadanie do syta i to wszystko. Mięsa wędlin nie jadam w ogóle chodzi mi o post ogólny a ze mięsa ro każdy głupi wie.

Ych.... Odpowiedz sobie na pytanie, jak się będziesz czuła? I czy faktycznie zbawisz się tym od wszelkich grzechów. Jak jesteś taka bogobojna - proste, nie jedz. Jak dla mnie totalna głupota. Tylko się nie obrażaj, pytałaś, to każdy udziela odpowiedzi wg siebie.

Moim zdaniem post nie obowiązuje ciężarnych i matek karmiących oraz oczywiscie osób po 60 r.ż i dzieci do lat 14.

Ciężarnych post nie obowiązuje, Pytałam księdza, jak ja byłam w ciąży. Powiedział mi wtedy , że dziecko jest najważniejsze i że mam jeść spokojnie. Nie jadłam tylko mięsa.

Nie wierze wlasnym oczom. Pytacie ksiedza czy mozecie jesc?

Jeśli jest się osobą wierzącą, to się człowiek zastanawia nad takimi rzeczami. To chyba nic dziwnego.

dzieci do 14 r.ż nie obowiązuje post i tych po 60 też nie? nie jestem katoliczką, więc nie wiedziałam... dziwne w sumie, bo 60-latek teraz pracuje na równi z innymi a pościć nie musi ;-) Myślałam zawsze, że post to kwestia indywidualna...

Post ogólny hahahahhaha :) jestem katoliczką no ale bez przesady głodzić się nie mam zamiaru.Nie jem mięsa ale pozostałe posiłki śniadanie,obiad kolacja czy przekąsi owszem.Dla mnie post = nie jedzenie mięsa

A takie pytanie mam Ten limit wiekowy to sam Pan Bóg wymyślił czy syn jego? :-D :-D :-D W co wy wierzycie??? No w co???? I zbawi duszę swą, bo mieska nie zje, ale zbluzga jedna drugą na kafe, czy w realu dupsko obrobi, to już nie szkodzi...

A ja powiem wam tyle że kiedyś jak będę matką nastoletniego dziecka to nie pozwolę nawet pościć bo młodzież w okresie dojrzewania potrzebuje regularnie zjeść i dlatego nie mam zamiaru przestrzegać tej tradycji.Księża mówią o mięsie a nigdy nie spotkałam się z tym żeby ksiądz kazał się komukolwiek głodzić w tym dniu

Jak można nie mieć swojego rozumu i kierować się tym, co klecha narzuca? Nie od dziś wiadomo, że religia jest dla słabych ułomnych, takimi najlepiej się manipuluje. Żeby dla ciężarnej ważniejsze były kościelne zasady, bo jak ktoś słusznie wcześniej zauważył, to nie Bóg je ustalił, a księża, niż jej dziecko, to już wiadomo, jakie inteligentne będzie..W kroczu też sobie dziś nie grzeb, bo nie wypada.

ludzie ludzie ludziska...serio wy tak serio? przecież kiedys w erze Chrystusa mięso to było coś! dzisiaj byle szynka, byle kawałek kurczaka nie kosztuje dużo-nie ma potrzeby przestrzegac czegos za wszelka cene-chcesz ok nie chces to nic złego sie nie stanie, do piekła za to nie pójdziesz a juz ty autorko się nie martw, nosisz pod sercem dziecko-jedz na zdrowie to na co masz ochote i sie nie przejmuj

Moze zrobcie tak jak ciezarne muzulmanki w ramadan? Teraz jedzcie ale po ciazy musicie ten post odrobic w innym terminie

a ja tam dzisiaj zjadlam ciasto i kawałęk kurczaka nie wydaje mi sie, żebym sie za to spaliłą w piekle:)

Debilki, ktoś Was podpuścił a Wy się tu spuszczacie hahahaha, przytulam wariatki kafeterii ;)