dziewczyna zdominowała

nasz związek, nie pozwala mi podejmować decyzji, kontroluje na każdym kroku i trzyma kasę, co dalej z tym robić?

toz to żona normalnie :D

jeszcze nią nie jest

Trzeba było nie dać się zdominować

wtedy nie byłaby moja, sądziłem, że będę w stanie to kontrolować

To się jak widać przeliczyłeś.

buahahahahaha, taka ci się podobała bezjajeczny chłopaczku, szukałeś mamusi z opcja seksu to masz mamusię z opcja seksu. Będzie ci mówić o której masz wrócić do domu i będzie sprawdzać czy nosisz kalesony jak jest zimno.

co teraz?

nie jestem bezjajeczny

samobójstwo, ucieczka za granice, zaciągniecie się do wojska i wyjazd do Iraku

jesteś, to co ci tam lata to tylko bezużyteczna ozdoba,

inne opcje?

nie musisz mnie publicznie upokarzać

No troche jednak bezjajeczny jesteś skoro nie wiesz co dalej :D Możesz to tak zostawić i pozwolić żeby o wszystkim decydowała, zdejmie ci tym samym sporo z głowy, więcej czasu uzyskasz dla siebie. Możesz się też sprzeciwić, ale tu trochę dyplomacji potrzeba skoro ona już trzyma lejce.

nie ma innych, jaj sobie nie dokleisz

muszę, przeciez tacy jak ty to lubią. I pejczykiem po d***e

c***ereusz

ja nie jestem z tych

skoro on pyta co teraz, tzn. że jest kompletnie niedecyzyjna jednostka i nawet dobrze, że to kto inny podejmuje je za niego. bez niej pewnikiem by zamarzł przy -2 stop. C :D

myślałem, że taki model jest powszechny i na piczątku to było nawet wygodne, ale już mi się znudziło

znudziło , czy nie ...teraz nie masz nic do gadania, wysmarkaj nosek i przeproś na kolanach swoja panią, że na nią napyskowałeś na forum

Owszem to jest model powszechny ale czas się wyedukować, ze w zależności od okoliczności. Raz będzie misiu panele muszą pasować do zasłon bezwzględnie bo tak było w katalogu i niewazne ze są 4 x droższe od innych. A innym razem misiu powiedz temu panu z kiosku żeby na mnie nie krzyczał jak kupuje bilet o 6 rano i płacę stówą.

pewnie jesteś za głupi zeby ci dawać większą kasę niż 10 zł, nakupisz dropsów albo lemoniady i jeszcze brzuch rozboli

pytam o radę a nie proszę o wyśmiwanie

lubisz być poniżany publicznie?

To musisz z nią porozmawiać o tym

moje argumenty do niej nie przemawiają

Musisz się stawiać. Jak najczęściej. I nie odpuszczać.

przykładowo: gdy mówię, że powinniśmy podejmować decyzje wspólnie to ona przytacza sytuacje gdy moja decyzja pechowo była błędna i jeszcze mnie dobija swoimi stwierdzeniami

Bo takie są kobiety. Lubią się rządzić w związkach.