dlaczego osoba która kazala mu wybierac,obrzydzala,dziwisie ze nie chcę kontaktu

Jest wielce zdziwiona dlaczego ja jestem zdystansowana i nie chce kontaktu. jak mam chciec kontaktu jak mi powiedziala ze jej syn jest najlepszy i nikt mu do piet nie dorasta a tym bardizej zadna kobieta i jego ojciec byl taki przystojny kazda na niego leciala wiec i ja moge miec przekichane? dlaczego potem ta osoba dziwi sie ze nie mam ochoty na kontakt?

Bo po pierwsze:nie zdaje sobie wcale sprawy z tego co zrobiła tzn, że naruszyła w ten sposób Twoją godność i Ty to bronisz. To typ człowieka narcystycznego,czyli takiego dla którego jego osoba,rodzina,bliscy są najważniejsi i najwspanialsi,najpiękniejsi i nie ma lepszych od nich. Takie typy człowieka w ogóle nie wiedzą,nie zdają sobie sprawy że kogoś mogą urazić i zobacz:nawet gdy widzą że ktoś siebie broni(w tym przypadku jesteś tą broniącą Ty) nie wie czemu unikasz kontaktu. Za chwilkę zmanipulują sytuację, abyś czuła się winna, inna.Twoja postawa oznacza że mocno bronisz poczucia swojej godności, znasz swoja wartość i tak trzymaj. W dzisiejszych czasach każdy każdym chce zawładnąć,Nie daj się.Walczysz o siebie i swój szacunek.Idzie Ci dobrze. Po drugie: ze zwykłej zazdrości,niepewności,poczucia że ktoś jest czyjąś własnością.Wydaje im się że postępują dobrze, ale słowa"że ktoś synowi do pięt nie dorasta" świadczy o braku szacunku do ludzi. Życie to nie bajka, dziś szacunek,honor i miłość tracą na swoich wartościach. Powodzenia.

Dziękuję Ci za mądre słowa. Cieszę się, że pojawił się komentarz na poziomie. Co do narcyzmu teściowej - trafiłaś w punkt. To naprawdę jest osoba, która siebie i swoje dzieci ma za lepsze od całej reszty świata. Tylko nie wiem czy się zgodzę z tym co piszesz, że ona to robi nieświadomie. Wydaje mi się, że ona wie, że narusza czyjąś godność. Nie sądzisz że to świadome? Jak to jest z osobami o cechach narcystycznych, one nie wiedzą że robią innym przykrość?

Cóż, jeżeli ona nie zdaje sobie sprawy z tego, że narusza czyjąś godność to jest chora psychicznie więc trzeba ją postrzegać jak dziecko, które nie wie, co mówi. Zdrowy człowiek wie, jakie reakcje wywołują określone zachowania i słowa.