Czy komus czegos zazdroscicie?

Jesli tak to komu i czego?

Np pieniędzy, wiekszego szczescia, poukladanego zycia...Ale to nie jest taka wredna zazdrosc, ze im zle zycze tylko poprostu ja tez bym tak chciala

zazdroszcze martwym ludziom

Pilowi Gejcowi piniendzy

zazdroszcze, pewnie ze zazdroszczę ale nie jakos mega chamsko. zazdroszcze kolezankom w pracy jak jada na fajne wakacje, jak kupują sobie jakies drogie ciuchy lub perfumy.

Nie, staram się nie zazdrościć, bo to negatywne uczucie. Źle mi się kojarzy, z zawiścią, życzeniem komuś źle. Sama jednak czasami mam wrażenie, że mi czegoś zazdroszczą i zupełnie tego nie rozumiem, nie wiem wtedy jak się zachować. Ale to rzadko. A sama ludzi dopinguję, trzymam za nich kciuki i cieszę się z nimi z ich sukcesów.

Hmm w sumie nie ma pewnosci, ze to zycie zawsze jest takie poukladane. Czesto pozory myla... Ja chyba zazdroszcze troche kumpeli, ze ma dobra prace i chlopaka, z ktorym czasem podrozuje... podczas kiedy ja mam strasznego pecha do mezczyzn.

zazdroszczę wszystkim którzy mają kogoś kochającego obok siebie, ludziom którzy kochają ze wzajemnością, bo mi nigdy to się nie zdarzyło :(

Przyznam, ze czasem tak, ale tez nie jestem zawistna, tylko sobie mysle np ' kurcze, ale jej fajnie, dlaczego ja tak nie moge miec? no ale może kiedys sie uda...' A czesto tez mnie zazdroszcza, najczesniej urody bo bogata bardzo nie jestem

ja zazdroszcze jakis takich przyziemnych rzeczy. ale wiem ze mi ludzie zazdroszczą bo mamy własny dom, bez kredytów, w miare spoko prace, wyjezdzamy co roku na wakacje itp. ja lubie jak mi ludzie zazdroszczą- dowartościowuję sie tym.

A jesli chodzi o pytanie czego to glownie kasy, rzeczy materialnych ...bo reszte w sumie mam

np zazdroszcze nie wiem chocby takiej Paris Hilton ,ze moze jutro poleciec sobie w dowolne miejsce na ziemi ;) Tez biedna nie jestem, ale nie mam az takich mozliwosci...

chciałbym mieć żonę i bzykać się z innymi parkami bo singla to nie chcą za bardzo

Zazdroszczę ludziom jednego...dzieci.

19:05- mnie to z jednej strony dowartosciowuje, a z innej wkurza jak mi czasem zazdroszcza i to okazują, glownie kolezanki wygladu, bo urode to akurat mam

Zazdroszczę. Znajomym, sąsiadom, że mają więcej kasy, lepsze auto, lepszy dom, że wyjeżdżają na wczasy. Jestem straszną materialistką. Czasami sobie myślę, że mam przecież dużo-zdrowie, zdrowego syna, dom, auto, pracę, jestem w miarę młoda- 30l. Tylko małżeństwo mi nie wyszło. Ale wiem, że inni mają gorzej. Pomimo tego nie potrafię wyzbyć się tej zazdrości.

tak ja zazdroszcze ludziom normalnych żon. siedza tu laski i pisza ze daja mezowi w kako albo robia loda łykajac po same jadra. moja na anal sie nie godzi a całęgo łykac nie bedzie .... ile sie nagadałem i naprosiłem .... reszte w zyciu mam. dobra prace b. dobre zarobki. nienormowany czas pracy. moge se pozwolic na wakacje 4 razy w roku w dowolnym iejscu na ziemi. tylko ta moja zona głupia p***a .... ja jej mazenia spełniłem wszystkie jakie miała, majac nadzieje ze ona spełni moje. nawet jej to powiedziałem a tu doopa.

Zazdroszcze tym, ktorzy nie musza pracowac, a zyja na poziomie.

Zazdroszcze kobietom, ze maja orgazm z facetem. Mi sie nie zdarzylo a mam 40 lat. porazka

Zazdroszczę ludziom przyjaciół, znajomych, nieustannie dzwoniących telefonów, wypełnienia każdej wolnej chwili w towarzystwie.

A i jeszcze zazdroszczę innym poczucia humoru

zazdroszczę też przyjaciół i seksu udanego

Zazdroszcze meza, dzieci, studiow, domu, fajnej pracy ja tego wszystkiego nie mam. Jestem na straconej pozycji.

Nie, nie zazdroszczę. Nie dlatego, że mam "wszystko", bo nie mam wielu rzeczy, żyje skromnie, ale po prostu nie zazdroszczę.