Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Praca na nocną zmianę. Nie wiem, czy dam radę.

Polecane posty

Gość gość

Dostałam propozycję pracy na nocne zmiany. Ale boję się, zę nie dam rady tego ogarnąć. Muszę być wyspana, a po nockach zapewne odsypiałabym cały dzień, a kiedy obowiązki inne niż praca. Jedynym wyjściem byłoby spanie np. po 3 godziny po nocce, ale czy przyzwyczaję się do ciągłego niedosypiania? Czy ktoś z was tak pracował? Czy miało to negatywny wpływ na Wasze funkcjonowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedys wytrzymalem 2 tyg i nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A łatwa ta praca chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytrzymałam 3 miesiące przeplatanca: tydzień dni i tydzień nocy. Miałam noce po 10 godzin, 6 dni pod rząd. Następnego dnia spalam do 14-15 (od 6 rano). Wstawalam, prysznic, coś do jedzenia robiłam i znowu do roboty. Zero życia. Dosłownie zero. Chodziłam przymulona i miałam początki depresji. Jadłam byle jak. Powiedzialam sobie: nigdy więcej pracy zmianowej, chyba że mnie głód przyciśnie. U mnie w pracy było tyle samo roboty w nocy i w dzień, a nawet i więcej. Dla mnie to męka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
oj nie radzę. zwlaszcza spania po 3 godz i niedosypiania. nie wytrzymasz nawet tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czlowiek jest jak zombie .Jesli nie masz pracy jako ciec to nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musiałam parę razy załatwiać pewne sprawy po nocy w pracy, i w tym dniu spalam po tę 3-4 godziny to w pracy około godziny 4 zasypialam na stojąco. Nie polecam nikomu. Może jest ktoś, komu taka praca służy. Dla mnie to męka - powtórzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ciecie tez nie mogą spac bo musza się co godzinę meldowac na monitoring

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 00:51 ma rację. Jeśli można w nocy sobie pospać trochę między jakimiś zajęciami to jeszcze ok. Ale ja po 10 godzinach na nogach i intensywnej pracy po prostu padalam jak mucha i pzresypialam cały dzień. Dodam, że miałam taką świetną pracę po studiach. Jak widać warto studiować buhaha. 00:41 i 00:53 to też ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku ma być to praca przy taśmie- wkładanie ciasteczek do pojemników. Ale jeszcze sie nad tym musze zastanowić, boskoro tyle negatywnych opinii jest na temat nocnej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×