Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fretka1

Znacie jakieś książki o DDA? Muszę sie zmienić, bo niszczę nasz związek.

Polecane posty

Gość fretka1

myślałam, że jesteśmy źle dobrani a ja po prostu jestem p******a ze względu na dzieciństwo na terapie nie pojde, bo caly czas pracuje a po drugie to bym się wstydzila, (mam taki zawod, ze jestem znana)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretka1
myślałam, ze ja po prostu taka jestem, ze mam rudny charakter a ja po prostu caly czas musze się kłocic, mieć o wszystko pretensje, bo taki wzor wyniosłam z domu do tego jestem taka oschła i nieczula mam cudownego faceta, do tego bardzo dobrze zarabiam- moglibsmy życ jak w bajce, a ja wszystko pieprze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam żadnej literatury na ten temat, ale sama jestem DDA i jakos w końcu daję radę. Trafiłam na wyrozumiałego faceta w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz link do fajnych nagran na youtube terapeutki, ktora mowi min. o DDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretka1
tu mam fajny fragment, który idealnie mnie opisuje (może ktoś z was ma tak samo i to mu pomoże) ''Osoby, które zgłaszają się na terapię dla DDA, (...), mają zazwyczaj około 30-45 lat. To, co zwraca uwagę, to duża ilość osób samotnych. Prawie połowa nie decyduje się na stały, zalegalizowany związek, a 1/3 małżeństw zawieranych przez nich kończy się rozwodem. Jest to znacznie więcej niż wśród ogółu Polaków. DDA mają bowiem dużo obaw związanych z założeniem rodziny. Głównie boją się powtórzenia we własnym związku tego, co działo się w ich domu rodzinnym. Często jest to też głęboko zakorzenione przekonanie, że w małżeństwie można się tylko krzywdzić. Trudno im się zbliżyć do innych osób, gdyż w ich doświadczeniu bliskość jest zagrażająca. W efekcie w małżeństwie często czują się nieusatysfakcjonowani, rzadko spełnia ono ich oczekiwania i nadzieje. Nie potrafią rozmawiać z partnerem, mówić o swoich uczuciach czy potrzebach. W atmosferze niedomówień wyrastają urazy, żale i pretensje, a gdy dzieje się źle, łatwiej jest przenosić zachowania z domu rodzinnego niż na trzeźwo zastanowić się, jak możemy to rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretka1
wielkie dzięki za linki, pooglądamy dziś wieczorem zamiast jakiegoś filmu bo to chyba dobry pomysł, żeby oglądać to we dwoje, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie! Obejrzyjcie we dwoje. On zrozumie Twoje reakcje i to jak z Toba romawiac, a Ty nie bedziesz sie czuc osamotniona. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj masz pierwszy krok, a w komentach są lektury, nie czytałam ich jeszcze, ale myślę, że warto: http:/ /weekend.gazeta.pl/ weekend/1,138262,19783285,jak-oplakac-trudne-dziecinstwo-lepiej-pozegnac-sie-z-nadzieja. html mam nadzieję, że mi kafe nie poczyta tego za spam, dlatego wrzuciłam trochę spacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmienisz swojego sposobu postepowania z ksiazek ani po przeczytaniy setek artykulow. Bedziesz wiedziala o co chodzi (juz wiesz!), ale wprowadzenie zmian zachowania w zycie to inna sprawa (tak samo nie zdasz na prawo jazdy czytajac ksiazki o prowadzeniu samochodu). Tylko terapia, grupowa najlepiej ale moze tez byc indywidualna, przynajmniej na poczatek. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to prawda. Ksiązki Cię nie zmienią i wiem co pisze. Całe tomy przeczytałam i guzik mi to dało. Pomogła mi terapia. Ale masz ksiązki jak chcesz, niektóre. Podaj e-maila, to Ci ebooki podeślę. Gdzie sie podziało moje dzieciństwo Hipopotam w pokoju stołowym Toksyczni rodzice Toksyczny wstyd Czas uzdrowić swoje życie Szukaj książek Woydyłło, Dodziuk,Osiatyńskiego. Poszukaj nagrań z radia Euro i BiS, genialne są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dobrze, ze jestem wolna i nie musze sie dla nikogo specjalnie naginac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretka1
piszecie, że książki mnie nie zmienią... ale chyba najważniejsze ze sama chce się zmienić, bo do tej pory to chciałam zmienić narzeczonego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fretka1
com.anna@wp.pl jak możesz, to chociaż jednego, będę wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy to nie o to chodzi. Przeczytać możesz wszystko co jest. Wiedzieć dlaczego to robisz, po co,kiedy, że robisz. I guzik z tego jest. Bo masz nie czytać i rozumieć tylko przeżyć to, co Ci się przytrafiło. Z ludzmi, którzy mieli jak Ty, którzy Cię zrozumieją. Chodzi o to żeby w nich zobaczyć swoje reakcje,zachowania i żeby uzyskać informację zwrotną. Zeby zacząć mówić i przestać sie wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E-booki poszły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DDA to chamskie potwory,egoiści,nie szanują uczuć innych a sami ich nie mają,są wyprani przewiozłam się już na takich osobach i nie chcę mieć z nimi nic wspólnego,podli nie jestem terapeutką i leczyć ich nie mam prawa a przebywać z nimi tym bardziej nie mam ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hokus pokus i już po sprawie? nie ma tak łatwo uciekam od DDA-nie potrafię i nie chcę obcować z takimi pokiereszowanymi ludźmi tacy niszczą swoich bliskich,a ich dzieci i nie tylko one stają się ofiarami przemocy emocjonalnej,psychicznej i często fizycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DDA nie mają przyjaciół bo nikt nie da się manipulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za wymysł te dda, kolejna teoria zeby usprawiedliwia swoje głupie i niedojrzale zachowanie.... o my biedne dorośle dzieci alkoholików jesteśmy takie pokrzywdzone wszyscy powinni nam współczuć, maja nas rozumieć bla bla bla. I żeby nie było że jestem syty który głodnego nie rozumie, pochodzę z rozbitej rodziny, moja matka byla alkoholiczką. To jest przeszłość, odcinam się od tego gruba krechą. Mam dwoje dzieci i jestem po rozwodzie bo mój były mąż jak na ironie zaczął nadużywać alkoholu. Nie chciałam żeby by moje dzieci w czymś takim sie wychowywały. Teraz jestem w nowym związku, jest spokój, kochamy się, milo spędzamy czas cala rodziną, jest tak jak powinno być. Weź się w garść skoro wiesz gdzie jest próbkę to juz polowa sukcesu, zmień swoje zachowania, zrozum drugiego człowieka, doceń to co masz i zapomnij o przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie sie nie zmieniaja a jak juz to tylko na gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×