Mam 41 lat i brakuje mi koleżanek.

mam sasiadkę kiedys sie trochę kolegowałysmy dzwoni do mnie na ur. to zapraszam ja na kawe to nie ma czasu, ja zadzwonię do niej na ur. to w tym roku nawet za długo gadać nie chciała.

i człowiekowi spada poczucie wartosci. zawsze odnoszę wrażenie że ludzie wolą kogoś innego nie mnie. moze jestem nudna sama nie wiem?

Do 21:02 Aż do pięciu lat był urwisem? Chyba nie wytrzymam jeszcze trzech lat takiego szaleństwa.Mam nadzieję na grzeczną trzylatkę.

nawet nie ma z kim ponarzekać na meża

Właśnie jak chcę się z kimś spotkać, to ludzie zwykle nie mają czasu, niezła wymówka.

O to prawda tego strasznie brakuje, ponarzekania na męża,wspolnych zakupów

WITAM, MAM 41 LAT ,3 DZIECI, MĘża i jestem strasznie samotna, mam znajomych ale żadnej bliskiej przyjaciółki, mam wszystkiego dosć,

napisz do mnie na gg

jest tu jeszcze ktos?

Jestem, to ja która oprócz męża i dorosłego syna ma zero znajomych i przyjaciół

i nie masz gg?

Niestety nie.

I jeszcze ja 33 lata, mąż małe dziecko.

Skąd jesteście kobietki ? To ja 33lata

Może zaczne banalnie bo o pogodzie ale w moim mieście a mieszkam w mieście wojewódzkim była piekna wiosenna pogoda(chyba pierwsza taka w tym roku) i wybrałam się na długi spacer przydało się trochę ruchu po światecznym obżarstwie a jak wam minął dzisiejszy dzień?

u mnie tez pogoda wiosenna, ale brakowalo w tym wolnym dniu zeby gdzies do znajomych wyjsc

Ja właściwie przyzwyczaiłam już sie do swojej samotności

Ja byłam z mężem i małą w parku, bo pogoda była piękna, słoneczna.A teraz siedzimy w domu. Nawet siostra mnie nie zaprosiła do siebie, tylko jutro obiad u teściów. To ja 33

Może któraś z was jest z wielkopolski?

wszystkie babskie gadki sa nudne ,zresztą poczytajcie siebie jedno wielkie nudziarstwo,płycizny ,mąż to i tamto spacerek słoneczko,podziwiam was serio ,szkoda czasu na koleżanki,zainteresujcie się czymś ciekawym! ja nawet nie lubie jak jakas dzwoni do mnie

Ja (mąż i dorosły syn) z siostrą jestem skłócona teściowie nie żyją więc jutrzejszy dzień będzie podobny do dzisiejszego jedzenie i spacer. Do, 18:28 musze przyznać że spacer z taką dwulatką musiał być b.fajny sama przyjemność i radość

Ale do mnie nikt nie dzwoni.

nie ma sie kontaktu z przyjaciołmi nie robi sie nic razem i wtedy ciezko zeby ta wiez była, najgorzj ze jak do kogos napisze np., na facebuku to nie odpisze zaprosze kogos na kawe to nie bo cos tam a dla kogos innego jest czas.

Do 19:35 Tak spacer był bardzo przyjamny,mała była zachwycona placem zabaw, rozmawiała po swojemu z innymi dziećmi,bylo wesoło:) To przykre ,że nie masz się z kim spotkać, zresztą ja prawie też.Może to się jeszcze zmieni, prawda?

zeby sie cos samo zmieniło było by fajnie. wlasnie nie wiem czy kogos zaczepiac zapraszac sama nie wiem?

Jasne trzeba zapraszać, inicjować spotkania samo się nie zrobi.Gdy ktoś nie jest zainteresowany, szukać innej osoby.Może znajdzie się ktoś rownie samotny i będzie świetnym kompanem?

Oczywiście że można znaleźć osobę która jest i czuje się samotna ale problem w tym że każda z nas mieszka w innej części Polski, czasami mysle sobie że osoby samotne powinne mieszkać w tym miescie i na tym samym osiedlu a tak się niestety nie dzieje. Do 19:51 ty jako mama córeczki jesteś w b.dobrej sytuacji gdyż córka dla matki jest jej najlepszą przyjaciółką więc sama ty ty nigdy nie będziesz.

Oczywiście, że kiedyś córka będzie moją przyjaciółką, tak jak moja mama ma przyjaciółkę we mnie.Jednak jeszcze wiele lat upłynie, bo jest jeszcze malutka.

staraj sie raczej zeby coreczka mialaswoich przyjaciół a nie tylko ciebie

To prawda córeczka jest jeszcze malutka i napewno teraz cieszysz się jej słodkim dzieciństwem , ja jestem mamą dorosłego syna i mimo że mam z synem dobry kontakt to myśle że z córką mogłabym na wiecej tematów porozmawiać ale nie narzekam syn jest w porządku i trzeba się cieszyć tym co się posiada,