czy moja kuzynka była wg was złośliwa czy przesadzam?

Jeśli wypaliła wczoraj przy całym stole, że mam doklejane rzesy? niby to w zartach?

A mam doklejane 1:1 i kiedys jej o tym mówiłam to musieli sie wczoraj wszyscy dowiedziec, niby to nic takiego, ale sie troche dziwnie poczułam...Bo po co jacys wujkowie maja o tym wiedziec? Kobiety z rodziny to rozumieja, a faceci niekoniecznie

A Ty sadzisz, ze faceci to idioci? :D 90% osob widzi, ze baba se cos majstrowala. Moga nie wiedziec co i w jaki konkretnie sposob, ale sama ingerencje zobacza. Skoro Ci wstyd to nie rob tego bo to zalosne, upiekszac sie a potem chciec palic glupa "ja to mam tak naturalnie"

Ale one nie sa jakies mega dlugie i uwazam,ze wygladaja dosc naturalnie, znam osobe co ma takie jak ja i swoje ,albo i dluzsze... Zreszta po co to rozpowiadac wszystkim przy stole...

NIe jest zlośliwa tylko nie ma taktu.

Nie wiem czy złosliwa, może powiedziała to specjalnie, może tak jej się palneło, ale fakt, że raczej nie było to na miejscu. No ale może nie pomyslała poprostu

Ale byl jakiś temat czy tal ni z gruchy ni z pietruchy wypalila? Hmm moja kuzynka miała doczepiane włosy na swój ślub bo ogólnie ma bardzo krotki a tak miała za ramię i wyglądalo to naturalnie. Ja ja lubię i jakos nie mowil nikomu ze ma doczepiane nawet jak byl temat jej fryzury. Gdybym jej nie lubila i byla zlosliwa to bym powiedziała innym :) ja mowie o swoich odczuciach każdy jest inny może kuzynka nie chciała być zlosliwa. A jakie ona ma rzęsy?

Ale po co robicie rzeczy ktorych sie tak bardzo wstydzicie, ze wielkim afrontem jest jak ktos stwierdzi zwyczajny fakt? Przeciez to bezsens.

No bo to było tak, że ciocia pochwaliła moje rzesy ogólnie, ze są ładne ,a ta kuzynka coś takiego wtedy powiedziała, że ona też próbowała sobie kiedyś zrobic sztuczne na wesele, ale musiała ściągac zaraz bo dziwnie wygladały...I pytała przy wszystkich gdzie robiłam :O I wtedy wszyscy sie zaczeli dopytywac czy mam sztuczne no to musiałam sie przyznać, ale one są naturanej dlugosci wiec wiele osob sie nabiera, ze są naturalne ...

10:12- nie jest to wielkim afrontem, ale wiesz, jednak faceci sie nabieraja, ze to prawdziwe bo nie znaja tej metody 1:1 , i potem sie dopytują, a po co mi to, a ze i bez tego jestem ładna, ze to przeciez niepotrzebne... No wiec po co rozpowiadać to wszystkim ? To tak jakbym powiedziała, ze np wujek ma ładna protezę zebów... Jak sie ktoś zapyta to tego nie ukrywam, ze mam przedłużane, ale raczej nie rozpowiada sie kazdemu ,ze nie wiem np powiekszyło sie biust ( ja nie powiekszałam ,ale to przyklad), albo, ze przedluzane wlosy, czy sztuczna szczeke itd :P

Czyli autorka chciala zbierac komplementy za wspaniale rzeski i slowkiem nie pisnac, ze sa sztuczne :D a tu ktos osmielil sie powiedziec :D Pustactwo

10:17-no bo tak jest, jak ktoś mowi mi ,ze mam ladne rzesy to dziekuje i tyle :P W koncu to prawda choc są doczepiane ,ale swietnie zrobione. A jesli ktos zapyta czy mam robione rzesy np jakas kolezanka to nie zaprzecze, w ogole to co innego jest sie do tego przyznac kobiecie bo one to bardziej rozumieja, a faceci mniej nawet ci z rodziny tak jak dla nich wyretuszowane kobiety to sama natura :P Poprostu uwazam, ze nie wszystko sie powinno kazdemu mowic

Hmmm niekoniecznie pustactwo. Po to przecież sie robi takie rzeczy, żeby wyglądać ladniej, i nadrabiać to czego natura nam nie dala. Twoja kuzynka zachowała sie złośliwie bo ci zazdrości i nie chce żeby wszyscy myśleli ze masz takie rzęsy z natury. Ona ma brzydkie skoro chciała doczepiać i jej nie wyszło. Owszem nie ma co ukrywać niewiadomo jak ale po co rozpowiadać co to kogo obchodzi? A ty nie powinnaś tak tego brać do siebie. Wydalo sie, trudno. Nie ona to kto inny by rozpowiedział za twoimi plecami. Wyluzuj

Jest złośliwa, więc już jej niczego nie mów, a jak kiedy ś pofarbuje włosy, to też przy wszystkich powiedz, że ładną ma farbę na włosach i jak to farba, bo bardzo ładnie pokryła jej siwiznę. Ja bym tak zrobila. Wet za wet.

Byście się zdziwiły. Młodzi może się łapią na te sztuczne poprawianki bo dorastali w tym,i się przyzwyczaili (często nie wiedzą jak kobieta bez mejkapu wygląda), ale starsi za to pamiętają czasy gdzie tego aż w takiej skali nie było. Raz mojej szwagierce teść tak dupę obrobił, że głowa mała. Ogólnie spoko człowiek, nie robił tego złośliwie, ale nie mógł wyjść z szoku po co to robić. On właśnie nie lubi jak kobieta ma różne doczepki, farby na włosy, cienie na powiekacg itd. U innych starszych też słyszałam jak psioczą a nawet pouczają młodszych by na plażę zabierali kobiety to się okaże jak wygląda.

Albo złośliwa, albo tak palnęło jej się ,ale nie powinna sie tak zachowywać to było faux pas. może nic aż takiego sie nie stało, ale może nie ma wyczucia, albo chciała byc złośliwa

paznokcie też mam sztuczne i też nikomu nie mowie a kuzynce powiedzialam ze sa prawdziwe i uwierzyla

10:32- No bo właśnie tacy są niektórzy ludzie, jak widzą ładnie wyglądającą kobietę to powiedza, ze o jak ładnie wygląda itd, ale nie wiedzą np o farbie do włosów, o fluidzie i wielu innych rzeczach, a jakby to zacząć wymieniać przy nich to by się pytali " a po co ci to przeciez jestes ladna bez tego, " i takie tam pogadanki...

tak bo jak sobie kuzynka przefarbuje włosy to na pewno nikt tego nie zauważy i bedziesz musiała to wszystkim oznajmić

10:35- podszyw, akurat nie mam sztucznych paznokci :) Ogólnie myślę, ze nie jestem zbytnio wymalowana, czy sztuczna, ale robię sobie takie rzesy bo moje są średniej dlugości i uważam, ze tak lepiej wygladam i juz...Ale po co trabic o tym na prawo i na lewo, np jakis facet powie "ładne masz oczy", a ja" wiem to dzieki tym doczepianym rzesom " ? :p

10:37- Tak, ale nie wiedza o wielu innych rzeczach np, ze ona chodzi na solarium , tez moglabym to roztrabić przy wszystkich ,a ze w rodzinie jest wielu przeciwnikow tego to by sie pewnie glupio poczula...

Nie ma to jak dojrzałe, pewne siebie kobiety, które doszukuja się we wszystkim złośliwości, i chcą do******lac innym. No, pogratulować podejścia do świata. Z większością z Was nie chciałabym mieć większego kontaktu, bo nie lubię takich intrygantek. Takie teksty się olewa i tyle, przeżywanie tego i chęci "zemst" świadczą tylko o małości

ale tak nie zrobię bo nie jestem złosliwa... Tylko piszę, ze teoretycznie moglabym tak zrobic i tez by jej to pewnie bylo nie w smak

Jakby zrobila sobie rzęsy do nieba to faktycznie nawet facet by zauważył ale jak zrobila takie normalne bo natura jej tego podkapila to tak jakby ktos wyprostował zeby. To juz nie przesadzajcie, ze każdy taka sztuczność zauważy

Sowje naturalne mam takie średnie, a zrobiłam sobie rzęsy 10-tki i 11-stki jesli ktoś się zna to wie, że nie są mega dlugie. Nadłuższe jakie są to 14-stki czy nawet 16-stki, ale takie faktycznie wygladaja sztucznie bo sa prawie do brwi Są dziewczyny, ktore po wytuszowaniu maja tak dlugie swoje rzesy jak ja teraz doczepiane