Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znajomi dokuczaja mi z zazdrosci

Polecane posty

Gość gość

mój maz był strazakiem zawodowym. pracował 19 lat. potem była taka jedna akcja po której nie był w stanie dalej pracować i odszedł na emeryturę. I teraz znajomi, zwłaszcza Ci płci męskiej dokuczaja mi ze mam męża lenia a sama muszę pracować. przede wszystkim pracuje bo chce, pracowałam już wcześniej zanim poznałam męża, potem po ślubie, później 3 lata przerwy na wychowanie dziecka i teraz od 3 lat znów pracuje. ale inni dokuczaja bo zazdroszczą ze on siedzi w domu a oni muszą pracować. Mam już tego dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij zachwalac jak bardzo Ci ten układ pasuje jak to teraz czujesz się spełniona i jak to wasz związek przez to zyskał itp....ludzie lubią docinac ale gdy widzą ze to nie działa to dają spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmien znajomych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram się tak mówić, ale kończy się to poblazliwymi spojrzeniami i tekstami typu tak bardzo Ci współczuję. I nie przyjmują do wiadomości ze nie ma czego współczuć. dziecko mamy dopilnowane- wcześniej spędzał prawie 11h w przedszkolu, a teraz tylko 4-5h. W domu mam posprzatane, ugotowane, poprawne. ale najbardziej mnie ciszy ze córka nie musi chodzić na świetlice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwo powiedzieć zmień znajomych... ale problem pozostanie. ja często pracuje do 17 lub 18 i wtedy wszyscy pytają a co w tym czasie z dzieckiem. to mam kłamać ze odbiera ją niania? żeby ludzi zadowolić? wiem-brak mi asertywności, czasem mam ochotę powiedzieć spadajcie z tymi pytaniami, ale nie umiem tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jak powiesz prawdę, że mąż jest na emeryturze, bo był strażakiem i powiesz, że mu zazdrościsz, że w tym wieku jest na emeryturze to ludzie odbiorą to raczej z ciekawością niż dogryzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjuszzzz
to nie sa znajomi to j****e wampiry energetyczne. miałem firme zarabiałem wiecej niz moi zanjomi na emigracji nawet jak sumowało sie ich zarobki jak jechali z partnerami. nic, zero odezwu, jakis suche czesc raz na jakis czas. jak mi sie tylko noga powineła firma upadła (co przewidywałem od 2 lat) i musiałem pójśc do pracy za 3 tysiaki i te info rozeszło sie po "znajomych" telefon sie normalnie rozgrzał do czerwonosci. a co tam u ciebie słychac , a moze na piwko, z dawaj z nami na sylwka , co weekend zaproszenia do restauracji czy dyskoteki .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja mu nie zazdroszczę- mam prace która jest moja pasja, uwielbiam ją. poza tym siedzenie w domu to nie dla mnie. uwielbiam kontakt z ludźmi. tylko te komentarze są przykre :( staram się tłumaczyć ale wychodzi jeszcze gorzej. słyszę ze maz powinien gdzieś dorabiać a nie odbija się w domu. A nam kasy nie brakuje, żyjemy na fajnym poziomie, nie muszę biegać z kartką i zaliczać wydatków. Mam kaprys kupię sobie nowego łapa, mam inny kaprys to kupię rower- stać nas na to. więc po co się zabijać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toż to młody chłop... Nie nudzi mu się za gosposie być w domu? To nawet o pieniądze nie chodzi, bo emerytury pewnie małej nie ma, ale tak w domu siedzieć??? Pewnie z tego znajomi się podsmiewaja, a nie tam, że z zazdrości... Bo i czego zazdrościć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale możesz powiedzieć znajomym, że mu zazdrościsz i tyle. Wtedy ludzie nie będą gadać. Jak mówisz tak jak tu, że "ale ja mu nie zazdroszczę- mam prace która jest moja pasja, uwielbiam ją. poza tym siedzenie w domu to nie dla mnie. uwielbiam kontakt z ludźmi." to sie nie dziw, że ludzie też tak gadają i kontynuują to co powiedziałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zacznij j bezczelnie dopytywac innych np.ooooa twój mąż jako mechanik to za wielkiej kasy nie przynosi, u a twój to za granicą ty wiecznie sama tak bym nie chciała itp....albo kompletnie olej bądź skomentuj ty to życia swojego nie masz ze tak się moim interesujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz pewnie jak dziecko w przedszkolu to z kochanka sue zabawia. Bo co caly dzien bedziie robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz tłumaczenie na niewiele sie zda lepiej kwituj to krótko, nasza sprawa, nasze ustalenia, nam tak dobrze. znam jedną taką rodzinę, mamy nawet dosć bliskie stosunki, nasi synowie chodza do jednej klasy. On ma 44 lata, emeryt wojskowy, mają troje dzieci, dwoje w szkole, trzecie w przedszkolu, żona pracuje, on siedzi w domu, gotuje, zaprowadza dzieci do szkoły, przedszkola, zajęcia dodatkowe. Dzieci nie muszą siedzieć na świetlicy całym dniami. Bardzo fajny facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem, chłop w chałupie, wrzód na d***e. Nie wyobrażam sobie faceta siedzącego w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym chciała pod warunkiem żeby na życie spokojnie starczało. Zająłby sie dziećmi, zrobił obiad, posprzątał... super! Ja wracam z pracy wszystko zrobione, mogłabym czas poświęcić dzieciom a nie jak teraz.... nie wiadomo w co rece wlożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam zawodowych strażaków,nie zazdroszczę im pracy.Wiem,ze do tego zawodu trzeba miec powołanie i mocna psychikę.Uważam,ze jak najbardziej należą im się emerytury wcześniejsze.Ci którzy zazdroszczą mogli wybrać ten zawód ale do tego trzeba miec jaja jak kontenery na śmieci nie każdy się na da.Mysle,ze twoj mąż przez 19 lat dużo przeżył i widział.Należy się mu spokój już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem ...czy w tym kraju jest jakiś przymus pracy??/ wszystkich wyganiacie do roboty, matka i ojciec wg was muszą robić najlepiej od switu do nocy. Co was to obchodzi jak kto żyje???? jak kogos na to stać, nie siedzi w Mopsie to niech sobie nie pracuje. Tylko zazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy ile dostaje tej renty bo jeśli ty przynosisz więcej od niego to p***a z niego nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarabiam więcej niż maz ma emerytury. ale nie mamy z tym problemu bo przez wiele lat on zarabiał więcej ode mnie. maz widział wiele w pracy ale odszedł po tym jak podczas jednej akcji znaleźli spalone zwłoki 3 letniego dziecka :( nie mógł się po tym pozbierać. nie mógł sobie wybaczyć ze nie dotarli do tego pomieszczenia wcześniej. koleżanki mówią mi ze fajnie mi ze maz w domu i dziecka dopilnuje i o dom dba. to Panowie pozwalają sobie na docinki i stąd sądzę ze to zazdrość bo oni muszą pracować, u nich to najczęściej żony siedzą w domu na wychowawczym przedluzajacym się na kilkanaście lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja myślę ze zazdroszczą wam standardu życia więc szukają czego się doczepić. Polak tak ma jak drugiemu dokopie to mu lepiej. Jak to on tyra i ma tyle samo co sąsiad??? ja mu pokaże kto jest lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mam kaprys kupię sobie nowego łapa" wybaczcie mi, może jestem głupia ale co to jest "łapa" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale my się nie obnosimy z tym jak żyjemy. samochód ma 8 lat, dom mamy nieduży -80mkw. kawałek działki, o która dba maz. ciuchy kupuje w sieciowkach, żywność w dyskontach i na ryneczku. na wakacje jeździmy raz w roku nad polskie morze. nie mam fb, nie ściskam wszędzie fotek typu to mowa bluzeczka, choineczka czy rowerek jaki sobie kupiłam. także czego tu zazdrościć? wiedzuemy zwykle, spokojne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Toż to młody chłop... Nie nudzi mu się za gosposie być w domu? To nawet o pieniądze nie chodzi, bo emerytury pewnie małej nie ma, ale tak w domu siedzieć??? Pewnie z tego znajomi się podsmiewaja, a nie tam, że z zazdrości... Bo i czego zazdrościć? " Ja dlatego właśnie nienawidze ludzi. Ja już jako dziecko była introwertyczką i domatorką to mi zawsze musieli dosrać że w domu siedze, bo przeciez powinnam od rana do nocy być poza domem, a w domu przebywać tylko żeby sie wykąpać i przespać, najlepiej 5 godzin, a obiad sie sam zrobi w połowie dnia jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I coz z tego ze młody chłop? To on juz nie ma prawa odpoczac od roboty? Po co ma szukać czegos na sile i tyrać skoro ich stac na to jego "siedzenie w domu" bo on ma pieniądze! Po co ma zabierać młodym prace? Dziecko dopilnowane i przynajmniej nie siedzi cały dzien w przedszkolu, ugotowane, posprzątane, zakupy zrobione-nosz kuzwa życ i nie umierać-wraca z pracy Autorka i ma spokój a Ty jedna z druga musisz na drugim etacie zaiwaniać w domostwie :D fest lepiej macie.... Żal tyłek ściska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że sa takie historie że to facet w domu siedzi. Wkurza mnie że sie utarło że to baba jest od tego żeby zajmować sie domem i dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to chore my mamy wpojone od natury żeby szanować kobietę pomimo tego ,że zarabia mniej a kobiety? Kobieta jak zarobi więcej to pomiata facetem jak psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łapa czyli lapa tylko mi słownik w telefonie zmienia ;) no właśnie ja szanuje męża za to jakim jest człowiekiem a nie ile zarabia. nigdy nie rozumiałam ludzi którzy szli na emeryturę i potem u siebie w pracy dorabiali- w sensie wcześniejszej emerytury. bo albo mam dosc tego co robię i chce odejść albo chce to robić dalej... ale z drugiej strony nigdy nie komentuje cudzych wyborów bo każdy ma swoje życie i sam je musi przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie do czasu. Jak za duzo bedzie mial wolnego to zacznie za babami latac. Ty w robocie. Dzieci w szkole. To z nudow zacznie podrywac a potem rogi ci przyprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Bo to chore my mamy wpojone od natury żeby szanować kobietę pomimo tego ,że zarabia mniej" Niestety z tym szacunkiem to różnie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"igdy nie rozumiałam ludzi którzy szli na emeryturę i potem u siebie w pracy dorabiali- w sensie wcześniejszej emerytury. bo albo mam dosc tego co robię i chce odejść albo chce to robić dalej... " A ja to rozumiem bo to jest właśnie fajne. Ja sama tak doradziłam mojej mamie by tak zrobiła. Chodzi o to żeby już generalnie odpuścić prace ale nie zatracać całkowicie kontaktu z tymi ludźmi i raz w tygodniu jeszcze do tej pracy sobie podejść. Chodzi o to że niektórzy ludzie po przejściu na emeryturę osiadają w domu tak że bardziej im to siada na psychikę niż by sie tego spodziewali, nie wszystkie emocje jesteś w stanie przewidzieć u siebie tak jak to widzimy np. u kobiet po urodzeniu dziecka, a takie dorabianie pozwala na łagodniejsze przystosowanie się tej zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×