po co samotna kobieta 42 letnia siedzi w pracy od rana do 20

nie ma nikogo , ma mieszkanie 30 m2 i strasznie jej zależy żeby zarobić ponad 10 tys miesięcznie aż nerwicy dostała

Ponieważ wie, że do czasu jej emerytury ZUS upadnie i trzeba odkładać :D

zbiera na operacje plastyczna za granica

Zbiera na wymiane mieszkania na 50 m .

Może lubi pracować :) albo potrzebna jej kasa, może ma jakieś plany, o których nie wiesz, albo kredyty.

Może warto zastanowić się nad powodami pójścia do pracy. Ostatnio tutaj http://blogstyle.pl/co-nas-motywuje-do-pracy-6-potrzeb-dla-ktorych-idziesz-do-pracy/ przeczytałam artykuł na ten temat, który dał mi trochę do myślenia. Zarobek to nie jedyny powód dla którego idziemy do pracy, jest jeszcze chęć osiągnięcia sukcesów zawodowych, usłyszenia pochwały szefa.

nie ma kredytów, małe mieszkanko i samochód za 14 tys a miesięcznie zarabia ponad 10 tys i siedzi cały dzień w pracy nie mam pojęcia dlaczego jej tak straszliwie zależy na tym zarabianiu, aż zdrowie traci od tej pracy ale się zaweźmie i walczy. Jest jedna sama , na co wydaje ? Przecież na rodzinę 4 osobowa by to starczyło, gdyby facet tyle zarabiał to kobieta mogłaby zająć się domem i dziećmi, starczyłoby a ta jedna sama siedzi i trzęsie się nad tą pracą, boi się zwolnienia, stresuje się strasznie że aż się trzęsie cała

a ty jej zazdrościsz czy jak? bo nie rozumiem tematu.

Bo zbiera na emeryture, proste, też bym się obawiała.

W sumie, jak się pomyśli, nie ma w tym nic aż tak dziwnego. Jeśli mnie zwolnią z pracy, zachoruję, będę miała wypadek...także na starość..mogę wtedy liczyć na to, że mąż się mną zajmie...mamy też dzieci...A samotna osoba ma tylko siebie i rozumiem, że ktoś taki może obawiać się przyszłości bliższej lub dalszej...bo jest sam i nie może zakładać, że ktoś mu pomoże, zajmie się na starość...Wiadomo że nikt nie ma gwarancji, ale jednak osoba nie samotna może brać pod uwagę też inne możliwości, których osoba samotna nie ma

Bo jest glupia opamieta sie jak jej zycie przeleci na cholere wam te pieniadze? Dzis je masz fortune... Na koncie w banku 5 cyfrowka a jutro umrzesz nie zobaczywszy nawet kawalka swiata

ale ze ma ci pol oddac czy co? czy ma siedziec pol dnia w domu i gapic sie w tv?

gość dziś kazdy sobie moze zmarnowac zycie jak tylko zechce;)

nie chodzi o to że jej zadroszcze czy po co to pisze.Przecież nie powiem jej tego w realu, od tego jest forum żeby anonimowo zastanawiać się nad rzeczami których nie masz ochoty upubliczniać, czy to takie dziwne ?

a co ma innego do roboty? moze praca daje jej sens, co ma w domu siedziec i sie nudzic, z kim ma sie bawic i "korzystac z zycia", wszyscy zajeci soba, to ona zajmuje sie soba.

czyli wg was ona pracuje całymi dniami bo nie ma nic do roboty i lepsze to niz patrzenie w tv, dziwaczna motywacja wg mnie życie bez sensu, pozbawione sensu

to jej zycie moze dla niej sens to praca dla ciebie rodzina